Walka z przestępczością - czy wszystkie metody są dozwolone?

zygfryd

Active Member
241
48
Dla jednych jest bohaterem, dla innych - bezwzględnym przestępcą, którego metod nie powstydziłby się niejeden gangster. Jedno nie ulega wątpliwości: Mauricio Fernandez, były już burmistrz niewielkiego miasta w północnym Meksyku, przeszedł do historii: rozniósł w pył przestępczość zorganizowaną i uczynił San Pedro oazą bezpieczeństwa i spokoju. Za jaką cenę?

http://konflikty.wp.pl/kat,122594,t...rtele-w-San-Pedro,wid,15213964,wiadomosc.html
 
D

Deleted member 427

Guest
Opisana historia przypomina scenariusz westernu z Eastwoodem - jeden człowiek czyści całe miasto. "Meksykański Callahan" miał co prawda do pomocy zaufanych ludzi, ale liczy się efekt końcowy. Szacunek tym większy, że wszyscy jego poprzednicy w sąsiednich miastach skończyli martwi.
 

Szynka

Złota szynka wolnego rynku.
1 209
2 052
A dodatkowo
Uciął jednocześnie wszelkie spekulacje, zapewniając, że antynarkotykowy szwadron będzie finansowany nie z budżetu miasta, ale z kieszeni najzamożniejszych biznesmenów zatroskanych dobrem sąsiadów.

Zaciekawił mnie natomiast fragment:
Zdaniem niektórych analityków Fernandez dał tym samym zły przykład pozostałym przywódcom lokalnych rządów, a nawet władzom federalnym. "Mogą (oni) ulec pokusie pójścia w ślady Kolumbii, gdzie paramilitarne gangi i szwadrony śmierci zabiły tysiące lewicowych działaczy, podejrzewanych o kontakty z kartelami, jak i samych przestępców na przełomie lat 90. XX wieku i początku millenium" - pisał "The Wall Street Journal" tuż po inauguracji kadencji Fernandeza.
Hmm, wie ktoś więcej na ten temat? O co chodzi z tymi działaczami lewicowymi?
 

Lancaster

Kapłan Pustki
1 148
1 113
Gość walczył z narkobiznesem, czyli wolnym rynkiem, ergo dla mnie to komuch. Czy wśród osób, które zatrzymał/zutylizował byli jacyś niewinni dilerzy, czy same grube ryby? Jak działał na zasadzie "sprzedają prochy - trzeba ich zutylizować" to jest zwykłym ścierwem. Ale jak zajmował się wyłącznie utylizacją ścierwa (które wyłudza haracze i krzywdzi ludzi) to jest spoko (jeżeli ofiary sobie tego życzyły).
 
D

Deleted member 427

Guest
Gość walczył z narkobiznesem, czyli wolnym rynkiem, ergo dla mnie to komuch
Człowieku, poczytaj sobie najpierw, co ten "wolnościowy" narkobiznes robił - nakładał haracze, porywał cywilów i mordował. A sam Fernandez jest zwolennikiem legalizacji dragów.
 

Lancaster

Kapłan Pustki
1 148
1 113
Przeczytaj drugie zdanie. Czytałem ten artykuł. Jak walczył z samymi bossami (łamiącymi aksjomaty) to dobrze robił, ale jak zamykał zwykłych handlarzy ziołem (czy inne osoby nie łamiące aksjomatów), to się niczym nie różni od zwykłych glin, służących państwu i prawu.
 

Rebel

komunizm warstwowy
679
822
Narkobiznes jest do zaorania, zarabia morze kasy na towarach zakazanych przez państwo i dzięki tej kasie sam chce być państwem.

Po pierwsze to faktycznie jest sporo handlarzy i wytwórców którzy są spoko, nikomu krzywdy nie zrobili i raczej są uczciwi w swojej pracy. To też jest "narkobiznes do odjebania"?
Po drugie to właściwie wiele dzisiejszych biznesów jest do odjebania, bo w chuj ludzi korzysta na przemocy. Ci legalni na przemocy państwowej a ci od karteli przynajmniej robią to "własnymi rękoma".
Ogólnie to libertarianie mają problem bo przemoc jest ważną częścią dzisiejszego świata. Tak na prawdę większość uznaje to po prostu za jedną z możliwości, i kiedy może to ją wykorzystuje. Nic nie znaczą dla nich aksjomaty o nieagresji itp. Trochę jak z wegetarianami i mięsem. Dla większośc kotlet to po prostu jedzenia, dla wegetarian to biedna świnka.

Co do samego artykułu: jeden gangster (tzw. burmistrz) wyjebał z pewnego terytorium innych gangsterów (tzw. narkobiznesmenów).

Uciął jednocześnie wszelkie spekulacje, zapewniając, że antynarkotykowy szwadron będzie finansowany nie z budżetu miasta, ale z kieszeni najzamożniejszych biznesmenów zatroskanych dobrem sąsiadów.

Jestem ciekawy ile z tych najzamożniejszych biznesmenów jest powiązane z handlem dragami. Może po prostu to polega na tym że pozbyli się hałaśliwej konkurencji.
 
D

Deleted member 427

Guest
Jestem ciekawy ile z tych najzamożniejszych biznesmenów jest powiązane z handlem dragami.
Pewnie dowiemy się za jakiś czas. W każdym razie ja wyraziłem tylko moją aprobatę co do metod działania tego gościa. Trzeba mieć jaja, zwłaszcza że poprzednicy burmistrza w innych miastach zostali szybko odjebani.
 
Do góry Bottom