Strach, paranoja, wyimaginowane zagrożenia i problemy

C

Cngelx

Guest
Dzisiaj na shoucie jeden z użytkowników tego forum napisał, że kiedyś bał się, że milicja mu zrekwiruje komputer, bo ściągał piraty a teraz boi się używać tora... Spotkałem się też z sytuacjami gdy ludzie sprzedawali coś na AlleDrogo i mimo, że mieli z tego żałośnie niskie dodchody, sprzedaż była okazjonalna to i tak ze strachu rejestrowali działalność gospodarczą i opłacali podatki. Nawet są osoby przestrzegajace obowiązku meldunkowego i nie są one odosobnioen.
Podobne przypadki irracjonalnego strachu przed państwem spotykam bardzo często, sam czasami reaguje strachem chociaż z czasem całe szczęście wraca mi racjonalne myślenie.

Takie zachowanie wśród "normalnych" ludzi można jeszcze zrozumieć, bo tam oprócz strachu jest jeszcze wiara w słuszność działania państwa. Jednak takie coś u tutejszych jest niezbyt pocieszające.

Czy to może nie jest tak, że państwo tak naprawdę jest kompletnie bezsilne i jedynie ludzki, irracjonalny niepokój powoduje, że jeszcze nie nastał akap? ;)
 
D

Deleted member 427

Guest
Może też być efekt przeświadczenia, że maluczkich państwo niszczy dla pokazówki, a grube koty zawsze spadają na cztery łapy.
 

Mad.lock

barbarzyńsko-pogański stratego-decentralizm
5 149
5 113
Najlepiej jak ludzie widzą prawdziwe przykłady z życia wśród znajomych, sąsiadów i rodziny. Jeśli ludzie zobacza, że ktoś tyle czasu coś robi i nic mu nikt złego za to nie zrobił, to zaczną naśladować. Tylko wiele rzeczy jest trzymanych w tajemnicy i trafia tylko do wybranych członków rodziny itd. Szerzej to można się pochwalić co najwyżej anonimowo, ale wtedy jest to mniej wiarygodne i trafia do mniejszej liczby osób, bo anonimowo to znaczy w internecie na jakiejś niszowej stronie.
 
T

Tralalala

Guest
Nawet kurwa nie wiedziałem, że jest coś takiego jak obowiązek meldunkowy.
Ja tam zamiast przejmować się jakąś kwestią wolę pomyśleć jak ją rozwiązać. Jak ktoś chce handlować to może używać konta na inne imię i nazwisko, taniej wyjdzie niż kurwa opłacanie tych pasożytów. Co do alledrogo to pozostaje kwestia tego gościa co handlował częściami komputerów. Fajnie, że mu poszło wszystko gładko. http://podatki.gazetaprawna.pl/artykuly/773301,handel-na-allegro-kiedy-nie-placi-sie-pit.html
 

GAZDA

EL GAZDA
7 687
11 168
Czy to może nie jest tak, że państwo tak naprawdę jest kompletnie bezsilne i jedynie ludzki, irracjonalny niepokój powoduje, że jeszcze nie nastał akap?

5581717275_12d063eb83_z.jpg
 

Oreł

Well-Known Member
574
465
Czy to może nie jest tak, że państwo tak naprawdę jest kompletnie bezsilne i jedynie ludzki, irracjonalny niepokój powoduje, że jeszcze nie nastał akap? ;)

Oczywiście. Popatrz sobie na polską policję - czy naprawdę utrzymanie ludności w posłuszeństwie wobec państwa miałoby być ich zasługą?
 

father Tucker

egoista, marzyciel i czciciel chaosu
2 337
6 526
Ja też się wielu takich rzeczy obawiałem , na szczęście z wiekiem moje lenistwo wygrywa z lękami o wielkim-i-wszechwiedzącym-państwie. Poza tym, jak coś to zawsze sobie przeczytam ustawę żeby widzieć jak się zabezpieczyć, albo popytam, jak to robią znajomi, albo na necie poczytam o sprawach technicznych.
 

Lancaster

Kapłan Pustki
1 168
1 115
Państwo nie jest o tyle omnipotencyjne, co realne. Jest wiele przykładów osób, które państwo skazało za "przestępstwa" bez ofiar jak i wiele przykładów osób, którym udało się państwa unikać. Ryzyko ignorowania państwa istnieje ("państwa nie ma i nic mi nie zrobi"), ale zależy od stopnia i rodzaju działań, których wbrew państwu się dokonuje. Ja na rozkazy państwa mam wyjebane, jeśli mogę je omijać bezpiecznie (przechodzenie na czerwonym świetle, picie w miejscach publicznych itd.), ale działań, które mogą skończyć się długim pobytem wolę nie podejmować. W świadomości lemingów jest przekonanie, że psiarnia nas strzeże zawsze i wszędzie, ja w to nie wierzę, bo widzę nieudolność polskiej policji gołym okiem. Mimo to czasem zdarzy się jej złapać przestępców lub "przestępców".
 
Do góry Bottom