Wolność słowa wg prezydenta Francji

naporakrzysiek

libertarianin otwartej dłoni
83
17
Czyli kilka słów o tym jak ów niezbyt inteligentny osobnik zamierza we Francji zaprowadzić coś na wzór tego co widzieliśmy w książce Orwella "Rok 1984"


Po zamachach w Tuluzie francuski prezydent Nicolas Sarkozy zapowiedział, że osoby prowadzące indoktrynację lub nawet odwiedzające strony internetowe nawołujące do nienawiści będą karane.



- Od teraz każda osoba, która odwiedza strony internetowe nawołujące do terroryzmu, nienawiści czy przemocy, będzie karana jako przestępca - zapowiedział w telewizyjnym przemówieniu Sarkozy dwie godziny po śmierci terrorysty Mohammeda Meraha.



Podżeganie do nienawiści rasowej i tak jest już we Francji przestępstwem. Nie wiadomo więc, jak dokładnie prezydent zamierza zmienić prawo. Zapowiedział także, że karane będą osoby wyjeżdżające za granicę "po indoktrynację ideologiczną prowadzącą do czynów terrorystycznych" oraz że "Francja nie będzie tolerować przymusowej rekrutacji ani indoktrynacji ideologicznej na swoim terenie".
WOLNOŚĆ TO NIEWOLA:(

Źródło: http://wyborcza.pl/1,75248,11398860,Sarkozy__ukarzemy_kazdego_kto_zajrzy_na_strony_nawolujace.html
 
D

Deleted member 427

Guest
To już się robi nudne - w sensie: polityczne próby utożsamienia z terroryzmem wszystkiego, co nie jest socjaldemokracją.

A to jest demokratyczny kwiatek roku jak dla mnie:

"Francja nie będzie tolerować przymusowej rekrutacji ani indoktrynacji ideologicznej na swoim terenie"
 
Do góry Bottom