Transfery lewacko i prawacko - libertariańskie

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 748
Rok temu w Gliwicach też tak sądziłeś, że to tylko flircik?
Od chwili gdy napomknąłem o totalnej odjebce (Ty, K'T i ja na dole w oczekiwaniu na resztę) i zobaczyłem ten grymas zamiast prawidłowej reakcji, to zacząłem tak sądzić.

Lewackich odchyłów nie miałem chyba tylko jako obiektywista aczkolwiek dla tradycjonalistow obiektywizm to ateistyczne lewackie scierwo
Jest różnica pomiędzy lewicą a lewactwem. Choć zdaję sobie sprawę, że obiektywizm tradycjonalistów może przerażać.

W ogole libertarianizm to lewica wg XIXwiecznych standardow. Tak pacze na posty i widze ze nie tylko ja zmienilem poglady ale cala masa nie-krów :)
A ja nie zmieniłem poglądów od czasów podstawówki. Choć antykomunistą byłem już w wieku 6-lat. Ci co mnie znają mogą to potwierdzić. Wtedy sobie wszystko przemyślałem i doszedłem do wniosku, że tak będzie najlepiej. Z czasem zmieniło się tylko to, że umiałem nazwać moje poglądy.
 
D

Deleted member 427

Guest
W ogole libertarianizm to lewica wg XIXwiecznych standardow.

Wg XIX-wiecznych standardów wszystko, co nie było katolicką monarchią absolutną to była lewica. Włączając w to "pęd ku nowoczesności", czyli tru faszyzm.
 

Cokeman

Active Member
768
121
Od chwili gdy napomknąłem o totalnej odjebce

Tego nie pamiętam. Mówiłeś o Jaruzelu ze musial isc na wspolprace z Ruskimi bo by go Zydy sprzatneli. W ten sposob broniles go a nie pastwiłeś się jak ten fanatyk Braun. O odjebce nie pamietam o co chodzilo - przypomnisz?
 

Cokeman

Active Member
768
121
Ale to było tak ze zarzucilem ze komuna to syf i chyba wspomnialem o ojcu ktory dobrze Gierka wspomina a ty i Kreator wyskoczyliście z tym Gomułką co mnie zaskoczyło :)
 

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 748
Mówiłeś o Jaruzelu ze musial isc na wspolprace z Ruskimi bo by go Zydy sprzatneli.
Nie tak mówiłem. Mówiłem o czymś innym. O tym dlaczego internował Grudnia i innych komuchów, co potem "zmarli" w internacie na zawał. Mówiłem o przyczynach.

W ten sposob broniles go a nie pastwiłeś się jak ten fanatyk Braun. O odjebce nie pamietam o co chodzilo - przypomnisz?
Ja rozróżniam kilka rodzajów skurwysyństwa. Dzielę je na pierwotne i wtórne, zależne lub suwerenne, dzielę je też na ograniczone i nieograniczone, jeśli idzie o jego przestrzeń działania. Itd.
Stąd gdybym miał wybór odjebać tylko jednego, albo Jaruzela albo Wiatra odjebałbym Wiatra. Tak samo gdybym miał wybór Jaruzel czy Ikonowicz lub Jaruzel czy Kiszczak odjebałbym tych ostatnich.

O odjebce nie pamietam o co chodzilo - przypomnisz?
Wspomniałeś o tym, że śmierdzi. Tak śmierdzi. To prawda. Ale jak się dorwie tajniaka i przywiąże do drzewa, to ten sra jakby miał reaktor w dupie ale ryj napinacza dalej napięty... Kojarzysz?
 
D

decha_131

Guest
Ja w sumie nie zmiałem poglądów. Jedyne chyba co kiedy zmieniłem mocno poglądy to na UE (na eurosceptyzm, a kiedy wielbiłem), na RM i GW (na korzyść pierwszej, ale nie jestem pierwszy), na PO (była mi kiedyś nabliższa ideowa koliberalna partia, ale się zaprzedała). No i ostatnio zacząłem popierać państwo wyznaniowe (lubię oglądać polit-poprawne torsje jakich dostają ludzie jak przyznaje się do tego stanowiska). W sumie mój narodowo-katolicki libertarianizm to mój ideał.
 

Mad.lock

barbarzyńsko-pogański stratego-decentralizm
5 149
5 114
Boże, państwo narodowo-katolickie? Gdzie tu w ogóle libertarianizm? Powiedzmy, że mieszkam w takim państwie i pewnego dnia wypisuję się z Kościoła i sprowadzam sobie harem (dobrowolne umowy) z Afryki i Azji, no i co wtedy?
 
OP
OP
pampalini

pampalini

krzewiciel słuszności
Członek Załogi
3 585
6 862
Od chwili gdy napomknąłem o totalnej odjebce (Ty, K'T i ja na dole w oczekiwaniu na resztę) i zobaczyłem ten grymas zamiast prawidłowej reakcji, to zacząłem tak sądzić.

