A
Antoni Wiech
Guest
Zadzwonił do mnie kolega, który ogólnie nie siedzi "w komputerach" (jakby powiedziała jakaś moja ciotka), który myśli nad założeniem swojego biznesu w necie. Zastanawiał się jednak, czy jeśli zleci jakiś projekt strony, czy jego pomysł biznesowy (nie wiem jaki, nie powiedział) nie wyciekł by do jakiejś konkurencji.
Ja sądzę, że to jest raczej problem prawny, umowy itd, niż informatyczny. Sądzę, że taką umowę z wykonawcą strony o poufności można spisać. Jednak czy to by dawało jakaś realną gwarancję?
Pisząc bardziej łopatologicznie, na przykładzie: Mam pomysł np. na portal oferujący przeglądanie pomarszczonych tyłków dla fetyszów. Daję zlecenie dla zrobienia takiego portalu jakiejś firmie, informacja z niej wycieka, a że idea jest zajebista ( ) to jakiś szybki bYznesmem wprowadza taką stronę przede mną.
Ma ktoś jakieś doświadczenia, idee, lub pomysł jak podejść do tego problemu?
Ja sądzę, że to jest raczej problem prawny, umowy itd, niż informatyczny. Sądzę, że taką umowę z wykonawcą strony o poufności można spisać. Jednak czy to by dawało jakaś realną gwarancję?
Pisząc bardziej łopatologicznie, na przykładzie: Mam pomysł np. na portal oferujący przeglądanie pomarszczonych tyłków dla fetyszów. Daję zlecenie dla zrobienia takiego portalu jakiejś firmie, informacja z niej wycieka, a że idea jest zajebista ( ) to jakiś szybki bYznesmem wprowadza taką stronę przede mną.
Ma ktoś jakieś doświadczenia, idee, lub pomysł jak podejść do tego problemu?