Stan Tymiński

Hikikomori

少し変態
538
318
Stan_Tyminski.jpg


Kontrkandydat Wałęsy w wyborach z 1990 roku. Ktoś go jeszcze pamięta?
Przypadkiem, przeglądając angielską wikipedię, natknąłem się na informację, że w latach 1990-1991 był przewodniczącym Libertariańskiej Partii Kanady (link), o czym nie ma wzmianki w polskiej notce na jego temat.
Znalazłem też jego autorską stronę z wyborem felietonów i manifestem wyborczym Święte Psy: link.

Dopiero zacząłem zapoznawać się z jego twórczością, więc, póki co, mogę opierać się jedynie na opiniach starszych i mądrzejszych od siebie (bez wyjątków niepochlebnych) i na kiepskim filmie sensacyjnym, w którym został przedstawiony jako agent ruskiego wywiadu.
Wiecie o nim coś więcej? Macie zdanie na jego temat? Czy naprawdę jest libertarianinem?
 
Ostatnia edycja:

Claude mOnet

Well-Known Member
1 034
2 339
Libertarianinem w naszym rozumieniu, nie sądzę, ale porównując go do polskiej "klasy politycznej", to bliżej mu do libertarian niż tej sfołoczy.

Ciekawą sprawą jest że dużo interesów robił z "wolnymi" miastami w Peru np. Iquitos...
 

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 739
Stan to ciekawa postać, wypromowana przez tych samych ludzi (lub te same służby) co Śp. A. Lepper.
Książką nie ma się co zajmować. To propagandówka napisana przez ghost writera (dziennikarza "Trybuny Ludu", tego samego co zaczął pisać pamiętniki Jaroszewicza). Na książkę szkoda czasu.
Jako ciekawostkę przypomnę, że flagą Partii X była flaga konfederatów. Pewnie dla tego, że była gotowa i łatwo dostępna w USA.
 

alfacentauri

Well-Known Member
1 164
2 183
Na allegro czy w antykwariatach lub bibliotekach bez trudu dostanie się książkę "Śladami Tymińskiego przez trzy kontynenty". Ja ją czytałem jeszcze w głębokich latach dziewięćdziesiątych, więc już za dużo nie pamiętam. W książce jest opisana historia Tymińskiego. Partia Libertariańska w Kanadzie według tej książki potrzebowała pieniędzy. Tymiński miał pieniądze i miał apetyt na stanowiska. Część działaczy Libertarian Party postanowiła skorzystać z tego i zrobić z Tymińskiego szefa swojej partii... Później się na nim zawiedli i odcięli od niego. Z resztą czytając "Święte Psy" Tymińskiego nie trudno się odciąć. Jak to dokładnie wyglądało można przekonać się po lekturze do której serdecznie zapraszam:)
 

dataskin

Well-Known Member
2 059
6 146
Grzebałem ostatnio w sieci, by zorientować się co do rozeznania ludzi z zachodu jeżeli chodzi o polską scenę polityczną, w szczególności - czy ktoś zauważył powstanie polskiej Partii Libertariańskiej.

Natrafiłem na taki artykuł: http://www.independentpoliticalreport.com/2013/03/will-there-soon-be-a-libertarian-party-of-poland/

Zaciekawił mnie jeden z komentarzy:
Steven R Linnabary March 28, 2013 at 6:21 pm
I recall that a Libertarian from Chicago went home to Poland to run in the first election since the Iron Curtain fell. I do not remember his name, but it was in LP News circa ’89-’90.

Krzysztof Lesiak Post authorMarch 28, 2013 at 6:25 pm
Steven, the guy’s name is Stanislaw Tyminski:
http://en.wikipedia.org/wiki/Stanisław_Tymiński

Steven R Linnabary
Meh, Chicago, Canada….what’s the difference? Meh. PEACE

I rzeczywiście, na wikipedii znajduje się notka:

In 1990/1991, Tymiński led the Libertarian Party of Canada, a minor party which never received more than 0.25% of the vote. (swoją drogą - polecam przyjrzeć się ich poparciu w kolejnych wyborach :> )

At the same time, he started a political career in his native Poland, where democracy had just been reestablished.

Zaś, na stronie https://en.wikipedia.org/wiki/Libertarian_Party_of_Canada
Stan Tymiński został wymieniony jako lider tej partii w latach 90-91.

Ciekawe jakby się potoczyły dzieje, gdyby to Stan Tymiński, swego czasu - został prezydentem ;)
 
Ostatnia edycja:

Alu

Well-Known Member
4 638
9 700
Słabo pamiętam, bo byłem wtedy mały ale coś tam kojarzę, że media reżymowe go prezentowały jako człowieka znikąd i podejrzaną postać, i że Bolkowi można zaufać a jemu nie. Być może był agentem służb, ale raczej nie polskich.
 
