Studia prawnicze a AKAP

D

Deleted member 4476

Guest
Podobnie jak niedawno WoKu, mam pytanie o studia, ale prawnicze, które wymyśliłem sobie już dawno temu (chodzę jeszcze do technikum informatycznego, ale to zdecydowanie nie mój kierunek, za mądry dla mnie, nie wiem w ogóle czy dostanę się na studia, więc to rozważania czysto teoretyczne).

Choć nikłą, to jednak mam nadzieję, że kiedyś, w końcu, nastanie AKAP. I poważnie zastanawiam się, czy w jego warunkach takie wykształcenie będzie miało sens, albo czy wręcz nie stanę się kolejną cegiełką w budowie socjalizmu, co uniemożliwi urzeczywistnienie AKAPu (już sama państwowa edukacja to dla mnie spory problem ideologiczny :)), czego nie mógłbym sobie darować.

Szczerze mówiąc, najbardziej interesuje mnie zawód prokuratora (wiadomo, młody jestem, chcę zmienić świat, naiwnie wierzę, że nie będę oskarżał o pierdoły takie jak picie piwa pod przedszkolem albo co tam innego).

Czy, według Was, teoretyczne przyszłe sądy/milicje/cokolwiek działającego na zasadach wolnorynkowych, gdy już zastąpią obecnego monopolistę będą miały zapotrzebowanie na absolwentów prawa ze starego systemu (i to z naciskiem na oskarżenie), czy może zostanę odjebany jako UBol?
Czy takie studia są w ogóle słuszne z punktu widzenia libertarianizmu :D?

Z góry dziękuję za odpowiedzi :)
 
OP
OP
D

Deleted member 4476

Guest
Myślę, że to będzie bardziej podbudowa, albo zwykły (etatystyczny) certyfikat kwalifikacji w zawodzie. Wcale nie zakładam, że obecne prawo będzie stosowane, na co zresztą nie miałbym ochoty. Wydaje mi się, że łatwo będzie mi się przerzucić na lokalne prawo akapowe.
Sama znajomość chyba nie jest wbrew aksjomatom (znajomość prawa szkodzi?) :D?
 

Ciek

Miejsce na Twoją reklamę
Członek Załogi
4 881
12 264
Podstawowy podział prawa to prawo publiczne i prywatne. Libowie kwestionują tylko część publiczną i nie trzeba być ani geniuszem, ani nawet doświadczonym ogrodnikiem, by się domyślić, że jakby publiczną gałąź odciąć, to prywatna rozkwitnie. Dlatego nie widzę powodów, dla których w akapie miałoby nie być prawników.

Jeśli interesuje cię natomiast opinia radcy prawnego to zapomnij o takich studiach, tam nie ma przyszłości, przynajmniej nie dla 95% absolwentów, idź na coś, po czym możesz wyemigrować :)

P.S. Zainteresowanie zawodem prokuratora raczej nie przysporzy ci tu kolegów ;)
 
OP
OP
D

Deleted member 4476

Guest
O tym prokuratorze tak palnąłem, takie minarchistyczne naleciałości mi zostały ;)
Dla mnie, gdybym zdołał się wkręcić w struktury państwa, byłaby to w miarę korzystna, wygodna sytuacja, ale jak mówiłem, mam opory moralne, więc pewnie do niczego poważnego nie dojdzie.

Wiem, że prawnicy (raczej) będą, zastanawiam się tylko, czy wykształcenie, które zdobędę, do czegokolwiek mi się przyda.
 

Lancaster

Kapłan Pustki
1 168
1 115
W akapie na 99% prawo pozytywne ci się nie przyda (bo po co ci znajomość przepisów, które nie będą obowiązywać?). W akapie sądownictwo będzie opierało się na prawie naturalnym. Jeśli posiadasz rozum, będziesz umiał ocenić co jest dobre, a co złe (w sensie libertariańskim) i nie jesteś robotem prawdopodobnie dostałbyś pracę w akapowym sądzie. Prokuratorów by nie było, bo nie byłoby czegoś takiego jak ściganie z urzędów. Pozostaje, tylko taki drobny problem, że akapu jeszcze nie ma i nie wiadomo, czy go dożyjemy.
 

Rebel

komunizm warstwowy
679
822
Prawo akapowe (jaki by ten akap nie był) będzie się bardzo różniło od tego co jest dzisiaj. W Luna to surowa pani jest fajny przykład procesu, tyle że dotyczący dość prostej sprawy.
A co do prokuratora to nie wydaję mi się żeby był taki który zajmuje się tylko sprawami dotyczącymi aksjomatów. Do tego w tym kraju i w dzisiejszym układzie sił taka funkcja to służba u czerwonych którzy kontynuują prl.

[...] czy może zostanę odjebany jako UBol?
w wypadku Dnia Sznura w pierwszej kolejności.

Oczywiście postiudiować sobie można, ale wydaje mi się że są ciekawsze rzeczy do tego niż "prawo".
 
OP
OP
D

Deleted member 4476

Guest
w wypadku Dnia Sznura w pierwszej kolejności.
Nie tak sobie wyobrażałem ten dzień.

