Wyjazd za granicę z powodu braku wolności

viyol

Member
62
46
Hej,

Często rozmyślam o tym, że kochana ojczyzna coraz bardziej mnie ogranicza... podatki coraz wyższe a społeczeństwo coraz głupsze.

Myślałem np o Texasie. Jestem programistą, znam troszkę angielski i może bym sobie tam poradził chociaż początki byłyby trudne... Ktoś z Was wyemigrował z powodów wolnościowych ?
 

tomky

Well-Known Member
790
2 036
Z tego co czytałem w US mają za to podatek katastralny zależny od aktualnej rynkowej wartości mieszkania.
Dlatego np. część mieszkańców Kaliforni emigruje to Teksasu.
Bo napływ programistów spowodował wzrost cen mieszkań :).
 

Ciek

Miejsce na Twoją reklamę
Członek Załogi
4 851
12 246
Narzekać na głupie społeczeństwo i podatki i w związku z tym myśleć o wyjeździe do USA (najbardziej restrykcyjny i skomplikowany system podatkowy świata i prawdopodobnie najgłupsze społeczeństwo, np. z największym procentem wierzącym w kreacjonizm, płaską ziemię itp. itd.) ... tak, to ma sens :)
 

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 700
Myślałem np o Texasie. Jestem programistą,
myśleć o wyjeździe do USA (najbardziej restrykcyjny i skomplikowany system podatkowy świata i prawdopodobnie najgłupsze społeczeństwo, np. z największym procentem wierzącym w kreacjonizm, płaską ziemię itp. itd.)

Wpierw zapoznaj się ze sprawą pewnego programisty Joe Stack'a.
Dlaczego Joe Stack zrobił to co zrobił?
Jeśli idzie o wolność, to Teksas nie jest już tak wolnym stanem jak kiedyś. Burdele zdelegalizowali i wprowadzili trochę ograniczeń. Jak lubisz ciepłe klimaty, to Arizona i Luizjana (w zasadzie tylko Nowe Orleany - tam rządzi rozpasanie seksualne). Jak lubisz zimne klimaty to Alaska lub New Hampshire. Nie przejmuj się złymi newsami o podatkach, bo tak naprawdę zakres wolności zależy od ludzi w okolicy. A w USA właśnie to jest dobre. Nie przejmuj się też wiarą ludzi w religijne zabobony, lepiej jak wierzą w płaską ziemię i kreacjonizm, niż jak wierzą w socjalizm, dupę prezesa i żydokomunistyczne banialuki. Jeszcze jedno. Im mniej ludzi na jeden kilometr kwadratowy, tym więcej wolności.
 
Ostatnia edycja:

tomky

Well-Known Member
790
2 036
Jak ciężko programista może dostać wizę pozwalającą na pracę w USA?
Zgaduję, że po Trumpie się pogorszyły warunku dostania takiej wizy.
 

GAZDA

EL GAZDA
7 687
11 143
do usa w sumie nie ma w ogóle czegoś takiego, jest ino inwestycyjna lub jak sie ma jakieś wybitne zdolności, jest sie kimś ważnym, to nie kanada/australia/nz

są studenckkie, gdzie mozna popracować, no i takie sezonowe przy jakichś rybach itp
 
C

Cngelx

Guest
W krajach, które są byłymi koloniami mieszkają potomkowie osób, które z jakiś powodów spierdoliły z tej zjebanej Europy. Ludzie tam raczej będą mieli inną mentalność niż tutaj. Nie wiem, czy gorszą czy lepszą. Proponuje wyjechać i sprawdzić, ale nie palić za sobą mostów.

Nie zgadzam się z tezą, że tutejsze społeczeństwo jest coraz głupsze, bo jest dokładnie takie samo jakie było od zawsze.
 

ernestbugaj

kresiarz umysłów
851
3 037
Hej,

Często rozmyślam o tym, że kochana ojczyzna coraz bardziej mnie ogranicza... podatki coraz wyższe a społeczeństwo coraz głupsze.

Myślałem np o Texasie. Jestem programistą, znam troszkę angielski i może bym sobie tam poradził chociaż początki byłyby trudne... Ktoś z Was wyemigrował z powodów wolnościowych ?
Buduj tutaj swoją markę, zdobywaj doświadczenie, dokształcaj się, znajdź firmę dla której będziesz mógł pracować zdalnie, wyprowadź się do Tajlandii, ruchaj transki, olej Teksas.
 

tosiabunio

Grand Master Architect
Członek Załogi
6 980
15 142
Je bez problemu wyjechałbym do USA, które mimo ogólnego zjebania, uznaję za najbardziej wolnościowe państwo na świecie. Oczywiście USA to duży kraj, różnie jest w różnych miejscach, ale myślę, że dałbym sobie radę z podatkami w Vermont, New Hampshire, czy jakimś Teksasie. Inna sprawa, że w moim wieku to się mi trochę by nie chciało zmieniać wszystkiego, bo przyzwyczaiłem się do cebulaków.
 

Staszek Alcatraz

Tak jak Pan Janusz powiedział
2 790
8 462
Narzekać na głupie społeczeństwo i podatki i w związku z tym myśleć o wyjeździe do USA (najbardziej restrykcyjny i skomplikowany system podatkowy świata i prawdopodobnie najgłupsze społeczeństwo, np. z największym procentem wierzącym w kreacjonizm, płaską ziemię itp. itd.) ... tak, to ma sens :)
Gorzej, że coraz więcej wierzy w marksizm.
 

Max J.

Well-Known Member
416
448
Z drugiej strony mówi się, że wszędzie dobrze gdzie nas nie ma. Jako programista nie zarabiam mało tylko mi chodzi o takie rzeczy jak wolność wyboru... tutaj praktycznie w każdej dziedzinie urzędnicy mówią mi co mam robić.... czuje się zniewolony.

A co takiego robisz, że masz tak częsty kontakt z urzędnikami? Jak często ich widujesz?
 

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 700
Może do Finlandii?
https://www.otodom.pl/wiadomosci/styl-zycia/finlandia-kraj-szczesliwych-ludzi-id1963.html
" przeciętnemu Finowi żyje się dobrze. Przyczyny zadowolenia są złożone, ale ja wymieniłabym trzy podstawowe: poczucie bezpieczeństwa, szeroko rozumiane możliwości i swoboda kierowania swoim życiem oraz wysoki materialny standard życia."
Zobacz wysokości mandatów za przekroczenia prędkości, ceny fajek, ceny wódki i się zastanów ponownie.
 
Do góry Bottom