Walka z palaczami zaostrza się

D

Deleted member 427

Guest
No właśnie nie wiadomo, czy państwo traci - musiałbym zobaczyć jakieś wyliczenia. Bo może sobie policzyli, że im się to kalkuluje - ile różnych chorób wywołuje nikotyna, które potem muszą być leczone przez publiczną służbę zdrowia za publiczne pieniądze?
 
OP
OP
sierp

sierp

to ja :-)
577
305
Znalazłem coś takiego:
http://m.wyborcza.pl/wyborcza/1,105226, ... razal.html

"Kiedy czeski rząd doszedł do wniosku, że leczenie palaczy jest obciążeniem dla budżetu i rozważał restrykcje na reklamy papierosów, największy koncern tytoniowy świata wynajął firmę konsultingową, która udowodniła na piśmie, że jest dokładnie odwrotnie - im więcej Czechów pali, tym bardziej rząd czeski na tym oszczędza.
Wprawdzie rzeczywiście trzeba łożyć na leczenie palaczy, ale za to umierają oni dużo wcześniej, co oznacza oszczędności na emeryturach, których nie trzeba im wypłacać, na leczeniu chorób, na które już nie zachorują, na mieszkaniach, które zwalniają dla następnych pokoleń, na opiece w wieku starczym, którego palacze nie dożywają.
Szczegółowe wyliczenie, przedstawione przez czeski oddział Philipa Morrisa, kończyło się konkluzją, że na nałogowym paleniu Czechów państwo czeskie zarabia - uwzględniając wszystkie powyższe czynniki plus oczywiście podatki od sprzedaży papierosów - 147 mln dolarów rocznie.
W przypadku Ameryki oszczędności są zapewne dużo większe, jednakże po ujawnieniu czeskiej kalkulacji zrobiła się taka awantura, że koncerny tytoniowe już podobnych wyliczeń nie prowadzą. Przynajmniej publicznie."
 

Bart Es

Member
80
6
Ja mam pytanie czy w takim razie lokalom i firmom, które po wprowadzeniu w zeszłym roku tych przepisów zainwestowały po conajmniej kilkanaście tysięcu złotych w palarnie rząd planuje zwrócić te pieniądze, po ich likwidacji?
 

RiGhT_WiNg

Schizoid
233
44
Bart Es napisał:
Ja mam pytanie czy w takim razie lokalom i firmom, które po wprowadzeniu w zeszłym roku tych przepisów zainwestowały po conajmniej kilkanaście tysięcu złotych w palarnie rząd planuje zwrócić te pieniądze, po ich likwidacji?

Oby nie. Zgodnie z tradycją za błędy rządu płacą wszyscy tylko nie rząd :(
 
D

Deleted member 427

Guest
@sierp

Wprawdzie rzeczywiście trzeba łożyć na leczenie palaczy, ale za to umierają oni dużo wcześniej, co oznacza oszczędności na emeryturach, których nie trzeba im wypłacać, na leczeniu chorób, na które już nie zachorują, na mieszkaniach, które zwalniają dla następnych pokoleń, na opiece w wieku starczym, którego palacze nie dożywają.

Ok, ale trupy nie pracują, nie kupują mieszkań, samochodów i lodówek, a jak nie pracujesz/nie konsumujesz - nie płacisz haraczy, ergo: mniej forsy trafia do budżetu. W każdym razie ja też poszperałem i znalazłem coś takiego:

Należy stanowczo zdementować propagandowy fałsz, pisze Palda, że palacze są obciążeniem dla państwowej służby zdrowia; otóż płacą oni znacznie więcej w podatkach, jakimi obłożone są papierosy, niż wynosi koszt leczenia chorób związanych z paleniem tytoniu (część tych chorób jest zresztą związana z paleniem tylko w komputerach medycznej biurokracji). Palda wylicza, że w Kanadzie palacze (w zależności od tego, w którym stanie mieszkają) płacą od 10 do 20 razy więcej, niż kosztują oni państwową służbę zdrowia. Nie tylko, że nie są obciążeniem dla niej, ale wręcz ją utrzymują! Jak zwykle więc, pod osłoną różnych szlachetnie brzmiących haseł dokonuje się transferu środków od biedniejszych do bogatszych.

http://www.tomaszgabis.pl/?p=9
 
OP
OP
sierp

sierp

to ja :-)
577
305
Są już pomysły, by całkowicie zakazać palenia:
http://zdrowie.dziennik.pl/aktualnosci/ ... omysl.html

"Przewodniczący sejmowej komisji zdrowia Bolesław Piecha (PiS) zwracał uwagę na konsekwencje palenia tytoniu - dotyczące zdrowia publicznego, strat fizycznych oraz aspektów społecznych i ekonomicznych. "Sprawa chorób tytoniowych ogniskuje wszystkie problemy zdrowia publicznego w Polsce" - ocenił.
Zdaniem Piechy obowiązujący od roku zakaz palenia w miejscach publicznych, "nie jest ostatnim słowem, jeżeli chodzi o nowelizację ustawy antytytoniowej". "Sądzę, że będzie zaostrzenie przepisów dotyczących zakazu palenia. W takiej awangardzie dzisiejszych legislacyjnych dokonań jest Finlandia, która - oczywiście z określonym wyprzedzeniem - planuje ustawowo w 2040 r. zakaz palenia na terenie całego kraju" - powiedział Piecha."


No i dziwić się, że mimo wszystko ludzie głosują na PO...
 
D

Deleted member 427

Guest
Oni zamierzają wprowadzić całkowity zakaz palenia w 2040 roku? Ja pierdole, co za rozmach centralnego planowania. Stare komuchy to chociaż 5-latki wdrażały, a tu już mamy plany nawet z 30-letnim wyprzedzeniem. Szacun.
 

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 734
Spoko. Jeszcze ich skóry będą przerabiane na abażury lub przybijane do drzwi świątyń, by odpędzić złe duchy. :)
System się wysypie, wielu niewinnych zginie, a potem skończy się to jednym wielkim świniobiciem. Tak było zawsze.
 

telpeloth

państwosceptyk
256
292
kr2y510 napisał:
a potem skończy się to jednym wielkim świniobiciem. Tak było zawsze.

I beg to differ - z reguły Ci, którzy napsocili albo zdążyli zejść z padołu w chwale (Lenin, Stalin, Mao), albo zdążyli przed zemstą spierdzielić za granicę. Albo mają własną grupkę czcicieli, którzy to "nie pozwolą, by szargać dobre imię generała".
 
Do góry Bottom