Cokeman napisał:Pełna zgoda Jacku - koniec pracy to ideał. Ja popieram takie cuda jak transhumanizm czy Singularytarianizm jako droge ku powszechnej szczesliwosci socjalizmu gdzie piekne haslo "kazdemu wg potrzeb" stanie sie wreszcie mozliwe.
Socjalizm jest nieuchronny
Nie po to szewc robi buty aby mieć pracę, ale po to aby mieć w czym chodzić
Socjalizm to chora bajka, w którą są w stanie uwierzyć tylko paranoiczni schizofrenicy...
No bo etatystyczni socjalisci to jakis pipi-socjalizm. Prawdziwa droga do socjalizmu jest wolny rynekGdyby współcześni socjaliści naprawdę wierzyli w hasło "każdemu według potrzeb" to główną funkcją gospodarki byłoby według nich zaspokajanie tych potrzeb.
Niewielu dzisiejszych libertarian pamięta, że ich XIX-wieczni poprzednicy często nazywali swoje stanowisko „dobrowolnym socjalizmem” , „socjalizmem” w opozycji nie do wolnego rynku, ale do kształtu ówczesnego kapitalizmu i dobrowolny w odróżnieniu zarówno od państwowego socjalizmu, jak i antyrynkowych form anarchistycznego socjalizmu
I co z nia zrobi? Sam bedzie na niej siedzial? Bessęsu.Każdy będzie miał własną planetę?
Roboty zapewnia podaz."Wehikuł międzygalaktyczny prawem, nie towarem!"
Cokeman napisał:krzysio - sztuczna inteligencja moze wiele zdzialac.
Cokeman napisał:Ewentualnie mozna przyjac ze dzieki robotom socjalizm bedzie mozliwy na 99% a nie na 100% ale czy to nie jest piekne?
Cokeman napisał:Socjalizm jest nieuchronny
Cokeman napisał:I co z nia zrobi? Sam bedzie na niej siedzial? Bessęsu.Każdy będzie miał własną planetę?
I to bedzie szczyt wolności, nie będzie o co walczyć, w końcu ludzie popełnią zbiorowe samobójstwo.kr2y510 napisał:On być może zrealizuje tam swe odjeby. Może trans-galaktyczny burdel? Może trans-galaktyczne kasyno gdzie będzie można przegrać swą planetę i wygrać nawet całą galaktykę? Może poligon, na którym będą się odbywać międzygalaktyczne ustawki kiboli? Może będzie tam świątynia walk, gdzie w ośmiobokach będą walczyć mistrzowie walk na śmierć i życie?
Poki co 99% ludzi to niestety owce. Zreszta nawet ambicja pozostalych 1% ma pewnie jakies granice - kwestia kreatywnosci we wlasnej swiadomosci. AI moze miec wiekszy potencjal. Czlowiek nie jest doskonaly.Sztuczna inteligencja jest w stanie zaspokoić potrzeby owiec a nie ludzi.
W Japonii wola zasuwac lalki-roboty niz panienki. Zreszta czlowieka bedzie mozna klonowac na skale przemyslowa i modyfikowac.A co z kurwiszonami? W tym socjalizmie to jak ktoś będzie chciał się spuścić w lepszy kawałek mięsa to będzie musiał gwałcić czy jak?
Raczej kres rozwoju ale nie od razu zaglade.Socjalizm oznacza jedno, całkowitą zagładę gatunku.
A jak ludzie beda niesmiertelni i nie beda chcieli sie rozmnazac to caly twoj plan w pizdu....On być może zrealizuje tam swe odjeby. Może trans-galaktyczny burdel? Może trans-galaktyczne kasyno gdzie będzie można przegrać swą planetę i wygrać nawet całą galaktykę? Może poligon, na którym będą się odbywać międzygalaktyczne ustawki kiboli? Może będzie tam świątynia walk, gdzie w ośmiobokach będą walczyć mistrzowie walk na śmierć i życie?
RiGhT_WiNg napisał:Socjalizm nie nastanie nigdy
Kapitalizm będzie zapewniał coraz więcej i więcej dóbr a socjaliści będą podnosili poprzeczkę "godnego życia". 300 lat temu szczytem luksusu była wołowina i miód, teraz prywatny helikopter a za 300 lat to kto wie? Każdy będzie miał własną planetę?
Shemyazz napisał:Przecież na tym forum mantrowane jest cały czas, że socjalizm to jest teraz...
Przecież żyjemy w socjalizmie:exclamation:
Paolo Coelho napisał:Serce obawia się cierpień [...] Powiedz mu, że strach przed cierpieniem jest straszniejszy niż samo cierpienie. I że żadne serce nie cierpiało nigdy, gdy sięgało po swoje marzenia...
kr2y510 napisał:Zerknąłem na blog tego gościa (Antymatrix) i zwaliło mnie. To jest zabytkowy egzemplarz komunistycznego propagandzisty oddelegowanego na front walki ideowej. Powinni to trzymać w ZOO.
Same roboty nigdy nie dostarczą wszystkich dóbr. Ktoś to cholerstwo będzie musiał programować, by zaspokoić bieżące mody, gusta i indywidualne odjeby. Hasło koniec pracy, to wynik ograniczeń umysłowych lewackich tępaków, które niewyewoluowały do dzisiejszych technologii. Jak bym mieszkał w Warszawie, to poszedłbym obejrzeć tego kapłana neoluddyzmu mizdrzącego się do cudów techniki, które go przerastają.
Cokeman napisał:Raczej kres rozwoju ale nie od razu zaglade.
jaś skoczowski napisał:A ludyzm można interpretować właśnie po tej linii - że był to bunt przeciwko temu, co się dzieje, gdy wąska grupa ludzi zdobywa kontrolę nad technologią. I jest całkiem w porządku, bo w porządku jest uderzanie w to, co uważa się za zagrożenie dla siebie.
Zdajesz sobie krzysiu sprawę, że dopatrujesz się zła w tym, że ktoś chce działać na rzecz swojego interesu, tak, jak on sobie go definiuje?