Sztuka która się podoba

P

Przemysław Pintal

Guest
Jest temat o sztuce, ale prezentowana tam "sztuka", to trochę inne pojęcie ;). Od jakiegoś czasu zamiast czytać o klasykach i patrzeć na dzieła klasyczne, wolę poszukać czegoś tworzonego przez żyjących artystów.

Jak w temacie. Wrzucać to co się podoba, a nie to co się ma podobać!

wine_cellar_by_zhukovvladimir-d769q8l.jpg

http://zhukovvladimir.deviantart.com/art/wine-cellar-433794837 - w galerii autora są zbliżenia na szczegóły. Bardzo łatwo zauważyć Putina, Łukaszenkę, Stalina i chyba Żyrinowskiego.

the_wall__the_defense_of_smolensk__1609_1611__by_vladimir_kireev-d5vvd8y.jpg

http://vladimir-kireev.deviantart.com/art/The-wall-The-defense-of-Smolensk-1609-1611-355862482 - Obrona Smoleńska przed Polakami. W galerii zbliżenia na szczegóły.

ian_curtis_by_elsbethd-d5ai72z.jpg

http://elsbethd.deviantart.com/art/Ian-Curtis-319976027 - portret wokalisty i lidera zespołu muzycznego Joy Division.

__psilocyberspace___by_przemekmikke-d3i4ixl.jpg

http://przemekmikke.deviantart.com/art/Przemek-Mikke-quot-Psilocyberspace-quot-211842777

two_prostitutes_by_cellar_fcp.jpg

http://cellar-fcp.deviantart.com/art/two-prostitutes-106774403

King_Conan_by_Nordheimer.jpg

http://nordheimer.deviantart.com/art/King-Conan-63069310

green_sleeves_by_vampirehungerstrike-d7o1nzc.jpg

http://vampirehungerstrike.deviantart.com/art/Green-Sleeves-463651752 - Moja obecna tapeta.

devpoludnica_by_devilishcmanufacture-d7h71g2.jpg

http://devilishcmanufacture.deviantart.com/art/Devpoludnica-452145170 - Południca.

a151e74712ed2b5c5fa6402071b1b271-d2zm8yt.jpg

http://anotherwanderer.deviantart.com/art/Schoolgirls-180756965

tumblr_n50c4ollwj1swq3w5o1_1280_by_mathiaszamecki-d7kkbzr.jpg

http://mathiaszamecki.deviantart.com/art/Untitled-457804215
 

pampalini

krzewiciel słuszności, Rousseaufob
Członek Załogi
3 585
6 850
Ja nie lubię figuratywnego malarstwa, więc nie będę wrzucał.
 

pampalini

krzewiciel słuszności, Rousseaufob
Członek Załogi
3 585
6 850
Tyle że to będą bazgroły. :) Ja jestem "witkiewiczystą", tzn. zgadzam się w 100% z teorią "czystej formy" Witkacego. Lubię malarstwo, które jest "płaskie" (brak perspektywy), formalne, może być abstrakcyjne. Nie uznaję laborystycznej teorii wartości, nie obchodzi mnie, czy ktoś musiał włożyć w obraz parę lat życia, czy zrobił jeden losowy bohomaz. Nie obchodzi mnie też, jak łatwe jest powielenie danego obrazu itp. Ważne, żeby było w nim "coś", co wali mnie metafizyką bezpośrednio jak obuchem w łeb (a nie pośrednio - że przedstawia jakąś metafizyczną scenkę rodzajową i muszę się w wyobraźni przenieść do wnętrza obrazu i wtedy dopiero coś poczuć). Ocena obrazu to dla mnie rzecz czysto subiektywna, nie uznaję żadnych obiektywnych miar wartości.

Gówno w puszkach mnie natomiast nie interesuje, bo gardzę sztuką konceptualną (sztuka konceptualna i abstrakcyjna są często wrzucane do jednego worka jako "bohomazy", ale tak naprawdę to są dwa skrajnie przeciwstawne kierunki sztuki - jeden, który jest czystą formą, a drugi, który jest czystą treścią).

Witkacego wielbię jako teoretyka sztuki, ale też bardzo lubię jako malarza:
witkacy-rabanie.jpg


W dzieciństwie rozwalił mnie na łopatki zeszyt Tytusa, Romka i A'tomka:
tu-poprawic-tam-pogorszyc.jpg


i od tego czasu został mi afekt dla bohomazów Picassa:
30%20Still%20Life%20with%20Red%20Headed.jpg


W ogóle mocno na mnie działają rzeczy z dzieciństwa. Pamiętam, jeden ze Świerszczyków miał na okładce naiwny obraz Makowskiego i on mi się mocno wrył w głowę:
makowski%20szewc%20mnw_6348866.jpg


Bardzo lubię malarstwo dalekowschodnie, bo oni od wieków bawili się "płaskością" i w przeciwieństwie do Europejczyków, nie porzucili jej dla perspektywy. W domu rodzinnym miałem taki nietypowy obraz Van Gogha (Van Gogh inspirował się sztuką japońską, o czym nie wszyscy wiedzą):
Hiroshige_Van_Gogh_2.JPG


