Wojskowy zamach stanu w Turcji

D

Deleted member 427

Guest
Zachodnie media informują, że w Turcji ogłoszony został stan wyjątkowy. Pojawiają się też informacje o próbie wojskowego zamachu stanu. Informację taką przekazał premier Turcji, który jednocześnie potępił te działania.

W Stambule żandarmeria wojskowa częściowo zamknęła dwa mosty nad cieśniną Bosfor, łączące Europę z Azją. Jednocześnie ze stolicy Turcji, Ankary, napływają doniesienia o strzelaninie. Na ulice miasta miały wyjechać wozy opancerzone, a nad Ankarą widziano śmigłowce oraz myśliwce.

http://wiadomosci.wp.pl/kat,1356,ti...425803,wiadomosc.html?ticaid=1175f6&_ticrsn=5
 
C

Cngelx

Guest
W sumie to ciekawy dzień by był gdybym miał akurat ochotę jarać się doniesieniami ze świata. xD
Zarówno internet jak i telewizja mi działa chujowo na tych antenach dookolnych. Tyle przegrać. :(
 

Staszek Alcatraz

Tak jak Pan Janusz powiedział
2 790
8 462
Wojskowy zamach?

comment_BixgZpmN8SDiCHhQuWh850G9QRF7iMKT.jpg
 

Norden

Well-Known Member
723
900
To mamy potwierdzenie, że armia w Turcji przez ostatnie 100 lat jest siłą zaporową przed religijnymi fanatykami.
 

Alu

Well-Known Member
4 629
9 677
Jak ukartowane? Sami puczyści z pewnością zostaną straceni, jeśli pozwala na to prawo Turcji. A jak nie to czekają ich wieloletnie wyroki. Musieli być przekonani o powodzeniu swojej akcji. Oczywiście mogła to być jakaś wyjątkowo sprytna prowokacja, której ofiarą padli, ale póki co nie ma na to żadnych poszlak. Fakt z historii - nieudane przewroty się zdarzają.

"Powstanie będzie okazją do zrobienia porządku w armii" - mówił prezydent Turcji Recep Erdogan

Oczywiście Erdogan na tym skorzysta, tylko głupiec by tego nie wykorzystał do zrobienia "swoich" porządków w armii.

Na pocieszenie dla Tomkiewicza - oczywiście spisek był! :D Spisek paru generałów.
 
Ostatnia edycja:

Gie

Libnetarianin
219
490
Być może nie potrzeba było nawet prowokacji - spisek był prawdziwy, ale wywiad dowiedział się o nim i pozwolono spiskowcom działać. Trzeba by sprawdzić czy informacja o miejscu pobytu Erdogana (był na wakacjach) była publicznie dostępna przed zamachem.
 

tomislav

libnet- kowidiańska tuba w twojej piwnicy!
4 777
12 985
Nawet mainstream zagadał po ludzku.

"Piątkowa noc, podczas której doszło do udaremnionej próby wojskowego zamachu w Turcji, była jedną z najbardziej dramatycznych i najdziwniejszych w nowoczesnej historii kraju. Zdaniem Witolda Repetowicza, dziennikarza zajmującego się Turcją i Bliskim Wschodem, na tyle dziwna, by budzić bardzo poważne podejrzenia o to, czy nieudany pucz nie był zainspirowany przez samego prezydenta Recepa Tayyipa Erdogana. W ten sposób mógłby chcieć umocnić swoją władzę i ostatecznie rozprawić się z przeciwnikami w armii i reszcie aparatu państwowego. Teorie o ukartowaniu próby zamachu pojawiły się błyskawicznie, już w początkowej jego fazie.

- Od samego początku dostawałem sygnały od dziennikarzy w Turcji, którzy uważali, że to wszystko jest wyreżyserowane przez prezydenta Recepa Tayyipa Erdogana - mówi Repetowicz.

Nie były to głosy odosobnione. Tezy nie wykluczają niektórzy eksperci, a nawet - w nieoficjalnych rozmowach - zagraniczni dyplomaci. Wątpliwości nie rozwiał też sam prezydent Turcji, który po wylądowaniu w Stambule powiedział, że pucz był "darem od Boga", aby oczyścić armię ze zdrajców.


Co wskazuje na to, że pucz mógł być prowokacją? - W całej tej sytuacji jest wiele bardzo dziwnych, trudnych do wyjaśnienia rzeczy. Przede wszystkim zastanawiająca jest indolencja wojskowych, w odróżnieniu od poprzednich zamachów zamach stanu zaczynał się od aresztowania głównych władz. Tymczasem w tym przypadku zarówno premier, jak i prezydent Turcji pozostali na wolności i byli w stanie skomunikować się ze społeczeństwem. Nawet jeśli w oczach zagranicznych obserwatorów wyglądało to mało poważnie, jak w przypadku transmisji orędzia Erdogana z użyciem smartfona, to okazało się skuteczne - dodaje.

