Wolnościowe propozycje programowe dla "Nowej Prawicy"

sierp

to ja :-)
577
305
Tomasz Sommer rozpoczął na łamach "Najwyższego Czasu" prezentację propozycji rozwiązań programowych dla "Nowej Prawicy" i zaprosił do dyskusji, pisząc, że "najciekawsze, a jednocześnie najbardziej sensowne propozycje rozwiązań programowych będziemy zamieszczać w kolejnych numerach "NCz!"".
http://nczas.home.pl/wazne/zmiana-zarys ... j-prawicy/
No to wolnościowcy do dzieła.
Niech redakcja dostanie jak najwięcej sensownych tekstów z wolnościowymi propozycjami. Niech się one pojawią na łamach "NCz", w internecie, a potem w kampanii wyborczej.
Niech zapłodni to czytających "NCz" do myślenia.
Niech JKM i jego ekipa zobaczą, że libertarianizm ma jednak zwolenników i że mają oni coś do powiedzenia.
Niech to trafi do programu "Nowej Prawicy". Czemu nie?
Bo inaczej w kolejnych numerach "NCz", a ostatecznie w samym programie zaprezentowanym społeczeństwu przy wyborach mogą pojawić się głównie postulaty konserwatywno-narodowe, z liberalizmem okrojonym tylko do sfery gospodarczej i to może nie całej.
Ja może sam coś napiszę (na razie dałem tylko komentarz "na gorąco"). Ale warto, by napisało tam więcej osób, nawet jak się nie identyfikują z NP i nie mają zamiaru iść do wyborów.
 

Cokeman

Active Member
768
120
Coś tam na szybko naskrobałem o prywatyzacji dróg, szkół i ubezpieczeń. Wydaje mi się, że w NCz spośród libertarian najlepiej będzie słyszalny Woziński.
BTW - czemu go tutaj nie ma?
 

przez

New Member
67
1
Kurcze tosiabunio, tutaj byl Twoj post, na ktory chcialem odpowiedziec.

Wez odkasuj te swoje posty tutaj i ten, ktorego niedokonczyles w watku "Kilka pytan" w dziale "Nierzad". Po scaleniu wyszedl by z nich calkiem fajny esej.

Masz talent do trafiania ze swoimi wywodami przynajmniej dwoch grup odbiorcow: mlodziezy licealnej i gorali. Nie marnuj tego daru. Inaczej ten cynizm, ktory na chwile tutaj pokazales zagryzie Ciebie do konca: calkowitego zgorzknienia.
 

tosiabunio

Grand Master Architect
Członek Załogi
6 985
15 158
Wywaliłem, bo było offtopic i skierowałoby wątek na manowce. To jest poważny wątek i warto, aby takim pozostał. Jak ktoś ma pomysły w kwestii, którą podnosi OP, niech wali śmiało.
 
A

Anonymous

Guest
Tosiabunio będziesz psiał coś o patentach i prawie autorskim?

Tylko w jaki sposób im tam pisać? Felieton, artykuł, esej, raport, gotowa ustawa, etc? Ważne jest to, żeby nie było czegoś przeciw liberalizmowi obyczajowemu, coś co ja piszę, że zależy to wyłącznie od właściciela.
 

tosiabunio

Grand Master Architect
Członek Załogi
6 985
15 158
To jest jakiś pomysł, ale przydałoby się to ująć w mniej radykalny sposób. Coś o dostępie do dóbr kultury, fair use, prawach pacjentów do leków, no i inwigilacji. Mogę się zastanowić.
 

Shemyazz

New Member
500
38
Trochę napisałem tam, ale widzę, że mentalność tam jest typowo prawacko-katofaszystowska :/. Ale gejem nie jestem, więc w sumie Jebiemnieto. Byle zalegalizowali hazard i narkotyki.
 

whirlinurd

Member
556
19
chcecie żeby wygrali następne wybory? :) wystarczy podsunąć im pomysł "Płacisz VAT w sklepie? opłaciłeś komunikację miejską - jeździsz za darmo" hmm co ich może odstraszać? zmniejszenie wpływów do budżetów rad miasta... a likwidacja podatku gruntowego może ich zszokować... ;) moim zdaniem wystarczy że się wezmą za centralny bank i zamianą papierowego pieniądza na złote monetki :) bo później będzie za późno! ;)
może coś dla Nowej Lewicy? ... likwidacja vatu dla dzieci i starców emerytów i zwolnienie z podatku dochodowego dla osób zarabiających tzw. minimum ;) ło! jaki gest...Lenin się ucieszy! a swoją drogą może coś zapączkuje konkretnego z "drożdzów" tutejszych? :D
 