Lubię też koślawe widoczki Cezanne'a - nigdy nie udało mu się nauczyć reguł perspektywy i ta jego niezdolność w połączeniu z wyobraźnią kolorystyczną dawała ciekawe wyniki. Na przykład takie coś (losowo znalezione, nie mam nic ulubionego):
mountains-in-provence-1890.jpg


I lubię też zupełną abstrakcję. Miałem nad łóżkiem obraz Kandinsky'ego - lubiłem sobie na niego patrzeć i go kontemplować. Kandinsky ma w sobie coś futurystycznego, jakieś takie uniwersalne uczucie przenoszenia się w przyszłość:
wassily-kandinsky-structure-joyeuse-merry-structure.jpg


Aha, no właśnie, a propos - lubię też futurystów. Np. polskiego matematyka i filozofa Leona Chwistka, przyjaciela Witkacego:
chwistek_480.jpg


Czyli ogólnie lubię malarstwo z przełomu XIX i XX wieku (albo bardzo stare - gotyckie ikony itp). Nie lubię stylu renesansu, baroku, oświecenia. Jeśli chodzi o nowych artystów, to nie szukam, bo... mi się nie chce. W akapie będę płacił za taką sztukę, która Wam się wydaje zupełnie komercyjnie stracona. ;)
 

Nene

Koteu
1 094
1 689
Kurde, Nene mnie wyprzedziła. Gdybyś dodała jeszcze Gigera ...
I zgarnęłam więcej lajków niż za własne zdjęcia.

Lubię jeszcze polską szkołę plakatu. Często polskie plakaty filmowe są wymieniane wśród najgorszych na świecie, ale zwróćcie uwagę na nie, a na to czym teraz reklamuje się filmy. Są wymyślne, szczegółowe i każdy jest niepowtarzalny.

roz1189647.jpg


90225_gal.jpg


Franz-Kafka-Proces_width400_3.jpg


Czy plakaty poświęcone Polsce
comment_LJUH9G2fGcY9RuNLqY4QhMCJ6Nr69G46.jpg
 

piezol

Jebać życie
1 256
4 229
Skoro mowa o sztuce, to musi się pojawić najlepsza gra w historii, czyli The Void.


Lojalnie uprzedzam, że trailer ani żaden gameplay nie jest w stanie oddać nawet 1/100 klimatu, który w tej grze rozkurwia banię (nieukulturowieni ludzie tacy jak ja używają takich określeń zastępczo dla "to mi się podoba") od samego początku.
Aha, niedoróbki techniczne - częste crashowanie, błędy z obsługą kart ATI, przez które nie wyświetlają się na ścianach kopalni znaki, idiotycznie wysoki poziom trudności* nie pozwoliły mi dojść w tej grze dalej niż 5% jej całkowitego ukończenia (a różnych zakończeń jest ponoć nawet 24). Jak po 5% jestem w stanie uznawać tą grę za najlepszą w historii, to wiedzcie, że coś się dzieje.

*Ciekawa sprawa- gra ukazała się pod trzema różnymi tytułami- The Void w większości państw, Turgor w Rosji i Tension- między innymi w Polsce. Najfajniejszym ficzerem polskiej wersji jest zmiana struktury plików z danymi gry, która uniemożliwia zastosowanie patchów modyfikujących poziom trudności.
 

simek

Well-Known Member
1 367
2 119
Kurde, Nene mnie wyprzedziła. Gdybyś dodała jeszcze Gigera ...
Wrzućcie parę najlepszych prac od Gigera. Jakby chodziło tylko o rzeczy do Aliena, to również bym go lubił, ale zdarzyło mi się być w jego muzeum w szwajcarskim Gruyères i zupełnie mi się nie podobało, miałem wrażenie, że wszystkie jego prace zrobione na jedno kopyto, a koleś sławę zawdzięcza tylko temu, że akurat pracował przy jednym z najlepszych filmów SF w historii.


A ja lubię sporo klasycznych, nudnych i docenianych przez miliony malarzy:
-Giotto di Bondone
-Piero della Francesca
-Jan van Eyck
-Jan Vermeer
-Andrea Mantegna
-Giorgione
-Jacques-Luis David
-Thomas Gainsborough
-Canaletto
-John Constable
-William Turner
Z nowszych to właściwie tylko René Magritte. Ogólnie uważam, że na początku XX wieku to reżyserzy filmowi przejęli od malarzy miano największych artystów na świecie. Tamci już po prostu wyczerpali temat, podobnie jak w przypadku muzyki poważnej - wszystko co ważne już powstało i teraz można tylko udziwniać.
 