Ostatnia edycja:

GoldenColt

Well-Known Member
817
3 632
http://pl.wikipedia.org/wiki/Stanisław_Tymiński

Zaciekawił mnie ten fragment:
W trakcie kampanii wyborczej miało miejsce wiele ataków na Stanisława Tymińskiego, m.in. UOP i Krzysztof Kozłowski (ówczesny minister spraw wewnętrznych w rządzie Mazowieckiego) oskarżyli go o to, że ma związek z Libią (krajem wiązanym wówczas z terroryzmem) oraz z Kolumbią (gdzie silne były wpływy handlarzy narkotyków) – oskarżenia okazały się fałszywe. Tuż przed końcem kampanii wyborczej Telewizja Polska podała, że stosuje on przemoc wobec żony – po wyborach telewizja przegrała prawomocnie proces o pomówienie. Gazeta Wyborcza opublikowała opinię psychologa Andrzeja Samsona, że Tymiński jest chory psychicznie.

Gość musiał być mocno niewygodny dla ówczesnych elit politycznych skoro był tak gnojony przez służby, media i pedofilskich ekspertów z Gazety Wyborczej.
 
Ostatnia edycja:

Alu

Well-Known Member
4 638
9 700
Gazeta Wyborcza opublikowała opinię psychologa Andrzeja Samsona, że Tymiński jest chory psychicznie.
Warto przypomnieć, że to ten sam ekspert Wyborczej, o którym było głośno kilka lat temu, gdy wyszło na jaw, że prowadził terapię dziecięcą przy pomocy wibratora i był posiadaczem obszernej kolekcji pedofilskiego porno. Niewykluczone więc, że służby znały jego skłonności już wcześniej i zmusiły do wydania takiej a nie innej opinii o Tymińskim.
 
Ostatnia edycja:

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 739
Gość musiał być mocno niewygodny dla ówczesnych elit politycznych skoro był tak gnojony przez służby, media i pedofilskich ekspertów z Gazety Wyborczej.
On po prostu ma alergię na Żydów, a w szczególności na michnikowszczyznę i resztę żydokomuny, których biologicznie nie cierpi. Jego prezydentura oznaczałaby zerwanie szwindlu okrągłego stołu, a przynajmniej spacyfikowanie części żydokomuny. Sam fakt, że Tymiński pokonał bęcwała stalinowskiego chowu Mazowieckiego ("nasz premier", "siła spokoju"...) w pierwszej turze wyborów, doprowadził establishment do szału i wściekłości. Wszystkie michniki zapluwały się, wyzywając wszystkich co nie z nimi od "oszołomów".
 

T.M.

antyhumanista, anarchista bez flagi
1 412
4 450
Na facebooku w grupie Partii Libertariańskiej został poruszony wątek osoby Tymińskiego w kontekście jego liderowania kanadyjskiej PL i wypowiedział się sam zainteresowany. Fragment komentarza (pisownia oryginalna):
Co do Libertarianów w Polsce to naprawdę chcecie aby nie było żadnych podatków? Zwalczanie niegospodarności rządu i administracji to rozumiem ale brak funduszy na emerytury i opiekę nad zdrowiem oraz pomoc głodnym dzieciom to jest morderstwo. Kultura danego kraju to nie teatry i opera ale możliwość pomocy tym co sobie sami pomóc nie mogą.

i dalej:
Proszę nie porównywać Australii i NZ do dzisiejszej Polski - te kraje nie są ofiarami rozboju wojny gospodarczej. W Polsce mamy obowiązek ratowania Polaków ponieważ są ofiary przemian włąsnościowych. Inaczej grozi im przedwczesna śmierć z powodu zimna i głodu. Ale Liberarianie są ślepi na ludzkie cierpienia tak jakby nie mieli serca. A droga bez serca prowadzi do nikąd.

tumblr_mqh7tlnXgp1qe5ugfo2_500.gif
 

tolep

five miles out
8 587
15 492
Kilka lat po tamtych wyborach wpadła mi w ręce słynna książka "Święte psy". Gość jest świetny. Gdybym mógł po jej przeczytaniu głosować w tamtych wyborach, głosowałbym na Stana bez dwóch zdań.
 

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 739
Jeśli jedna razwiedka, chce wykończyć drugą, to należy jej pomóc. Zawsze to mniej świń przy korycie.

Gdybym mógł po jej przeczytaniu głosować w tamtych wyborach, głosowałbym na Stana bez dwóch zdań.
Ja nie czytałem, ale wtedy głosowałem na niego. Przeciw Mazowieckiemu (który z nim przegrał w pierwszej turze), przeciw Bolkowi i przeciw wszystkim wypierdkom Magdalenki.
 

Denis

Well-Known Member
3 825
8 524
Obejrzałem dzisiaj debatę Wałęsy z Tymińskim i Tymiński dupa. Całkowicie niemrawy i zbytnio nie widać było różnicy jakości w stosunku do wsioka Wałęsy. Ale i tak w głosowaniu na niego chodziło głównie o dokopanie tej intelektualnej miernocie z Solidarności.
W innych wystąpieniach przed konferencją z Wałęsą wypadał znacznie lepiej. Może stres? Tutaj jedynie dobrze zaorał zarzuty dotyczące Libii i fajną opowiastkę puścił o swoim pobycie w Szwecji i zarabianiu hajsu. Fakt faktem to nie ufam zbytnio jego samodzielnemu udziałowi w napisaniu książki i chyba jednak libertarianinem w naszym rozumieniu to nie był.
 
Ostatnia edycja:
Do góry Bottom