"Wolne" podręczniki w szponach lewactwa

Mad.lock

barbarzyńsko-pogański stratego-decentralizm
5 148
5 106
Definicja "narodu" jest problematyczna, ale nie dla anonimowego autora podręcznika do WOS-u.
http://wiki.wolnepodreczniki.pl/WOS:Lit ... %C5%84stwo
To chyba wersja dla Polaków na Litwie, ale to dla nas bez różnicy.

Musimy także pamiętać, że pojęcie nowoczesnego narodu wiąże się ściśle z pojęciem nowoczesnego państwa – naród nie może istnieć bez państwa.
(…)
Członkowie danego narodu muszą posiadać swoje własne państwo. Nie wszyscy członkowie danego narodu muszą mieszkać na terenie tego państwa, jednak albo oni sami, albo ich przodkowie muszą się z danego państwa wywodzić.
 

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 703
Jak chcemy to zmienić, to musimy zrobić sami własne wolne podręczniki. Tyle że my wolimy w tym czasie wypić lub się zabawić. Poza tym zauważyłem, że wolnościowcy mentalnie raczej wolą wziąć spluwę, załatwić coś szybko i definitywnie, zamiast się pierdolić z tym po kawałku.
A tu trzeba cierpliwie odwalić kawał żmudnej i nudnej roboty. Bo jak się zrobi zrzutkę i komuś zapłaci to jest mała szansa, że to będzie to o co nam chodzi.
 

Piter1489

libnetoholik
2 072
2 033
Czyli Żydzi przez jakiś czas byli narodem, później już nie byli i znowu od czasu powstania państwa Izrael są narodem :) .
 
D

Deleted member 427

Guest
Piter,

To nie tak. Naród i Państwo muszą być nowoczesne. Wątpię, żeby Izrael był nowoczesny. W nowoczesnym, innowacyjnym państwie nikt nie chodzi na zakupy z karabinem:

girls-carrying-guns-israel-jew-14.jpg
 

countryboy

New Member
131
1
Podręczniki do WOSu to czyste zło. Dosłownie jakby sam Goebbels III Rzeszypospolitej to pisał. Ostatnio gdzieś dorwałem jedną taką książkę "Ja w społeczeństwie" czy inny bełkot. Ojczyznę kochać trzeba i szanować...
btw. jakby komuś spodobało się zdjęcie, które podrzucił kawador, tutaj jest cały blogasek http://beautifuljewishwomen.blogspot.com/
 

Szynka

Złota szynka wolnego rynku.
1 209
2 052
Najlepiej jakby te podręczniki były pisane tak jak programy OpenSource. Czyli na stronkach typu GitHub itp. Wtedy ktoś robi forka i zmienia co mu się nie podoba.

EDIT: Zresztą te podręczniki nie mają aż takiego znaczenia. To znaczy, nie miały w moim przypadku, nie wiem jak u innych. Ale ja w czasach szkolnych kompletnie nie interesowałem się historią, polityką itd. Zacząłem się tym fascynować dopiero po ukończeniu liceum. Więc jak coś tam pisało w tych podręcznikach, to ja miałem to gdzieś, wlatywało jednym uchem, wylatywało drugim.
Swoją drogą, państwowe szkoły to jednak są potworną stratą czasu. I mocno niszczą człowieka. Jeśli będzie taka możliwość, to ja swoich dzieci nie poślę do "normalnej" szkoły, bo to marnowanie życia po prostu.
 

Hikikomori

少し変態
538
318
Dlaczego? Przecież nacjonalizmy zaczęły wykształcać się wraz z powstawaniem nowoczesnych państw. Wcześniej ludzie uważali się po prostu za "tutejszych".
 

Hikikomori

少し変態
538
318
totenkopfschmerzen napisał:
Dwa słowa. Żydzi i Cyganie.

Wszystko się zgadza: nacjonalizm żydowski (syjonizm) wykształcił się dopiero w XIX wieku, mniej więcej w tym samym czasie, co pozostałe nacjonalizmy. Wcześniej istniały jakieś wspólnoty żydowskie, być może nawet zsieciowane, ale trudno mówić tu o narodowości, raczej o wspólnej tradycji religijnej. Równie dobrze można mówić o nacjonalizmie chrześcijańskim.

