Upadek szkolnictwa we Włoszech

[Deleted member 427]

Socjologowie, psychologowie i politycy wyrażają swoje zaniepokojenie. Nie wiadomo, co na to urzędnicy państwa Watykan.

Ponad jedna czwarta uczniów gimnazjów z Neapolu w wieku 12-14 lat uważa, że tamtejsza mafia, kamorra, przynosi bogactwo oraz aprobuje jej wychwalanie - wynika z sondażu, którego wyniki – podkreślają włoskie media - budzą zaniepokojenie socjologów i polityków. - Odpowiedzi uczniów są straszne - ocenił lokalny polityk z regionu Kampania Francesco Emilio Borrelli.

(...)

Nastolatki z Neapolu znają powszechnie nazwiska bossów zarówno neapolitańskiej, jak i sycylijskiej mafii, a także sędziów, polityków i działaczy społecznych zamordowanych na zlecenie kamorry i cosa nostra.

http://wiadomosci.onet.pl/swiat/rzym-uc ... omosc.html

 

[kr2y510]

Raczej upadek państwa włoskiego na Sycylii. Dobra wiadomość jest też taka, że pranie mózgów w wydaniu humanistyczno-unioeuropejskim nie działa.

 

[MichalD]

Np. przekonywanie do nie popierania wyrzucania ton toksycznych odpadów i zanieszczyszczania nimi wód, jak robi to mafia, to "pranie mózgu"? Albo przekonywanie do walki z zabieraniem firmom kilkadziesiąt procent dochodu jako haracz dla mafozów??

 

[Nene]

Państwo też zabiera dochód przedsiębiorcom, a podejrzewam, że mafia chroni ich lepiej

 

[kr2y510]

Np. przekonywanie do nie popierania wyrzucania ton toksycznych odpadów i zanieszczyszczania nimi wód, jak robi to mafia, to "pranie mózgu"?

A gdyby na drugiej szali postawić całe skurwysyństwo państwa, to kto będzie lepszy?
Wymienienie jednego lub kilku przypadków to nie jest żaden kontr-argument w tym kontekście.

Albo przekonywanie do walki z zabieraniem firmom kilkadziesiąt procent dochodu jako haracz dla mafozów??

Widocznie pozwala im na więcej. No i chroni ich przed państwem, inaczej by nie istnieli. Zawsze jest coś za coś. Gdyby mafia nie była konkurencyjna dla państwa, to by nie istniała.

I jeszcze jedna kwestia. Mafia kieruje się specyficznie rozumianym honorem. Państwo demokratyczne nie kieruje się niczym. Istnienie jakiegoś stałego, niezmiennego systemu wartości dla wielu jest coś warte.
Pytanie: Ile kosztuje honor?