Wiceprezydent USA określił wpływ Żydów na kulture/ekonomie USA

Norden

Well-Known Member
723
901
“I believe what affects the movements in America, what affects our attitudes in America are as much the culture and the arts as anything else,” he said at a Democratic National Committee reception for Jewish American Heritage Month. He cited social media and the sitcom “Will and Grace,” giving Jews a large part of the credit for both. "
I bet you 85 percent of those changes, whether it’s in Hollywood or social media are a consequence of Jewish leaders in the industry,” he said. “The influence is immense, the influence is immense. And, I might add, it is all to the good. ”

The vice president also praised Jewish contributions to science, immigration reform, the civil-rights movement, the arts, the law and to feminism."

http://www.washingtonpost.com/blogs...n-jewish-leaders-helped-gay-marriage-succeed/
 

military

FNG
1 766
4 727
No i? W Holly większość nadzianych producentów to Żydzi, a dzisiejsze social media praktycznie stworzył Zuckerberg. Więc o co chodzi? Jest jakiś skandal? Ktoś odkrył aferę?
 
OP
OP
Norden

Norden

Well-Known Member
723
901
Bardzo proste.
Do niedawna jak ktoś mówił, że Żydzi są w pewnym stopniu odpowiedzialni za przemiany w USA począwszy od lat '50 to odrazu był szufladkowany do kategorii "paraników spisgowców".
Tutaj oficjalnie wypowiada się jedna z najważniejszych osób w rządzie - więc poniekąd jest to "skandal/afera".
 

tomislav

libnet- kowidiańska tuba w twojej piwnicy!
4 777
13 008
Wygląda dość klarownie: W Holly dominują Żydzi. Sektor finansowy? Żydzi. Najważniejsze osoby w polityce amerykańskiej? Żydzi (przecież nikt o zdrowych zmysłach nie powie, że prezydent US w dzisiejszych czasach podejmuje suwerenne decyzje). Patronat nad Bilderberg Group? Żydzi. CFR? To samo. TC? Żydzi.

Czego to dowodzi? Żeby nie zostać posądzonym o paranoję, napiszę, że w zasadzie to niczego nie dowodzi, bo przecież nic na cokolwiek nie wskazuje, a dodatkowo w środowiskach oszołomskich chodzą słuchy, że rzeczywistość istnieje tylko jako projekcja umysłu :)

Ach, ci Żydzi...

ps: W moim mózgu zachodzi chyba patologiczna jego czynność, bo przez chwilę pomyślałem, że stolicą USA jest Tel-Awiw, ale szybko się poprawiłem i po korekcie wyszło mi, że Izrael to nieoficjalny stan amerykański - taki geograficzny freak kontrolny na Bliskim Wschodzie ;)
 

FatBantha

sprzedawca niszowych etosów
Członek Załogi
8 902
25 803
No więc przepis na sukces jest prosty. Musimy sobie skombinować jakichś swoich Żydów, tylko takich żywych, bo sam Rothbard słabo ciągnie, zwłaszcza odkąd umarł.

Skoro za wszystkim co odnosi sukces stoją Żydzi, to jeśli wolnościowe projekty mają odnieść sukces, potrzeba nam więcej Żydów. Ostatnie sukcesy medialne Ruchu Narodowego świadczą o tym, że poszli po rozum do głowy i Wielką Polskę zaczęli budować od załatwienia sobie swoich Żydów, pracujących na ich rzecz.
Każdy człowiek sukcesu powinien mieć swojego, osobistego żydowskiego bankiera z całym inwentarzem jego kontaktów i znajomości. Bez podłączenia do JewNetu nie ma prawdziwego cymes-geszeftu. Projekt niepoparty przez żadnego Żyda, to projekt stracony.
 
Do góry Bottom