teraz wyszedł dzięki testom DNARandolph Arledge został skazany bez niezbitych dowodów przestępstwa, a jedynie na podstawie zeznań świadków, którzy twierdzili, że w prywatnych rozmowach przyznał się im do zabójstwa Carolyn Armstrong. Niedawno jeden ze świadków przyznał jednak, że skłamał, a obciążenie Arledge’a było sposobem wyrównania osobistych porachunków.
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1356,ti...mli,wid,15331172,wiadomosc.html?ticaid=1100f8
przeciwnicy kary śmierci mają kolejny argument.
http://www.wykop.pl/link/1411063/swiadkowie-klamali-skazany-za-morderstwo-wyszedl-po-29-latach/