D

Deleted member 427

Guest
Napisałem do nich tekst utrzymany mniej więcej w takim klimacie: demontaż socjalizmu począwszy od samej góry, czyli od państwowych przywilejów zapewniających kaście kapitalistycznych oligarchów wolność w wycinaniu w pień drobnicy na rynku. W ogóle nie wspomniałem o przywilejach socjalnych dla biedoty. Chyba lewaczeje :) :)
 

przez

New Member
67
1
tosiabunio napisał:
Wywaliłem, bo było offtopic i skierowałoby wątek na manowce. To jest poważny wątek i warto, aby takim pozostał. Jak ktoś ma pomysły w kwestii, którą podnosi OP, niech wali śmiało.
Ja myślę, że nie trzeba było kasować. Wystarczyło by zrobienie split i move do "Śmietnik". Bo te "manowce", o których piszesz to niestety obszar gdzie gnieździ się spora część ruchów prawicowych.

Moja idea cokolwiek konstruktywna:

Proszę przeczytać wątek założony przez kawadora: http://libertarianizm.net/thread-1337.html i przeczytać pełny artykuł i dyskusję z dołączonego linka.

I teraz propozycja artykułu: dlaczego większość libertarian bez trudu zrozumie, że technologie telekomunikacyjne i komputerowe całkowicie zmieniają sposoby na których można oszukiwać w loteriach i w jaki sposób takim oszustwom trzeba zapobiegać.

Skontrastować to należy z zupełną ignorancją na temat wpływu technologii komunikacyjnych i komputerowych "wolny rynek", "sądownictwo" i ogólnie "rządzenie". Dlaczego przeciętny libertarian uważa, że teksy dotyczące rządzenia i organizacji rynku napisane w ubiegłych stuleciach są ciągle aktualne i można je bezkrytycznie stosować do planowania przyszłości.
 
A

Anonymous

Guest
przez napisał:
Moja idea cokolwiek konstruktywna:

Proszę przeczytać wątek założony przez kawadora: http://libertarianizm.net/thread-1337.html i przeczytać pełny artykuł i dyskusję z dołączonego linka.

I teraz propozycja artykułu: dlaczego większość libertarian bez trudu zrozumie, że technologie telekomunikacyjne i komputerowe całkowicie zmieniają sposoby na których można oszukiwać w loteriach i w jaki sposób takim oszustwom trzeba zapobiegać.

Skontrastować to należy z zupełną ignorancją na temat wpływu technologii komunikacyjnych i komputerowych "wolny rynek", "sądownictwo" i ogólnie "rządzenie". Dlaczego przeciętny libertarian uważa, że teksy dotyczące rządzenia i organizacji rynku napisane w ubiegłych stuleciach są ciągle aktualne i można je bezkrytycznie stosować do planowania przyszłości.

Nie bardzo rozumiem. Możesz wyjaśnić na przykładach? Teksty de Toquevilla czy Bastiata są fajne, łatwo się je czyta i jest w nich wiele celnych i mądrych uwag. No ale chyba zazwyczaj dyskutujemy o współczesnych artykułach?

Chyba łatwiej się zorientować, że mój dostawca jakichś usług robi mnie w wała, niż ktoś w Warszawie?

Problem rządzenia odpada przy braku centralnego rządu, a jak jest to postuluję pełną transparentność. Rozprawy powinny się toczyć tu i teraz, sprawa wałkowana codziennie, by uniknąć kosztów i lat niepewności. Rynek chyba wyeliminuj złych arbitrów( prawo policentryczne)?

http://www.libertarianizm.net/thread-1208.html

W dzisiejszych czasach trzeba wymagać open source i pełnej transparentności :).
 

Harry Angel

New Member
62
1
osobiście nie wyobrażam sobie za bardzo pisać do czegoś takiego jak Najwyższy Czas. oczywiście nie jestem Libertarianinem, ale moim zdaniem środowisko wokół UPR już wystarczająco wiele zrobiło żeby pomylić Libertarianizm z Konserwatyzmem i Republikanizmem Amerykańskim, przyporządkowując wszystko do Prywatnej Własności. nie rozumiem czemu tam ciągniecie. ja NW nie czytam :) jak chcecie mieć nowych czytelników to tą metodą można równie dobrze i publikować w Agorze. ja z "Libertarianami" z UPR nie chcę mieć nic wspólnego :)

program już tu dla UPR niedawno pisałem :)

Wolność Słowa. starczy? to jest program. program ten oznacza że za Słowo NIE MA ODPOWIEDZIALNOŚCI przed Wymiarem Sprawiedliwości. to koniec programu.

nie ma innej Wolności Słowa. opublikujcie to w Najwyższym Czasie :). nie ma Wolności Słowa bez Wolności Absolutnej, więc Wolność Słowa ma dotyczyć wszystkiego włącznie z kłamstwami, i oszustwami na czele. bez pierdolenia o zagrożeniu i czymś tam strasznym "społecznym".