Ostatnia edycja:

pampalini

krzewiciel słuszności, Rousseaufob
Członek Załogi
3 585
6 850
Wrzućcie parę najlepszych prac od Gigera. Jakby chodziło tylko o rzeczy do Aliena, to również bym go lubił, ale zdarzyło mi się być w jego muzeum w szwajcarskim Gruyères i zupełnie mi się nie podobało, miałem wrażenie, że wszystkie jego prace zrobione na jedno kopyto, a koleś sławę zawdzięcza tylko temu, że akurat pracował przy jednym z najlepszych filmów SF w historii.
BTW, Simek, wiesz, że Twojego awatara rysował potworny komuch? :(
 

Denis

Well-Known Member
3 825
8 508
Top gier dla mnie.

536115453.jpg

deusex-cover.jpg

chrono-trigger.jpg

sshock.jpg

1297190921.jpg

Vampire%20the%20Masquerade%20-%20Bloodlines%20Patch.jpg

Fallout-trilogy.jpg

Doom_cover_art.jpg

314894-albion-dos-screenshot-rummaging-through-an-old-library-s.png


Oprócz tego mam jeszcze wiele innych "bardzo dobrych" gier.
Ale to chyba top.
Gry przygodowe z serii moich ulubionych.

fullthrottle-10.png

488820828.jpg

black-mirror-4.jpg

12_Indy4.png

Gemini-Rue.jpg

121543171.jpg

beneath-a-steel-sky.png


No i taka nie do końca gra przygodowa, a raczej prekursor gatunku survival horror.

Alone%20in%20the%20Dark%201_8.png


I jeszcze to.

Dark%20Seed_5.png


Ale najbardziej z serii takich gier to...
Ta gra orała psychikę i byłaby świetna, ale zakończenie troszkę skopali.

Phantasmagoria_2.jpg


Swoją drogą to Gabriela Knighta też lubiłem.
Dwójka też miała urok i nawet grał tam dosyć znany aktor z Polski.
Tylko ten odtwórca Gabriela był chujowy.

(Tutaj chciałem wkleić obrazek, ale jest limit na obrazki i musiałem usunąć)

I chyba wystarczy, bo tytułów takich mam sporo.
Więc mam w co grać na długie i zimowe wieczory.
Nowości nie tykam zbytnio.
I teraz gram w to.

jedi-knight-dark-forces-ii.jpg


Cała seria też godna polecenia.
Ale dla nowszych graczy to raczej od trójki zacząć albo nawet od Academy, bo jest łatwiej.
 
OP
OP
P

Przemysław Pintal

Guest
@Amel

Mam bardzo zbliżone gusta jeśli chodzi o gry. Najlepiej mi się grało w latach 90.
 
K

Kurier

Guest
Mógłbym w chuj jpegów nawrzucać, ale widzę, że o wideo nikt się jeszcze nie pokusił (edit: meh, było, ale chuj). Salada znają? Pewnie trochę znają, ale rocznica była i 10 odcinków stuknęło niedawno. Tak sobie myślę, pewnie coś omijam, ale to chyba jeden z na prawdę nielicznych true artystycznych projektów na internetach, a do tego już od dekady;


I mówiąc "artystycznych" nie myślę tu o głębi (choć i ją niektórzy odnajdą), ale raczej o zamyśle, wyobraźni, klimacie i przede wszystkim (!) konsekwencji. Takich projektów po prostu w sieci nie ma. W sensie ... to jest swego rodzaju unikat, w zasadzie na skalę światową. W ogóle fajnie czasem poczytać komentarze do poszczególnych odcinków, ludzie na prawdę ciekawe interpretacje mają (najciekawsza jest ta wpisująca atomówkę w scenariusz*, #takbędzie).

A najlepiej jeszcze dalej poszperać na kanale... David Firth to mocno chory skurwiel, zupełnie pokurwiony przekrój;

- Not Stanley
- Jerry Jackson
- Dog of man

Yhhh... chciałbym go poznać. Nienawidzę Anglii, ale chyba kocham anglików.

*
Ledwo już pamiętam tą interpretację, ale była zgrabna. Zakładała, że Salad żyje w świecie zniszczonym przez wojnę (często wspomina o "Great War", więc wielu zakłada, że to alternatywna rzeczywistość po pierwszej wojnie światowej), przy czym sam jest poszkodowany (fizycznie i psychicznie - jak widać) jej działaniem. Kształtuje się u niego coś na wzór schizofrenii. Teoria ta zakładała, że wszystkie postacie są wytworem wyobraźni Salada. To tłumaczyłoby np. reakcję, gdy w czwartym odcinku, podczas pikniku, dziewczynka przemawia własnym głosem, co wzbudza paranoiczną reakcję u Salada (pierwszy raz po zagładzie słyszy nie swój głos). Ów dziewczynka zresztą jako jedyna w całej serii sama wypowiada swoją kwestię. To + wiele zupełnie odrealnionych zachować Fingersa. To by się zgadzało. Natomiast tam jest tyle jeszcze wątków, że trudno ów interpretację brać za rozwikłanie... acz wydaje się najciekawsza.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Do góry Bottom