Zabić Tuska?

D

Deleted member 427

Guest
GW zbulwersowana. Artur Nicpoń, działacz PiS, umieścił na swoim blogu "skandaliczne" wpisy: zapytał m.in. czy przypadkiem nie można by w Polsce zrobić referendum nad projektem zastrzelenia Tuska i zbierać pod takim projektem podpisy. Ponadto zdaniem Nicponia policja to "psy Donalda Tuska", które jeśli staną na drodze demonstrantom podczas Marszu Niepodległości, to "zapłacą za to straszną cenę".

Poniżej Artur Nicpoń przed swoim domem, gotowy do walki z Systemem (=Tuskiem):

nicekct4.jpg


http://www.se.pl/wydarzenia/kraj/dz...-nad-projektem-zastrzelenia-tuska_292398.html
 

Ciek

Miejsce na Twoją reklamę
Członek Załogi
4 872
12 259
Jeśli nie jest za powszechnym dostępem do broni, to niech sobie ten karabin wsadzi w dupę.
http://boungler.pl/forum/showthread.php?tid=2050 chłopaki zwrócili uwagę na jeden z jego ostatnich wpisów. Jak dobrze pamiętam to przeglądając go odnosiłem wrażenie, że dla autora posiadanie karabinu w domu jest tak naturalnym stanem rzeczy jak oddychanie więc nie sądzę by komuś tego bronił.
 

Hitch

3 220
4 876
Dzisiaj słyszałem, że cały ten Nicpoń został zmyślony. Sam hrabia Kaczula się wypowiadał na ten temat. Mówił, że najpierw go zawiesili, ale jak chcieli znaleźć go w papierach partii to były jakieś problemy i nie był do końca przekonany o istnieniu osoby z takim śmiesznym nazwiskiem.

Kurwa, co "afera" to większa komedia.
 

Mad.lock

barbarzyńsko-pogański stratego-decentralizm
5 149
5 110
I to zniknięcie strony. Autor pewnie sam skasował i opowiada bajki o włamywaczach.
 

Till

Mud and Fire
1 070
2 288
Jeśli nie jest za powszechnym dostępem do broni, to niech sobie ten karabin wsadzi w dupę.​

Chyba raczej jest. Fragment jednego z wpisów:

wczorajsze wydarzenia były inspiracją dla Grzesia Napieralskiego, który z miną handlarza używanymi autami, wciskającego nam toyotę wyklepaną z przystanku autobusowego jako „funkiel nówkę sztukę nie śmiganą ganc noje auto cwaj wohen nach Poland”, próbuje się wdzięczyć do nas i dokonać z nami takiej właśnie szemranej transakcji, tyle że ideowej. Czyli, jak to zwykle u lewactwa, próbuje nam sprzedać gówno opakowane w błyszczący celofan.
Otóz Grzesiu N. zainspirowany wczorajszym morderstwem politycznym dokonanym przez psychofana* PO na niewinnych ludziach PiS doszedł do wniosku, na konferencji prasowej, że wszystkiemu winna jest broń. Broń zabiła (pewnie sama) i jedynym ratunkiem jest całkowity zakaz posiadania broni w Polsce.

Nie chce mi się wdawać w gadki pt. że gdyby mężczyźni w Polsce byli powszechnie uzbrojeni, to szanse na wczorajsze morderstwo spadłyby do zera. Ten fanatyczny wyznawca sekty Tuska wszedł wczoraj do biura PiS jak rzeźnik do rzeźni. Doskonale wiedział, że będzie tam jedyną uzbrojoną osobą i nikt nie stawi mu oporu a jemu samemu nic nie grozi.
No ale to jest detal.
Detal, bo w świetle gadek głupiego Grzesia N. rzecz pomijalna.
Otóz tak się stało, że wczorajszy morderca do zamachu użył broni nielegalnej. W jaki więc sposób powszechny zakaz posiadania broni miałby mu przeszkodzić w dokonaniu zamachu- nie wiem? Widać Grześ N. jest albo ostatnim debilem nie potrafiącym zliczyć dwa do dwóch, albo wyjątkową kanalią, która nawet w świetle tak jaskrawego przykładu na to, że zakaz posiadania broni jest przeciwskuteczny, nadal brnie w kłamstwo.
Przyjmijmy jednak, że stanie się to, czego pragnie tak bardzo Grzesio N.
Co dalej?