Referendum a więc odebranie Władzy Politykom, i likwidacja monopolu Państwa na JAKIEKOLWIEK DECYZJE oraz Stanowienie Prawa. prosta sprawa. Referendum wystarczy jako jedno słowo - to jest Program. liczba podspisów jest mało istotna, czy będzie to 100 000, czy 1 000 000, chodzi o zasadę i niepodważalność tej zasady oraz nadrzędność decyzji Referendalnych nad stanowionymi inaczej - Demokracji nad Władzą 'elit'.

zlikwidowanie SS. to są bardzo proste rzeczy. tylko ani Sierpiński, ani nikt ich w NW nie napisze, bo celem partii politycznych typu UPR jest zachowanie 99% tego co jest, i wieczne dywagowanie jaka kosmetyka i pudrowanie są dla obecnej rzeczywistości najlepsze. żadnego uwolnienia od Systemu nie będzie, bo wszędzie wtrąci się miliardy "wyjątków" i "ale".

program UPR to zawsze będzie "prywatne szkoły, żłobki i przedszkola" oraz zalegalizować swastykę, zdelegalizować sierp i młot, i ogłosić Korwina Mikke królem wszystkich królów i zrobić z Polski monarchię, sprywatyzować wszystko co się da, a poza tym niewiele zmieniać. w czasie kampanii jakiś anonim wyskoczy z "sam chcę składać na swoją emeryturę" ale i tak go Korin Mikke nawet z tak uprowskim postulatem po wyborach skasuje, tekstem o tym że trzeba coś zrobić z starymi emerytami. od felietonów i esejów to tu niektórzy są specjalistami, toteż mam wrażenie że dla tych ludzi do tego właśnie służy Libertarianizm. żeby sobie popisać

Korwin Mikke bardzo chciał zrobić z Polski "dodatkowy stan USA", ciekawi mnie czy też tak samo widzi wolność gospodarczą, i słowa jak w tym kraju? gdzie za samo nawoływanie do niepłacenia podatków można mieć proces, a ludzie ujawniający fakty poprzez przecieki siedzą latami w aresztach za 'zdradę stanu' bo Państwo tam jest święte i najważniejsze? kto by chciał tam pisać? UPRowcy mają większy szacunek dla Państwa niż SLD. pisać to można sobie bloga, i to na zagranicznym serwerze, bo w Polsce go zlikwidują albo wytoczą proces. zapewne gdybym w artykule w NW użył co drugie słowo "kurwa" to by go nie opublikowali.


sierp napisał:
Napisałem. Pewnie i tak nie uwzględnią.
http://sierp.libertarianizm.pl/?p=545



apropo punktu

4 Pana Sierpińskiego, rozwinąłbym go PRZYNAJMNIEJ o następujące podpunkty

a) DOWOLNOŚĆ W KSZTAŁTOWANIU SWOJEGO REGULAMINU SERWISU INTERNETOWEGO (punkty zapisuję jak chcę i oznaczają one co chcę. kompromis może dotyczyć jedynie tego że jeśli regulamin "nie spełnia standardów" a więc wytycznych narzuconych odgórnie, to ktoś może świadomie odmówić jego przestrzegania). o co chodzi? chodzi o to że jak mam swój serwis, to jest to mój serwis, blog, portal, sklep internetowy i wszystko. mam prawo ustalić na nim takie zasady jak chcę, albo 0 zasad. to jest WOLNOŚĆ. nie przeszkadza mi, niech będzie "prawo sugerowane" w tym zakresie, a więc jedynie taka możliwość ażeby ktoś mógł odmówić nawet w trakcie bycia użytkownikiem mojego miejsca w sieci, przestrzegania moich zasad. ale żeby nie można było ZMUSIĆ MNIE do narzucania mi zasad zapisanych w prawie. czyli JA NIE MOGĘ EGZEKWOWAĆ swoich zasad jeśli "nie są zgodne one z "sugerowanym" prawem, o ile ktoś mi odmówi ale nikt nie może mi zakazać utworzenia własnego regulaminu serwisu internetowego, włącznie z forum.