O czymś takim jak cygański nacjonalizm słyszę po raz pierwszy.
 

totenkopfschmerzen

New Member
162
8
Ale dlaczego pojęcie narodu musi wiązać się z nacjonalizmem?
Cyganie są wspólnotą dość jednolitą etnicznie, posiadają wspólną kulturę i chyba można ich uznać za odrębny naród. Generalnie sama koncepcja narodu do mnie nie przemawia i jest jakąś kurwa ściemą.
 

Piter1489

libnetoholik
2 072
2 033
W koncepcji narodu wkurwia mnie to, że każe mi się czcić jakichś starych kutasów (pierwszy przykład z brzegu np. Piłsudski), którzy koło moich rzeczywistych przodków nawet nie stali i wmawia mi się, że pewne wydarzenia z przeszłości są dla mnie ważne kiedy w rzeczywistości latają mi koło dupy a niektórymi to się nawet brzydzę. Do tego bezczelnie proponuje mi się tradycyjne wypierdalanie gdzieś tam (np. do Somalii ;) ) jak mi się nie podoba.
 

GAZDA

EL GAZDA
7 687
11 143
no i do tego że państwa ustalają jaka grupa jest narodem a jaka nie... patrz ślązacy itd...
 

Cyberius

cybertarianin, technohumanista
1 441
36
kawador napisał:
Żydzi i Cyganie.

Mówi się "mniejszość romska". Dziwko :)
;)

ale to zależy gdzie,
np. we francji mówią cygan, bo rom to dla nich taki "ten tego" :)


Piter1489 napisał:
W koncepcji narodu wkurwia mnie to, że każe mi się czcić jakichś starych kutasów ...
którzy koło moich rzeczywistych przodków nawet nie stali

to chyba raczej dotyczy kultu państwa a nie narodu, bo z narodem to nie ma nic wspólnego -no chyba że z "narodem państwowym"
Z narodem to prędzej przodkowie :)
 

crack

Active Member
784
110
Piter1489 napisał:
Do tego bezczelnie proponuje mi się tradycyjne wypierdalanie gdzieś tam (np. do Somalii ;) ) jak mi się nie podoba.

Ten "argument" pojawia się zawsze na końcu jak inne zostaną obalone :)
 
A

Antoni Wiech

Guest
crack napisał:
Piter1489 napisał:
Do tego bezczelnie proponuje mi się tradycyjne wypierdalanie gdzieś tam (np. do Somalii ;) ) jak mi się nie podoba.

Ten "argument" pojawia się zawsze na końcu jak inne zostaną obalone :)
A na to odpowiada się zawsze tak jak Tym, kiedy spytali go czy nie miał kiedyś ochoty na emigrację:

"Ja mam stąd wyjeźdzać??? Niech oni stąd wyjeżdzają!"

:D
 

T.M.

antyhumanista, anarchista bez flagi
1 411
4 438
Przez to kawadorowe zdjęcie zgrabnej Żydówki z karabinem przy pupie zapomniałem, co miałem napisać...
.
.
.
Aha, w państwowym szkolnictwie nie ma szans na żaden pluralizm poglądów w podręcznikach. Już nie mówię, żeby prezentowali w nich jakieś myśli wolnościowe, przecież to prawie terroryzm. Nauczyciel ma do wyboru z pięć różnych wydawnictw, których książki różnią się głównie okładkami i papierem (sporo belfrów wybiera najlżejsze, żeby się młódź szkolna nie przemęczała). W liceum, do którego uczęszczałem, WOSu uczy koleś o mentalności czerwonego kapusia i ten lizodup został mianowany wicedyrektorem. Za to np. mój wychowawca, chyba najlepszy nauczyciel, jakiego w życiu spotkałem, facet z jajami, jest na skraju zwolnienia. Państwowe szkoły to komuszy wymysł i po komuszemu funkcjonują.
 
Do góry Bottom