Wątpliwości budzi też fakt, że podczas próby zamachu nie ujawnili się liderzy puczu, a nazwisko głównego architekta (według nieoficjalnych informacji rządowej agencji prasowej Anadolu miał nim być alawicki pułkownik Muharrem Kose) wyszło na jaw dopiero po odzyskaniu kontroli przez tureckie władze. Według Erdogana spiskowcy mieli działać na polecenie charyzmatycznego kleryka Fethullaha Gulena. Gulen, niegdyś sojusznik Partii Sprawiedliwości i Rozwoju i lider największego w Turcji ruchu społecznego zwanego Hizmet ("Służba"), skonfliktował się z tureckim władcą i obecnie przebywa w Pensylwanii w USA. Od tego czasu jest uważany za wroga numer jeden obecnej władzy i oskarżany o nieustanne próby obalenia jego reżimu. Według narracji władz, Gulen zbudował w Turcji "równoległe państwo" i ma swoich ludzi w strukturach państwowych, m.in. w sądownictwie i armii. Te dwie instytucje to zresztą jedne z niewielu elementów tureckiego państwa, które nie zostały do końca sprowadzone pod kontrolę partii rządzącej. Wszystko wskazuje na to, że po puczu to się to skończy. Obok zapowiadanych czystek w armii, już w sobotę rozpoczęta została czystka w systemie sprawiedliwości. Ogłoszono zawieszenie 2745 sędziów.

Jak wskazuje Repetowicz problemów z tezą o winie gulenistów jest kilka. Od prób zamachu w trakcie jego trwania odciął się sam Gulen, a także związane z jego ruchem opozycyjne media. - Poza tym guleniści stanowią naprawdę potężny i głęboko sięgający ruch. Gdyby to rzeczywiście było ich dzieło, można by się spodziewać, że próba okazałaby się znacznie lepiej przeprowadzona i cieszyła się dużo większym wsparciem - mówi dziennikarz.

Jak dodaje, w tureckiej armii od dłuższego czasu narastała frustracja i sprzeciw wobec władzy Erdogana, szczególnie ze względu na jego posunięcia wobec Syrii, Rosji, a także stopniowego odchodzenia od laickich zasad tureckiej republiki. Piątkowa prowokacja mogła być zatem uderzeniem wyprzedzającym prawdziwy bunt oraz pretekstem do wprowadzenia masowych czystek w armii.

Największym argumentem przeciw tezie o prowokacji jest jednak liczba ofiar piątkowej nocy. Według najnowszych danych, śmierć poniosły 194 osoby, w tym aż 104 żołnierzy będących częścią spisku. Co więcej, podczas wydarzeń dochodziło do otwartych starć między grupami sił bezpieczeństwa - ścierały się różne części tureckiej armii, siły specjalne i policja, a przynajmniej w jednym przypadku, turecki F-16 strącił należący do puczystów śmigłowiec. Zdaniem Repetowicza, nie musi to jednak obalać "spiskowej" teorii.

- Taka liczba ofiar nie robi wrażenia na tureckich władzach, tak jak nie robi wrażenia pięć tysięcy zabitych w wojnie przeciw kurdyjskiej partyzantce na wschodzie kraju - mówi znawca Bilskiego Wschodu. - Oczywiście, nie da się na 100 procent przesądzić, co tak naprawdę stało się w nocy z piątku na sobotę - zastrzega.

Jak podkreśla, można być pewnym, kto najbardziej skorzystał na nieudanym puczu. - Jedno nie ulega wątpliwości: Erdogan wychodzi z całej sytuacji jako zwycięzca i obrońca demokracji, który w dodatku został obroniony przez lud. Ma w tej chwili całkowitą kontrolę i będzie uważał, że ma mandat do tego, by umocnić swoją władzę i zaprowadzenia w Turcji pełnej dyktatury - podsumowuje."

http://wiadomosci.wp.pl/kat,140474,...o-samego-Erdogana,wid,18426221,wiadomosc.html
 

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 700
Według mnie ten pucz był od początku zaplanowaną prowokacją. Uważam też że Erdoğan odniesie chwilowe zwycięstwo, by mieć lepszą pozycję w kraju, ale nie oczyści do końca armii, a zyska nowych wrogów.
 

tomislav

libnet- kowidiańska tuba w twojej piwnicy!
4 777
12 985
Wydaje mi się zasadne jeszcze jedno pytanie: czy odbyło się to bez wiedzy USA?
Bo jeśli Erdogan zrobił se cyrk bez patronatu i akceptacji Wielkiego Dupokraty, może czekać go sroga kara, a na Turcję spadnie jak sokół na ofiarę wojna domowa.
 

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 700
Wydaje mi się zasadne jeszcze jedno pytanie: czy odbyło się to bez wiedzy USA?
W przypadku Turcji nie jest to konieczne. Turcja jest aktualnie amerykańskim harcownikiem w rejonie, więc może sobie pofikać. Jednak takie zachwianie równowagi wewnętrznej spowoduje, że każdy będzie mógł dość łatwo wywołać w Turcji operetkę. Należy pamiętać że oprócz wojskowych mają, tam pełno różnych "Szarych Wików" i innych opłacanych wcześniej przez USA, a dziś przez wszystkich zainteresowanych, w tym Rosję.
 
Do góry Bottom