Ale z Was towarzycho. Zapamiętam, żeby nie chodzić na spotkania, pierdolę. Jeszcze tego brakowało, żeby mnie od lewaka zwyzywali, który przechodzi przelotny flirt z libertarianizmem, bo nie stawiam namiotu, kiedy słyszę o odjebkach.
 
D

decha_131

Guest
Boże, państwo narodowo-katolickie? Gdzie tu w ogóle libertarianizm? Powiedzmy, że mieszkam w takim państwie i pewnego dnia wypisuję się z Kościoła i sprowadzam sobie harem (dobrowolne umowy) z Afryki i Azji, no i co wtedy?

Gówno mnie to obchodzi. Byle pornografia i prostytucja nie była propagowana w miejscu publicznym. Chodzi o religię w tym sensie, że państwo ma być katolickie, ale obywatele już niekoniecznie. Katolicka monarchia, żadnego wsparcia dla lewicowych instytucji itd. Po prostu wyciągnałem idee narodowo-katolickie od Konecznego i trochę Bartyzela.

Religijny (katolicki) charakter państwa nie wyklucza też ani nie umniejsza tolerancji dla kultu prywatnego, uprawianego przez błędnowierców, jak również niewyznawania żadnej religii przez jednostki pozbawione wiary. Państwo nie może wnikać w sumienia osób, ale też traktowanie państwa jako sumy izolowanych jednostek jest grubym błędem filozoficznego i społecznego nominalizmu, który nie dostrzega relacji międzyosobowych we wspólnocie tworzącej państwo.

Chcę po prostu stworzyć zasadę "nie przeszkać we zbawieniu". Ale nie zmuszać do zbawienia. Po prostu rozczarowałem się państwem neutralnie światopoglądowym a'la Francja czy zwykłym państwem świeckim. Wolę państwo otwarcie wyznaniowe niż państwo kryptoagnostyczne. A wsparcia finansowego dla Kościoła nie przewiduje (po to, aby Kościół zdobył niezależność).
 

Hitch

3 220
4 882
Byle pornografia i prostytucja nie była propagowana w miejscu publicznym.

Niech każdy sobie propaguje, co mu się podoba na swoim terenie. Co ci do tego?

Chodzi o religię w tym sensie, że państwo ma być katolickie, ale obywatele już niekoniecznie.

Państwo ma być neutralne w każdym aspekcie. W dodatku jako twór złożony z kolektywnych idei nie może propagować jedynej właściwej, szczególnie tak obłudnej i zakłamanej.

Katolicka monarchia, żadnego wsparcia dla lewicowych instytucji

Aha, ludzik nadający sobie prawo do rządzenia innymi na zasadzie BO TAK + system wartości oparty na strachu przed wiecznym potępieniem i bezwarunkowej miłości do zmyślonego transcendentnego bytu. Super.

Chcę po prostu stworzyć zasadę "nie przeszkać we zbawieniu".

Wolę zasadę "nie przeszkadzać w ogóle, religia to tylko i wyłącznie twoja sprawa".

Po prostu rozczarowałem się państwem neutralnie światopoglądowym a'la Francja czy zwykłym państwem świeckim.

Rozczarowałeś się socjalistycznymi molochami i innymi kryptokomuszymi kurwidołkami.

Wolę państwo otwarcie wyznaniowe niż państwo kryptoagnostyczne

Wolę państwo minimum o zerowym wpływie na obywatela na każdej płaszczyźnie jego życia.
 
OP
OP
pampalini

pampalini

krzewiciel słuszności
Członek Załogi
3 585
6 862
A propos odjebek dopowiem tylko, że w czasach, kiedy mieniłem się lewakiem inne lewaki nie uważali mnie za swojego, bo nie podniecałem się odjebkami właśnie. :) Uważali, że jestem konserwatystą, bo nie mam żyłki rewolucjonisty i nie popieram ibn Ladina, który dzielnie walczy z amerykańskim imperializmem, blebleble.
 

Hitch

3 220
4 882
Coś czuję, że mu chodzi o to, żebym ja nie mógł sobie obkleić domu oraz ogrodzenia reklamami sklepów z pornografią i burdeli, bo on przechodząc obok mógłby się zgorszyć.
 
OP
OP
pampalini

pampalini

krzewiciel słuszności
Członek Załogi
3 585
6 862
Coś czuję, że mu chodzi o to, żebym ja nie mógł sobie obkleić domu oraz ogrodzenia reklamami sklepów z pornografią i burdeli, bo on przechodząc obok mógłby się zgorszyć.

Ale w akapie istniałyby pewnie takie społeczności (osiedla/miasta), w których byś nie mógł. To jest w ogóle temat rzeka - ilu byłoby właścicieli ziemskich w akapie, a jak dużo byłoby dzierżawców.
 

Hitch

3 220
4 882
Wiem. Po prostu nie chcę, żeby całe państwo było takim odgórnie zorganizowanym społeczeństwem, osiedlem, miastem.
 
Do góry Bottom