Własny biznes

SzabloZębny

New Member
329
4
Przejdę od razu do rzeczy, poszukuję rowerzystów z Warszawy do rozkręcenia nowatorskiej działalności gospodarczej, która, jeśli by wypaliła, mogła by także stać się silną inicjatywą libertariańską czy prorynkową.

Chcę założyć firmę kurierską, będącą konkurencją dla naszej zgniłej PP.

Innowacyjnością w tym przedsięwzięciu byłyby, jak sądzę, zakres oferowanych usług. Poczta Polska nie jest jednak do końca monopolistą, żadne prawo państwowe nie przezwycięży prawa popytu i podaży, ale nawet najlepsze firmy kurierskie mają ograniczone możliwości, więc zwykle obsługują, jeśli w ogóle, wielkie korporacje w biurowcach. A gdyby tak, ktoś zajął się zwykłymi klientami? O, i tu zasadza się jądro mej idei.

Założyć, to określenie wieloznaczne. Nie chcę jej rejestrować w żadnym urzędzie, by ominąć biurokracje i opodatkowanie pracy.

Aczkolwiek nie sprzeciwiałbym się wzięciu dotacji (z unii, urzędu, czy innej kurwy).

Co Wy na to rowerzyści?

PS: Forma zarządzania jest mi obojętna, abyśmy się tylko potrafili dogadać. Sam posiadam rower, którego zamierzam używać w przyszłej robocie. :D
 

sunrrrise

New Member
74
3
Nie chcę Cie martwić, ale to się chyba trochę wyklucza;) Nie da się robić w szarej strefie i być dotowanym.

Nie chcę jej rejestrować w żadnym urzędzie, by ominąć biurokracje i opodatkowanie pracy.

Aczkolwiek nie sprzeciwiałbym się wzięciu dotacji (z unii, urzędu, czy innej kurwy).
 

whirlinurd

Member
556
19
a tak przy okazji różnorakiego transportu w mieście zastanawiam się :) jaka byłaby reakcja Urzędu Miasta na ... wykorzystanie samochodów osobowych w podobnym projekcie - tyle przecież jeździ przez miasto a tu jakiś Happening Ataxi ? oficjalni taksówkarze pewnie kręciliby nosem ;) no bo podwożenie ludzi może ich przerażać ;) żółta karta autostopowicza i jakiś abonament i jedziemy bez podatków to tylko artystyczny performance lub flesz mob! ;)
 
Do góry Bottom