Sprzątaczka zniszczyła dzieło sztuki warte 800 tys. euro

M

Matrix

Guest
niewyrobionym widzom przypomina drewniany płotek lub połączone ze sobą drabiny, pod którymi stoi gumowy pojemnik na wodę. Na jego dnie po kapiącej cieczy została jedynie warstwa wapiennego osadu, która fascynowała koneserów


He he he Prowokacja do zadumy, że po wodzie zostaje ślad, wapienny ślad. Kiedyś tu kapała woda z sufitu. Jest na to dowód, ślad. Zrozumienie i fascynacja tym procesem świadczy o wrażliwości człowieka.
 

Cokeman

Active Member
768
120
Niby jak przedstawicielka proletariatu mogła dokonać straty wiekszej niż wartość jej pracy? A nawet jeśli to mamy do czynienia z wyzyskiem pracodawcy przez pracownika i nalezy przeprowadzic rewolucje burzujow przeciw ludowi pracujacemu. Burzuje wszystkich krajow laczcie sie w trusty, kartele. korporacje, fedy nwo.

kurwa, co ja pierdole?? :D
 
M

Matrix

Guest
Cokeman napisał:
kurwa, co ja pierdole?? :D

Odwracasz role.
To tak jak sprzątaczka jest z firmy zewnętrznej, to potem są takie straty, bo chciało się zaoszczędzić na etacie likaset euro.
 

wojteksz8

New Member
20
0
W miarę możliwości sprzątaczka musi wziąć odpowiedzialność za to co się stało. Inaczej nie będzie bodźca do uważania na to co się robi.
 

Mad.lock

barbarzyńsko-pogański stratego-decentralizm
5 149
5 113
Kazali sprzątać, to posprzątała. Podobne sytuacje zdrzają się z butelkami wina. Trzeba ustalić czy w umowie było o tym czego ma nie dotykać. Tu może być wina jej, jej brygadzistki, firmy pośredniczącej albo i nikogo (muzeum).
Ciekawym problemem jest wycena szkody w libertarianizmie.
 

Piter1489

libnetoholik
2 072
2 036
Byłem kiedyś w muzeum sztuki nowoczesnej w Niemczech (MARTa w Herford). Do dzisiaj pamiętam obrazy z czarnym kwadratem na białym tle, rozsypaną ziemię i znawców wpatrujących się w te dzieła z wielce poważną miną :D .
 
M

Matrix

Guest
Idąc takim tokiem myślenia, sztuką może być każda rzecz z życia codziennego, czy nie jest to piękne odkrycie ? każda rzecz jest jedyna w swoim rodzaju, trzeba tylko odkryć jej piękno. Np. wystrój mojego pokoju, bałagan w nim panujący jest piękny, nie pozwolę zniszczyć go przez nieznającego się na sztuce nowoczesnej ignoranta, który ocenia wystrój jako straszny pospolity bałagan. :)
 

VernonSmith

New Member
212
2
Ciekawe jakie gówno trzeba mieć pod kopułą, by coś takiego wycenić na 800 tys.
Rynek wycenia.


Natomiast wartość szkody i odszkodowania wycenia właściciel. Gdyby był akap ta kobieta mogła by być rozrywana przez konie, a dziś media robią z niej gwiazdę.
 

Trigger Happy

Mądry tato
Członek Załogi
2 946
958
VernonSmith napisał:
Ciekawe jakie gówno trzeba mieć pod kopułą, by coś takiego wycenić na 800 tys.
Rynek wycenia.

Jeżeli by to rynek wycenił na 800 k euro , to było by to zabezpieczone przed zniszczeniem lub kradzieżą (alarmy itd.), a personel byłby przeszkolony w dziedzinie obsługi i konserwacji ...
 

Hikikomori

少し変態
538
318
jeroen van dam napisał:
Już wcześniej politycy przystosowali środowisko wyłącznie do swoich celów, a teraz wyciągają łapy po sztukę. Nadszedł czas, żeby się temu stanowczo sprzeciwić

Hue, Hue. :D

Najbardziej podoba mi się ta pełna skupienia mina, z jaką artysta grzebie w swojej beczce z gównem.

Zrobiłem mema: link
 
M

MichalD

Guest
Generalnie nie dałbym ani grosza za coś takiego, ale skoro są "inteligenci" co to kupią, to czemu nie zainwestować. W końcu pieniądze nie śmierdzą. ;)
 

Hikikomori

少し変態
538
318
Po pewnym czasie, w wyniku wewnętrznego ciśnienia i postępującej korozji metalu, część puszek eksplodowała lub zaczęła przeciekać.

[align=right]-Wikipedia[/align]

Tylko trzeba sprzedać zanim bańka pęknie.:)



A zinnej beczki, to pamiętam, że ktoś kiedyś sprzedawał swoją kupę na Allegro. Poszła bodaj za 6 dych.
 
Do góry Bottom