"Waloryzacja" mandatów i nowe pojebane zasady

[margines]

Za dobrą podpałką ("Dziennik Gazeta Prawna"):
Parlamentarny zespół ds. bezpieczeństwa ruchu drogowego walnął nowomową i nowymi prikazami dla swoich owieczek. Okazuje się, że podwyżki mandatów nazywają się teraz waloryzacją, zaś dotychczasowe przepisy były za mało głupie, żeby ich przestrzegać, więc po kolei:
Projekt przewiduje m.in.:
- Obowiązkowe nalepki na pojazdach potwierdzające aktualne OC i badania techniczne
- Stawki mandatów za wykroczenia wzrosną o 100%
- Obowiązek montowania opon zimowych
- Obowiązkowy egzamin praktyczny z "pierwszej pomocy" (czyli, jak ci "pacjent" zejdzie, to masz przejebane)
- Tolerancja 10km/h przy pomiarze prędkowści zostanie zlikwidowana (przekroczysz o,1 i jesteś stówę w plecy)
I najlepsze:
- PIESZY BĘDZIE MIAŁ PIERWSZEŃSTWO NIE TYLKO WTEDY< GDY ZNAJDUJE SIĘ NA PASACH. KIEROWCA MA MIEĆ OBOWIĄZEK ZATRZYMYWANIA SIĘ GDY TYLKO PRZECHODZIEŃ ZBLIŻA SIĘ DO PRZEJŚCIA.
Ale będą korki ufff.....

 

[Deleted member 427]

Państwowcy mają argumenty --> https://libertarianizm.net/threads/liczba-wypadków-drogowych-spada.3395/

 

[margines]

Tak się zastanawiam, czy te działania nie mają na celu przestawić kierowców na transport publiczny.. Ale co z ludźmi, którzy pracują samochodem?

 

[Ciek]

W projekcie przyszłorocznego budżetu wpływy z tytułu kar, mandatów, grzywien itp. przewidziano w wysokości 25% wyższej niż w tegorocznym. Samo się nie zrobi, nie?

 

[Nene]

Tak się zastanawiam, czy te działania nie mają na celu przestawić kierowców na transport publiczny.. Ale co z ludźmi, którzy pracują samochodem?

Tiry na tory, zamiast taksówek ryksze

 

[margines]

Ok, a np. handlowcy i kurierzy na butach?

 

[simek]

- PIESZY BĘDZIE MIAŁ PIERWSZEŃSTWO NIE TYLKO WTEDY< GDY ZNAJDUJE SIĘ NA PASACH. KIEROWCA MA MIEĆ OBOWIĄZEK ZATRZYMYWANIA SIĘ GDY TYLKO PRZECHODZIEŃ ZBLIŻA SIĘ DO PRZEJŚCIA.

Ale przecież obecnie jest tak, że pieszy ma pierwszeństwo gdy już jest na pasach, gdy stoi przed pasami i czeka, również gdy dochodzi do przejścia z zamiarem jego przekroczenia. Jeśli kierując samochód sprawisz, że chcący przekroczyć jezdnie pieszy musiał się zatrzymać, to znaczy, że wymusiłeś pierwszeństwo.
Obecnie przed przejściem nie trzeba się zatrzymywać, tylko umożliwić pieszemu przejście.

 

[Mad.lock]

Teraz jest tak, że umożliwić wejście samochód musi tylko gdy skręca na skrzyżowaniu i pieszy ma zielone albo idzie w takim kierunku, w jakim nadjeżdżał samochód przed skrętem (i wtedy może się tłumaczyć, że go nie widział). Drugi przypadek to osoby niepełnosprawne lub o widocznej ograniczonej sprawności ruchowej. W innych przypadkach kierowca nie musi być jasnowidzem i domyślać się czy pieszy chce przejść czy tylko sobie tak stoi.

 

[GAZDA]

Tak się zastanawiam, czy te działania nie mają na celu przestawić kierowców na transport publiczny.. Ale co z ludźmi, którzy pracują samochodem?

władza dzielnie bedzie zwalczać ten problem powołując państwowy transport towarów...
a co do pierwszeństwa na przejściach to hehe dla jaj bede se stał koło przejścia na zakopiance przed lub po weekendzie hehe ciekawe jaki korek sie zrobi... a co stać se nie można?

 

[Mirasz]

Do koncesji na samochód niedaleka droga.

 

[ford]

Osoby mobilne ciężej trzymać za mordę, nie bez powodu jest droga benzyna, drogie opłaty za posiadanie samochodu, to chodzi o to, aby łatwiej kontrolować niewolników, komunikacją publiczną można zarządzać od górnie, gdzie ma jechać kiedy, kogo wozić, a potem kolejny etatyzm wprowadzić, urząd od układania rozkładów jazdy, urząd od nadzorowania, itp, itd. Bydło niech jeździ komunikacją, tak jak w Korei Północnej, samochody, tylko dla rządu, dla reszty tramwaje i wozy konne.

Podobna wizja:
"Prywatne samochody są w KRLD niezwykle luksusowym dobrem, do którego dostęp mają jedynie najważniejsi politycy czy utytułowani na arenie międzynarodowej sportowcy. W 2008 roku w 70% gospodarstw domowych jako głównego środka transportu używano rowerów. Wskaźnik ten wciąż rośnie, a rowery przyczyniają się do rozwoju małej prywatnej przedsiębiorczości, za milczącym przyzwoleniem władz i aparatu bezpieczeństwa. Dzięki rowerom drobni handlarze mogą łatwiej przewozić towary, ze sprzedaży których żyją[91].

Nieliczni Koreańczycy z Północy, którzy mają prawo do posiadania własnego samochodu, mogą korzystać z samochodów i lekkich pojazdów ciężarowych własnej produkcji, montowanych w fabryce w Namp'o,"

 

[Voy]

klasyczne wyciąganie kasy na kolejny sposób, tyle że pod piękniejszą nazwą. A system z obowiązkowym zatrzymywaniem się na pasach działa w UK i wygląda tam całkiem sprawnie, inna rzecz że u nas na pewno legistlacyjnie po drodze to do końca spierdolą...

 

[GAZDA]

a ja pierdole system i łaże wszędzie z buta...

 

[Hitch]

Tak trzeba się systematycznie pozbywać drogówki: