N
nowy.świt
Guest
Pierwszy raz pamięta się na całe życie - w tym wątku zamieszczamy swoje pierwsze razy.
Mój miał miejsce wiele lat temu kiedy miałem +/- 10 lat - kiedy to ojciec wypełniał oświadczenia do urzędu skarbowego zadałem pytanie o to co robi i wywiązała się mała dyskusja o podatkach i kiedy wymieniał typy podatków - stanęło na podatku od gruntu - na tym, że za własną posiadłość się płaci podatki.
I o ile brak znajomości mechanizmów rynkowych usprawiedliwiał według mnie podatki na szpitale drogi itd - nie mogłem zrozumieć na jakiej podstawie ten podatek od gruntu czyli własności istnieje - i prostolinijne stwierdziłem, że ziemia nie jest moja jak mam za nią płacić komuś (posiadałem parę zabawek i wiedziałem jak mniej więcej wygląda koncepcja własności i nie wyobrażałem sobie po prostu, abym płacił za coś co jest moje jakąś część kieszonkowego - niepojętne)
Oczywiście zostałem zgaszony w stylu "tak jest już" i ogólnie wtedy miałem starszych za jakieś autorytety i nie rozdrapywałem tego.
Ale z perspektywy czasu widzę teraz, że to ja miałem racje i pierwszym lewakiem jakiego zaorałem - był mój stary.
Mój miał miejsce wiele lat temu kiedy miałem +/- 10 lat - kiedy to ojciec wypełniał oświadczenia do urzędu skarbowego zadałem pytanie o to co robi i wywiązała się mała dyskusja o podatkach i kiedy wymieniał typy podatków - stanęło na podatku od gruntu - na tym, że za własną posiadłość się płaci podatki.
I o ile brak znajomości mechanizmów rynkowych usprawiedliwiał według mnie podatki na szpitale drogi itd - nie mogłem zrozumieć na jakiej podstawie ten podatek od gruntu czyli własności istnieje - i prostolinijne stwierdziłem, że ziemia nie jest moja jak mam za nią płacić komuś (posiadałem parę zabawek i wiedziałem jak mniej więcej wygląda koncepcja własności i nie wyobrażałem sobie po prostu, abym płacił za coś co jest moje jakąś część kieszonkowego - niepojętne)
Oczywiście zostałem zgaszony w stylu "tak jest już" i ogólnie wtedy miałem starszych za jakieś autorytety i nie rozdrapywałem tego.
Ale z perspektywy czasu widzę teraz, że to ja miałem racje i pierwszym lewakiem jakiego zaorałem - był mój stary.