TVN24 - cała prawda całą dobę

D

Deleted member 427

Guest
Jak przedstawić największe od lat pokojowe demonstracje antyrządowe, aby:

- wywołać wrażenie, że byli tam głównie robiący zadymę kibole;
- całą niechęć przekierować na PiS;
- pokazać, że Donald Tusk, szef tego rządu, jest odpowiedzialnym przywódcą, który mądrze mówi;

[video=youtube]http://www.youtube.com/watch?v=L7nYWSruFSA[/video]
 

FatBantha

sprzedawca niszowych etosów
Członek Załogi
8 902
25 794
Nie oglądam TV, ale odbiornika nie wywaliłem przez okno - służy mi jako dodatkowy monitor.
 
A

Antoni Wiech

Guest
"Gdybyśmy w Polsce, w ostatnich 20 latach niepopularne decyzje zrzucali jako rządzacy na obywateli, to nie muszę mówić gdzie byśmy byli.."

Przemówił Tusk wielki DEMOKRATA.... Dodatkowo pierdolnął jakbyśmy byli tygrysem Europy z nieustającym progresem.
 

Piter1489

libnetoholik
2 072
2 035
A jak mnie najbardziej wkurwia "Jaka to melodia" i "Taniec z gwiazdami"? To co mam zaznaczyć? :D Wkurwiają mnie wszystkie fakty i wiadomości, cała "publicystyka" gdzie ciągle w roli uczonego eksperta siedzą różne Magdaleny Środy i słodko pierdolące UWAGI o maltretowanych dzieciach i zwierzątkach.

A "Europy..." już chyba dawno nie ma, na szczęście (może są powtórki) :) .
 

Piter1489

libnetoholik
2 072
2 035
Nie zdziwiłaby mnie taka pomyłka. W końcu jeśli ktoś od lat telewizji nie ogląda to może nawet nie wiedzieć ;) .
 
OP
OP
D

Deleted member 427

Guest
Skoro już jesteśmy przy tvn - znacie może historię powstania tej telewizji? Kiedyś coś na ten temat było w "Uważam Rze", ale w kontekście przyznawania koncesji. Są jakieś inne źródła?
 

margines

wujek dobra rada
626
84
Rozumiem, że "Rysiu z Klanu" to już folklor :)
Wszystkie te informacje z TV są konstruowane w podobny sposób- nieważne, czy to polsat, tvn, czy tvp. Mnie najbardziej wkurwia maniera prezenterów/ek do ciągłego kiwania głową i akcentowania w nieodpowiednim momencie czytanego tekstu - wychodzi z tego totalny debilizm ich nauczycieli fachu - niby to dziennikarskiego - mam wówczas ochotę zajebać pojemnikiem po wcześniej spożytym eliksirze w monitor.
 

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 728
margines napisał:
Mnie najbardziej wkurwia maniera prezenterów/ek do ciągłego kiwania głową i akcentowania w nieodpowiednim momencie czytanego tekstu

To tak ma być. Tempo jebania debilom frazesów w mózg musi być stałe. Ważne jest tempo i rytm. Bum, bum, bum, kurwa równo, bum, bum, bum... Całej informacji nikt nie słucha. Liczą się odpowiednio akcentowane frazesy.
 
OP
OP
D

Deleted member 427

Guest
Tempo jebania debilom frazesów w mózg musi być stałe.

Rytm jest najważniejszy. Jak jebać to rytmicznie. Dobre, dobre :)

A licza się też inne chwyty retoryczne. Np. tak jak w podlinkowanym fragmencie najpierw podanie informacji, że większość pikietujących była nastawiana pokojowo, ALE dali o sobie znać także kibole. Wiadomo, że wszystko, co poprzedza spójnik "ale", nie ma żadnego znaczenia. Możesz powiedzieć: była piękna, cudowna, do wylizania, ALE ryj miała trochę krzywy. Tak samo tu: większość była ok, ale kibole coś tam...
 

Alu

Well-Known Member
4 634
9 696
TV włączam średnio raz na 2 tygodnie.

Chyba jednak z tych dwóch programów Europa da się lubić jest bardziej wkurwiająca, bo to czysta propagandówka
pod płaszczykiem taniej rozrywki. W Faktach mimo wszystko bywają pożyteczne informacje. Ale i tak wszystko szybciej
można znaleźć w Internecie, więc nie wiem po co to oglądać. Telewizję czeka niechybny upadek, zwłaszcza programy z newsami.
 

FatBantha

sprzedawca niszowych etosów
Członek Załogi
8 902
25 794
Co do TVNu, ITI sporo słów już padło. Najlepszym produktem Wejcherta, moim skromnym zdaniem, były Lily Chips. Tak zajebistych chipsów nie jadłem już nigdy później, chyba że jakieś ręcznie robione, ale to inna półka cenowa.

Chipsy pana Wejcherta sprawiały mi mnóstwo przyjemności w dzieciństwie, ale problem z nimi był taki, że były szczere. Solone przekąski wszakże nie kłamią, nie udają czegoś czym nie są. To znacząca wada w stosunku do telewizji. A ludzie jednak lubią być okłamywani, zwłaszcza jeśli kłamiący dają coś w zamian, na przykład poczucie przynależności do lepszego świata.

Cóż, pan Wejchert chociaż już nie żyje i powinno się mu dać bardziej lub mniej święty spokój, w mojej indywidualnej ocenie, skończył się na Lily Chipsach. To był naprawdę dobry produkt. Potem była już wydmuszkowa komercha.
 
Do góry Bottom