Ano dalej będzie tak, że obywatele, którzy nie mają morderczych zapędów a broń chcą mieć wyłacznie dla obrony siebie i swoich rodzin zostaną wszelkich możliwości defensywnych pozbawieni, natomiast wszelcy bandyci, terroryści, platformiani psychofani itp bez najmniejszych przeszkód będą w stanie uzbroić się po zęby. Im przecież zakazy w niczym nie przeszkadzają. Czym bowiem jest zakaz posiadania broni w stosunku do planowanego morderstwa? Ano niczym przecież. (...)

teraz sobie proszę wyobrazić, że taki platformiany psychofan bierze sobie np. 2 litrową puszkę po farbie i wypełnia ją domowej roboty prochem czarnym wymieszanym z np. kulkami od łożyska, albo stalowymi śrubami. Tak przygotowane wiaderko może zostać wrzucone przez okno, umieszczone pod samochodem, wniesione na konwencję partyjną, na jedno ze spotkań z wyborcami, lub z Antonim Macierewiczem, który np. w Hybrydach będzie relacjonował „postępy” śledztwa smoleńskiego. Eksplozja takiego prostego i taniego w wykonaniu ładunku w zatłoczonej sali, to rzeźnia. Dziesiątki zabitych i rannych.
I wszystko to jest do zrobienia z powszechnie dostępnych materiałów. Nic też nie stoi na przeszkodzie, by taki ładunek zdetonować zdalnie. Sklepy internetowe pełne są radiodetonatorów za umiarkowane kwoty.
Ciekawe, w jaki sposób Grześ N. uchroni nas wszystkich, swoimi zakazami, regulacjami i prawem przed takim atakiem?

Tutaj warto dodać, że taka bomba jest praktycznie nienamierzalna. Na niej nie ma żadnych numerów, żadna jej część nigdzie nie jest zarejestrowana. Coś mi się zdaje, że większe szanse na przeżycie ma się jednak stając twarzą w twarz z uzbrojonym w pistolet napastnikiem.
A skoro już jesteśmy przy pistoletach i ogólnie broni palnej.
Czy zakaz posiadania broni, jej sprzedaży etc. daje nam choćby posmak bezpieczeństwa? Kto miał jakieś wątpliwości, to od wczoraj wie już, że nie. Mamy jedno z najbardziej restrykcyjnych praw odnośnie broni i amunicji a, jak widać, nie powstrzymało to mordercy od przerobienia pistoletu gazowego i użycia go do politycznego mordu.
Można by powiedzieć- zakażmy pistoletów gazowych!
No i?
Co nam to da?
Czy to sprawi, że ci, którzy chcą mieć broń by uzyć jej do celów kryminalnych jej nie dostaną?
Ależ dostaną i to bardzo prosto! (...)

Ci, którzy sięgają po przemoc, ci którzy strzelają z nienawiści do niewinnych ludzi, cała ta szczująca ich na nas banda dziennikarskich skurwysynów- wszyscy ci ludzie muszą mieć świadomość faktu, że na strzały z ich strony jesteśmy w stanie odpowiedzieć strzałami a na ich bomby swoimi bombami.
 
OP
OP
D

Deleted member 427

Guest
Różne tutejsze czerwone łachudry, które nie bardzo mają pomysł na to, jak mi dopiec, nazywają mnie „redneckiem", „buraczanym kowbojem" i podobnie. Strasznie ich kole w oczy ta moja giwera. Nie wiem, czy wiedzą, więc im powiem, to jest na was, psiny, ta armatka. Tak, tak- na ciebie i ciebie, towarzyszu. Bo do was trzeba strzelać jak do wściekłych psów. Ze względów epidemiologicznych, żebyście czerwonej zarazy nie roznosili.

Spyta ktoś- a skąd taki radykalizm? Nie bij, Nicpoń, wytłumacz. Przecież zamiast walić do czerwonych można z nimi dyskutować. Udowadniać swoje racje. Człowieku! Co to jest za gadka w ogóle? Popatrz co to są za ludzie. Jeden taki, udowadnia u siebie na blogu, że podatek od spadków to dobra rzecz. Widzisz co to są za ludzie? To jest cholerna banda złodziei. To są kolesie, którzy otwarcie mówią do czego zmierzają. A ich celem jest zniewolenie nas wszystkich. Ich celem jest ograbienie nas wszystkich. Ich celem jest przejęcie kontroli nad naszym życiem. Bo oni wiedzą lepiej co jest dla ciebie i dla mnie lepsze. Oni wiedzą jak powinno być. Nie szanują wolności innych ludzi. Nie szanują własności innych ludzi. W dupie mają sprawiedliwość.