Nie chodzi mi o wykorzystywanie tego wykształcenia w praktyce AKAPowej (bo tego sobie nie wyobrażam), ani tym bardziej o ochronę praw pracowniczych absolwentów prawa, gender czy filologii estońskiej ;) ale tylko o hipotetyczną sytuację, w której właściciel sądu szuka sędziego. Czy wykształcenie komunistyczne, jako sam kontakt z prawem, a nie jego znajomość, bardziej by mi zaszkodziło, czy pomogło w zdobyciu takiej posady?

Oczywiście racjonalne byłoby zatrudnienie ze względu na zdrowy rozsądek kandydata, albo chociażby zaufanie do niego, ale ludzie nie zawsze podejmują racjonale decyzje.
(np. korporacje, które wymagają wyższego wykształcenia, choćby nie wiem jak nieadekwatnego do wykonywanej pracy. Chociaż korporacje to akurat bardzo nietrafiony przykład)

Ścigania z urzędu oczywiście sobie nie wyobrażam, ale jednak jakąś formę oskarżenia już tak, gdzie prawnik (nie prokurator) mógłby być potrzebny.
Mógłbym jeszcze udzielać świeckich ślubów gejom albo poligamistom. Oczywiście mógłby to równie dobrze robić i piekarz z zawodu, i o to mi głównie chodzi w tym temacie.

A co do prokuratora to nie wydaję mi się żeby był taki który zajmuje się tylko sprawami dotyczącymi aksjomatów.
Nawet gdyby któryś chciał, to by nie mógł, bo by go oskarżyli o niedopełnienie obowiązków.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
OP
OP
D

Deleted member 4476

Guest
Też się zgadzam.

Dobrze, że najpierw zasięgnąłem opinii na forum zanim do czegoś doszło, bo skończyłbym w oborniku :)
 
H

Hornblower

Guest
Gdzieś tam przeczytałem, że wśród libertarian amerykańskich największe grupy stanowią programiści komputerowi i... bezrobotni prawnicy, ale może to mi się śniło ;)
 

father Tucker

egoista, marzyciel i czciciel chaosu
2 337
6 522
taki dowcip ostatnio usłyszałem:
- Co to jest: czarne, umięśnione i dobrze wygląda na prawniku?
- Doberman :)
 

deith

Active Member
230
169
Nie wiem dlaczego, ale prawnicy mi się kojarzą z braniem ogromnej ilości kasy za praktycznie zerową pracę i uważaniem się za wyjątkowych intelektualistów (może dlatego, że tyle wkuwają na pamięć?). Taki troche prywatny urzędnik.

Chociaż z drugiej strony mam kilku znajomych prawie-prawników i całkiem w porządku ludzie więc może jest to zupełnie bezzasadne.
 

Ciek

Miejsce na Twoją reklamę
Członek Załogi
4 881
12 264
Dopiero teraz doczytałem ten wątek. Pozdrawiamy Cieka!
Dzięki!

Szczury, karaluchy i prawnicy, to są obok bakterii te formy życia, które dzięki swoim zdolnościom adaptacyjnym są w stanie przetrwać w najbardziej nawet niesprzyjających warunkach, a więc na akap jak znalazł takie wykształcenie się przyda.
 

dataskin

Well-Known Member
2 059
6 145
Choć nikłą, to jednak mam nadzieję, że kiedyś, w końcu, nastanie AKAP. I poważnie zastanawiam się, czy w jego warunkach takie wykształcenie będzie miało sens, albo czy wręcz nie stanę się kolejną cegiełką w budowie socjalizmu, co uniemożliwi urzeczywistnienie AKAPu (już sama państwowa edukacja to dla mnie spory problem ideologiczny :)), czego nie mógłbym sobie darować.
Daruj sobie. Jeżeli zaczniesz studia czegoś związanego z polskim państwem - to staniesz się związany nie tylko z tym państwem (znajomość polskiego prawa za granicą nic Ci nie da), ale - i z tym systemem (czyli - w Twoim interesie będzie leżeć lobbowanie za większą liczbą regulacji, a nie - uproszczeń).

Pomyśl raczej o czymś, co mogło by się przydać na wolnym rynku, niezależnie od sytuacji zewnętrznej czy miejsca na globie, w którym się znajdziesz

Jeśli informatyka Cię zniechęca, to jest jeszcze sporo innych, dobrych fachów: mechanika, inżynieria budowlana, chemia, architektura, medycyna, automatyka i robotyka, elektronika i telekomunikacja, matematyka stosowana, itd. Pytanie - co Cię interesuje.

Jeśli chodzi o kierunki humanistyczne - nie ma sensu ich studiować na uczelni wyższej, no chyba że planujesz zostać pracownikiem naukowym/wykładowcą i poświęcić się pracy na uczelni/jakimś instytucie.
 
Ostatnia edycja:

deith

Active Member
230
169
dataskin napisał:
Jeśli informatyka Cię zniechęca, to jest jeszcze sporo innych, dobrych fachów: mechanika, inżynieria budowlana, chemia, architektura, medycyna, automatyka i robotyka, elektronika i telekomunikacja, matematyka stosowana, itd. Pytanie - co Cię interesuje.
He he he architektura obok chemi, medycyny i kierunków techniczno-matematycznych :D
 
Do góry Bottom