:)

T.M.

antyhumanista, anarchista bez flagi
1 412
4 448
Mateuszu, masz niesamowicie kaznodziejski ton, jak na ateistę (w ogóle co?) Szczerze pisząc, wkurwiający ton. Właśnie z powodu braku takiego gadania często wchodzę na to forum.

Co tam jeszcze... Heller ciekawy osobnik, mam na półce jego książkę napisaną z tym, Życińskim. Oczywiście nie w pełni się zgadzam, bo z nikim się w pełni nie zgadzam (tak, z Rothbardem też, wyobraź sobie). A w Boga wierzę, bo wyćpiałem dużo psychedelików podczas zgłębiania fizyki kwantowej.
 

GAZDA

EL GAZDA
7 687
11 166
no ale jesli ten cały jahwe jest wszechmogący to komunizm, kataklizmy, pojeby z is itd to abo jego dzieła, abo nie robi nic z tym bo jest sadystą... no chyba że jest oszustem i wcale nie jest wszechmogący...
 

Till

Mud and Fire
1 070
2 288
Raczej miłości. Pozwalało się nawrócić i i żyć w Przymierzu z Bogiem

Dobra, chciałem kulturalnie, ale przy takiej dawce pierdół się nie da: jak ty kurwa pierdolisz. Wyskakuję z tego wątku póki jeszcze jestem przy zdrowych zmysłach.

Mam nadzieję, że to trolling, albo pisanie po pijaku.
 

GAZDA

EL GAZDA
7 687
11 166
nie bede nic czytał ani oglądał, jak pisałem ma swe poglądy i filmiki z tuby czy jakieś książki ich nie zmienią...
nie widze też potrzeby by to zmieniać...
widze ino że jakieś komuchy ciągle próbują mi wmówić, że jahwe taki dobry i wszechmogący i stworzyciel wszystkiego kiedy dookoła tyle syfu...
 

GAZDA

EL GAZDA
7 687
11 166
a co to ino te dwie opcje jahwe umożliwia?
nie wyzbywam sie wolnej woli, co nie zmienia faktu że nie jestem mazochistą i nie lubie trzęsień ziemi czy masowych odjebek...
 

GAZDA

EL GAZDA
7 687
11 166
nie...
jeśli już to se kupie rudą niewolnice hehe
wolna wola, spokój w mojej ślebodzie, a nie jakieś abo to abo to i że musze cierpić i coś tam coś tam bo przegrałem życie bla bla...
 

kuguar

Member
31
17
Heller to bardzo dobry filozof i do tego w starym stylu, gdy filozofowie byli jeszcze wszechstronnie wykształceni. Natomiast Dawkins to poziom popularno-naukowy i wątpie, żeby ktokolwiek przejał się filozoficzną głebią jego książek. Wraz z Hawkingiem, Feymanem wpisują się w nurt scjentyzmu: doktryny na tyle problematycznej w utrzymaniu, że już dawno odrzuconej. Jednak zdolności do popularyzacji nauki trudno im odebrać.
 

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 728
Bardzo mądry i ciekawy filozof, teolog, kosmolog - x. prof. Michał Heller.
I jak ta filozofia się ma do wolności?
Do posiadania broni?
Do zniesienia podatków i pokarania rządzących?
Do legalizacji narkotyków?
....

P.S. Osobiście uważam, że jeśli Bóg istnieje to musi się ukrywać.
1. Nie musi. Wystarczy jeden internetowy hejter, który ogłosi się bogiem, pokaże swe lico krasne na YouTube i poda adres.
2. Jeśli istnieje choć jeden bóg, to nic nie stoi na przeszkodzie, by byli też inni bogowie.

Na Jego miejscu też bym się ukrywał i nie przyznawał do tak spartaczonego dzieła. ;)
Kogo masz na myśli?
 

workingclass

Well-Known Member
2 135
4 154
Z Bogiem czy bez Niego, przegrywasz swoje życie.
Wolę bez boga zgubić, niż z bogiem znaleźć!
Każdy człowiek jest religijny. Ateista też musi być w jakiś sposób religijny, bo wchodzi w relacje/dialog ze Stwórcą. Odrzuca go.
I żeby nie było, ze jestem religijny to nie bede siebie nazywał ateistą i wchodził z bogiem w relacje odrzucając go, dla mnie on po prostu nie istniej i nigdy nie istniał.
Bezbożnik
 

GAZDA

EL GAZDA
7 687
11 166
ja tam nie mam dowodów które potwierdzaja ze istnieje lub nie, a że jest jakąś tam istotą niewidzialna/pozaziemska to jej nie widze, ale w sumie spełnia warunki istnienia... więc zakładam możliwość istnienia wszystkich bogów...
nie wierze że jahwe jest wszechmogący i dobry...
 

kuguar

Member
31
17
2. Jeśli istnieje choć jeden bóg, to nic nie stoi na przeszkodzie, by byli też inni bogowie.

Zapewne rzecz się nie rozgrywa o boga/bogów immanentnych w swej naturze w jakie kiedyś wierzono w panteonach politeistycznych, ale o absolut, który przez niektórych utożsamiany jest z Bogiem osobowym, przez daleki wschód z bezosobowym Atamanem/Brahmanem a przez naturalistów z materią o właściwościach emergentnych.
A tacy postmoderniści całkowcie uniewazniają spór odrzucając ad hoc prawdy absolutne.

P.S.
Wątek rzeczywiście ma mało wspólnego z filozofia społeczną i polityczną a więc lepiej go przenieść do Hyde Parku.
 
Ostatnia edycja:

kuguar

Member
31
17
Pierre de Chardin swoją drogą był okropnym socjalistą i postepowcem :p
A jesli chodzi o poziom abstrakcji to niektórym nie wystarcza wiedza czysto mechanistyczna typowa dla przecietnego chłopka roztropka z warsztatu. Dla mnie sprawy eschatologii to sprawy najwyższej wagi, bo szukanie sensu życia w ulotnych przyjemnościach ziemskich w pewnym momencie przestają wystarczać.
 
Do góry Bottom