To nie są projekcje, ty sobie wejdź na bloga i sobie poczytaj co oni wypisują. Jakbyś to nagrał i wysłał do Moskwy, to mumia Lenina w mauzoleum dostanie wzwodu. Żadna argumentacja (to akurat z mojego doświadczenia wynika) z totalniakami nie odnosi skutku. To są barbarzyńcy i tyle. Jak im dasz palec to ci go wyrwą z całą ręką i jeszcze kikutem napierdzielą po głowie. Do nich trzeba zwyczajnie napierdalać. Najlepiej ołowiem.

To są słowa Nicponia. Przekopiowałem je z innego bloga, bo oryginalnych wpisów już dawno nie ma.
 

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 727
To nie są projekcje, ty sobie wejdź na bloga i sobie poczytaj co oni wypisują. Jakbyś to nagrał i wysłał do Moskwy, to mumia Lenina w mauzoleum dostanie wzwodu. Żadna argumentacja (to akurat z mojego doświadczenia wynika) z totalniakami nie odnosi skutku. To są barbarzyńcy i tyle. Jak im dasz palec to ci go wyrwą z całą ręką i jeszcze kikutem napierdzielą po głowie. Do nich trzeba zwyczajnie napierdalać. Najlepiej ołowiem.
"Mumia Lenina dostaje wzwodu" - poezja ;)

To jak z nim w końcu jest? To partyjniak czy jakiś lib co sobie jaja robi?
Nie. To normalny antykomunista.
 
OP
OP
D

Deleted member 427

Guest
Nicpoń na niezalezna.pl z 2009 r.

Poziom argumentacji komuchów jest mniej więcej taki (uwaga, będę parafrazował):

- państwo może ograniczyć własność bo dysponuje siłą i w niczym to nie przypomina gangstera Baraniny, który temu i owemu tez może bo jest silniejszy.

- prywatne restauracje to placówki żywienia zbiorowego powstałe tylko dlatego, że państwo potrzebuje ludzi karmić i wydało zgodę na ich powstanie. Bez inspiracji państwa, właściciele sami z siebie siedzieli by na ławkach przed domami i jarali szlugi bo nie wiedzieliby, że można otworzyć restaurację, a właściciel restauracji nie może sobie dobierać klientów według własnego uznania. Nie może np. umieścić tabliczki „Zakaz wstępu Murzynom”. Bo wolny rynek polega na tym, że wejść do prywatnego lokalu może kto chce i właściciel nie ma nic do gadania.

(...)

- obowiązuje umowa społeczna, która została zawarta z nami wszystkimi (czyli także ze mną, ale chyba musiało mnie akurat nie być w domu). I ta umowa mówi, że nie można dyskryminować.

W sumie normalny człowiek, po czymś takim, zaczyna odczuwać jakiś szacunek do starych komuchów. Tamten bełkot sprawiał przynajmniej wygląd składnego. I taki Mietek Moczar zwyczajnie nie dopuściłby do tego, by podobne indywidua przynosiły wstyd „Partii Matuszce”. Dziwność natomiast jest taka, że jeszcze żadna sprawa w historii, żaden realnie istniejący problem, za którego rozwiązanie wzięła się lewica nie tylko nie został rozwiązany ale zwielokrotniony pociągając za sobą gigantyczne koszta i skokowe zmniejszenie wolności obywatelskich.

http://niepoprawni.pl/blog/187/komuchy-0

Facet raz pisze jak tru libertarianin, innym razem popada w jakieś kato-narodowe paranoje, od których normalny człek rzuca się z krzykiem przez okno. Szkoda, bo materiał na liba jest.
 

Till

Mud and Fire
1 070
2 288
Dość radykalnie pisał, trza przyznać. Inny cytat:

Cała postkomuna, którą tu nam przynieśli Ruscy na tankach, kluczowa część mediów, tzw. środowiska denuncjatorów i sowieckich dziwek- wszyscy oni srają po gaciach na samą myśl o tym, że tu, w Polsce, mogliby wreszcie dojść do głosu Polacy. To oczywiste, te skurwysyny, służąc jak psy Kremlowi, okupowali w jego imieniu Polskę przez 50 lat. Mordowali i torturowali ludzi, szykanowali ich, niszczyli im życia, masowo okradali i ograniczali wszelkie przejawy wolności. Mówiąc w skrócie- gdyby w Polsce do głosu doszli Polacy, to z tysiąc postkomuchów trzeba by na początek powiesić na latarniach, resztę pozbawić majątków, stanowisk, wszelkiego znaczenia, część zwyczajnie wygnać z kraju (najlepiej odstawiając do ruskiej granicy bez prawa powrotu), a sporo z nich wtrącić do więzień.
Tak powinna wyglądać sprawiedliwość. Taka bez przymiotników. Czysta. Na pohybel czerwonym skurwysynom!
I oni to doskonale wiedzą, więc nie ma dziwne, że nie zasypiają gruszek w popiele i wciąż i wciąż brużdżą.
(...)