b) CAŁKOWITE WYŁĄCZENIE ODPOWIEDZIALNOŚCI WŁAŚCICIELA SERWISU JAKO OSOBY PRYWATNEJ, FIRMY OSOBY FIZYCZNEJ ORAZ INNEJ FIRMY za TREŚCI opublikowane na
1) forum
2) portalu
serwisu internetowego

c) MOŻLIWOŚĆ ZACHOWANIA PEŁNEJ ANONIMOWOŚCI UŻYTKOWNIKÓW PORTALU INTERNETOWEGO - brak możliwości ścigania użytkowników internetowego portalu za cokolwiek co robią w internecie
1) brak przymusu współpracy z GIODO
2) brak przymusu wydawania informacji i zbierania oraz archiwiziowania informacji o
klientach sklepu internetowego (firmy sprzedającej przez internet)
użytkownikach portali komercyjnych
użytkownikach portali niekomercyjnych
użytkownikach forum
a więc wyłączenie obowiązku Administratorów i Właścicieli Portali Internetowych do Współpracy z Organami Ścigania we wszelkim zakresie

d) DOWOLNOŚĆ UMIESZCZANIA TREŚCI NA STRONIE INTERNETOWEJ, WOLNOŚĆ POGLĄDÓW - ZERO CENZURY

e) Wolność Sprzedaży W Internecie - brak czegoś takiego jak "lista towarów zakazanych" zwłaszcza, jeśli mówimy o "produktach oryginalnych", czyli mogę sprzedawać Mein Kampf, czy plakat przedstawiający "pedofilską scenę przemocy", mogę czerpać z tego korzyść materialną, i mogę go promować i lansować na swoim serwisie.

f) wreszcie PRAWO DO ZACHOWANIA ANONIMOWOŚCI OSOBY FIZYCZNEJ jako FIRMY w Internecie, dziwię się że tego Jacku nie podnosisz. z racji tego jednego powodu przedłużam rejestrację firmy o kilka miesięcy. ma to już związek z Gospodarką, ale ciągle Zachowaniem Prywatności w Życiu Osobistym / Prywatnym. jako Anarchista, mogę jedynie się "sam zatrudniać" i zarabiać robiąc to co i jak chcę. więc muszę żeby działać w Internecie założyć firmę (oferując coś na "polski rynek"). Państwo winno mi ZAGWARANTOWAĆ PRAWO DO
1) ZAŁOŻENIA FIRMY NA PSEUDONIM a nie na Imię i Nazwisko (dane są i tak do sprawdzenia ale w Urzędach).
2) NIEPODAWANIA tak czy inaczej Imienia i Nazwiska jako Firma na Stronie za pomocą której handluję, dlatego że LUDZIOM NIC DO TEGO, od jakiego imienia i nazwiska kupują Towar. to że chcę coś sprzedać, jako Firma X, nie oznacza że chcę żeby każdy wiedział "jaki mam zawód"
3) Zachowania Anonimowości Siedziby Firmy Osoby Fizycznej (Miejsca Zamieszkania w większości), uzasadniać nie trzeba, nie życzę sobie nalotów klientów którzy chcą mi zrobić niespodziankę za poglądy, albo 'odebrać towar osobiście" skoro ja sprzedaję tylko na odległość.
4) zakaz absurdalnego posiadania kas fiskalnych przez sprzedawców internetowych
5) brak konieczności ponownego przesyłania regulaminów klientom po zakupie towaru :)
6) zakaz konieczności wysyłki za pobraniem jeśli jest mowa o sprzedaży towaru w PL na odległość
7) zakaz konieczności przyjęcia zwrotu towaru
8) zakaz zbierania i przechowywania dowodów zakupów sprzedawanych towarów

dodałbym jeszcze do tego całego internetowego zamieszania Walkę o Status Serwisu Prywatnego. w Sieci istnieją strony prywatne, i że tak powiem publiczne "dla kurwa każdego". przyjęło się sądzić że Internet jest Przestrzenią Publiczną więc wszystko w nim co opublikowane, ma wymiar "publiczny" i osądzane jest jako publiczne. tak jak powinno być prawo do stworzenia "prywatnego klubu nocnego" czy "dziennego" gdzie zapraszamy ludzi po znajomości i ustalamy tam swoje prawa, tak powinien być Status Prywatnego Serwisu Internetowego - również jako miejsca Handlu, ale przede wszystkim np Serwisu Społecznościowego z którego korzysta się na innych zasadach niż z serwisu publicznego. o co chodzi, nie? no, Onet jest serwisem szerokodostępnym, i jest serwisem, publicznym. wchodzisz Google-Onet i jest, wszystko pootwierane itd. natomiast w sieci możemy sobie stworzyć prywatny Anet, zamiast Onetu, a nawet ładniej wygląda A-Net, albo Anal-Net, nie? no i oznaczamy go szlaczkiem, "serwis prywatny", w tym serwisie wchodzisz do niego tak, jak do prywatnego mieszkania, stowarzyszenia, na przykład klubu anonimowych alkoholików, i wchodzisz sobie i to nie jest publiczne, tylko to jest jak prywatna kawiarnia, prywatny dom, prywatna impreza, prywatne orgie, i tam nie ma żadnego prawa publicznego, które mogłoby nas dosięgnąć, o to chodzi właśnie.