Jaka jest więc jedyna opcja na zwycięstwo Polski?
To dosyć proste. Odpowiedzią jest zbrodnia założycielska.
Po prostu nasze środowisko, partia polska, w drodze do władzy, musi popełnić zbrodnię. I to zbrodnię wielką. Taką, która wciągnie w swoją orbitę jak największą liczbę ludzi. Zaangażuje ich bez prawa powrotu.
Ktoś się tu może zatrząść z oburzenia, że jak to zbrodnia? Jak to? Nasza nowa, wspaniała Polska ma być budowana na zbrodni?
Oczywiście, że tak!
Kim jest bowiem władca, jeśli nie uzurpatorem?
A co robi uzurpator? Ano uzurpator może się, co oczywiste, podeprzeć ludem, ale wiadomo przecież, że łaska ludu na pstrym koniu jeździ (o ile lud stać na konia), więc oprzeć się na nim nie można. Nie bez anihilacji realnych przeciwników. Bo bez anihilacji przeciwników jednego, czego możemy być pewni, to tego, że my będziemy słabnąć, a oni będą rosnąć aż odbiorą nam władzę.
A to oznacza, że Polska może się podnieść z kolan tylko w wyniku zajść nagłych, gdzie wkurwiony tłum wywleka z chałup za włosy klony, obu płci, św. Barbary Blidy, patronki złodziei węgla i je na ulicy linczuje. A następnie drży przed tym, by nie stracili władzy ci, którzy za te lincze nie wyciągają od nikogo konsekwencji.
Ktoś może powiedzieć- no ale Nicpoń, ty wiesz co ty gadasz? Polska ma powstać na bogobojności i modlitwie, jej fundament musi być nieskalany.
Ja odpowiadam na to, że nikt na dziś nie odwołał Starego Testamentu, w którym konkretne recepty na postępowanie ze skurwysynami się znajdują.
Poza tym- to będzie zbrodnia tylko w świetle obowiązującego w Polsce prawa- stworzonego przez wrogów Polski i dla ochrony ich interesów. I tak się składa, że to, co wrogowie Polski zwą zbrodnią, jest tak naprawdę elementarną sprawiedliwością.
 

Till

Mud and Fire
1 070
2 288
"Sprawa Nicponia" zakończona. Umorzeniem.

„Czy można w Polsce zrobić referendum nad projektem zastrzelenia Tuska i zbierać pod takim projektem podpisy? Żeby zastrzelenie go jak psa było legalne” - takie pytanie zadał na swoim blogu jednemu z internautów Artur M. Nicpoń, 40-letni oleśniczanin, mieszkający w Gaszowicach, eks-działacz PiSu i lokalnego klubu Gazety Polskiej, znany w całej Polsce jako bloger. W sprawie tego i innych jego kontrowersyjnych wpisów postępowanie wszczęła Prokuratura Rejonowa w Oleśnicy. - Mamy już opinię biegłego językoznawcy - powiedział Panoramie Marcin Firko, zastępca prokuratora rejonowego. - Z punktu widzenia odbiorców stwierdzenia, które padły, mogły być odbierane jako nawoływanie do przemocy, natomiast nie sposób przyjąć bezspornie, że po stronie pana N. istniał taki zamiar - mówi prokurator. - Biegły nie wskazał jednoznacznie, żeby to było nawoływanie do zabicia i przemocy. Odbiorcy mogli tak to odebrać, ale ze słów pana N. nie miało wynikać, aby taka idea mu przyświecała, aby zabić Tuska. Biegły temu zaprzeczył - dodaje. Sprawa Artura N. została umorzona wobec niestwierdzenia znamion przestępstwa.

http://www.panoramaolesnicka.pl/artykul,Czy_Artur_N._chcial_zabic_Tuska,4473.htm
 

Gość niedzielny

Well-Known Member
968
2 124
Jestem za. Przecież demokracja to najlepszy z możliwych ustrojów. Jest tak ważne, by ludzie głosowali w istotnych dla nich sprawach. Kto by chciał rozbijać oddolną inicjatywę obywatelską? Tylko jakiś jebany faszysta. Faszyzm nie przejdzie!
 
Do góry Bottom