co do punktu 5, za to jeszcze zapomniałeś o "obrazie flagi" :)


nie odniosłeś się też do takich fundamentalnych rzeczy jak
a) Prawo do posiadania Własnego Imienia i Nazwiska po ukończeniu okresu dzieciństwa dla każdego (równość wobec prawa). Ty określasz jak Się Nazywasz. to powinien być 1 punkt, bo jeśli nie możesz się nazywać tak jak Ty się Nazywasz, to w zasadzie, co Ty możesz?
b) Prawo do posiadania Własnej Nazwy Firmy - czyli pierwsza firma którą chciałem zarejestrować około 3 lata temu, nie została zarejestrowana za "niedozwoloną nazwę" - ponieważ nazwa nie może zawierać "wulgaryzmów", powiem tylko że wulgaryzm do tego nie brzmiał po polsku :).
c) w obu tych przypadkach dotykamy "równości" i "patentów" czy "nieuczciwej konkurencji", bowiem w większości możesz rejestrować nazwy powtarzalne, ale te które są "zbyt znane" bądź "opatentowane" i "zastrzeżone" i są częścią prawa autorskiego czy patentowego, bądź "nazwiskami zasłużonymi i wsławionymi na polu kultury itd polskiej" czy pewnie światowej Ci nie przysługują. tworzy to hierarchizację którą należy zniszczyć.


jeśli nie mogę mieć Własnego Nazwiska i Imienia, Swojej Nazwy Firmy i Określać Sposobu i Zasad oraz Charakteru Mojej Prywatnej Działalności Gospodarczej w Internecie, przestaję być Obywatelem Polski. albo coś jest Moje, albo Czyjeś. dziś w Polsce moja nie jest nawet Nazwa Firmy, jej Regulamin, "Prawo Serwisu" WWW, czy Forum Internetowego, zarabiać też nie mogę na tym na czym chcę. do źródeł trzeba powrócić :)
 
OP
OP
sierp

sierp

to ja :-)
577
305
Harry Angel napisał:
co do punktu 5, za to jeszcze zapomniałeś o "obrazie flagi" :)


nie odniosłeś się też do takich fundamentalnych rzeczy jak

No nie odniosłem się, bo gdybym chciał odnieść się do wszystkiego, to z tego książka by wyszła. Starałem skupić się na kwestiach moim zdaniem najistotniejszych i najbardziej "nośnych".
Kilka rzeczy pominąłem z rozmysłem już po ich wstępnym umieszczeniu w artykule, np. kary za "nawoływanie do nienawiści" albo przepisy kodeksu wykroczeń przewidujące kary za "wywoływanie zgorszenia w miejscu publicznym", "nieobyczajny wybryk" czy nieprzyzwoite rysunki albo słowa.
Ale - zawsze można wysłać te postulaty, ubrane w formie artykułu, bezpośrednio do "NCz".

A tak w ogóle, to najlepszym programem byłby chyba ten z Liber OZ Aleistera Crowleya: :)

1. Człowiek ma prawo, żyć podług własnego prawa --
żyć jak chce,
pracować jak chce,
bawić się jak chce,
odpoczywać jak chce,
umrzeć kiedy i jak chce.

2. Człowiek ma prawo jeść co chce,
pić co chce,
mieszkać gdzie chce,
przemieszczać się po powierzchni ziemi jak tego chce.

3. Człowiek ma prawo myśleć co chce,
mówić co chce,
pisać co chce,
rysować, malować, rzeźbić, modelować, budować, co chce,
ubierać się jak chce.

4. Człowiek ma prawo kochać jak chce.

5. Człowiek ma prawo zabić tych, którzy pogwałcą te prawa.

 
A

Anonymous

Guest
sierp z nim nikt nie dyskutuje i nie czyta jego postów ;).
 
D

Deleted member 427

Guest
sierp napisał:

Człowiek ma prawo (...)
przemieszczać się po powierzchni ziemi jak tego chce.

STOP!

63ya6s.jpg


:) :)
 
Do góry Bottom