Sondaże przedwyborcze

D

Deleted member 427

Guest
HansKlos na blogu, cytuję początek:

Zbliżają się wybory i rozpoczęło się prostowanie publice zwojów mózgowych. Portal money.pl, ten dla młodych wykształconych deb.., tfu inteligentnych inaczej, już rozpoczął proces prasowania w mózgach. Poczytać tam można, że: W wyborach parlamentarnych na PO zagłosowałoby 38 procent osób deklarujących udział w głosowaniu, a na PiS - 17 procent. SLD może liczyć na 9 procent poparcia, a PSL na 4 procent głosów - wynika sondażu CBOS. Według ośrodka, lipcowy wynik PiS jest najsłabszy od 20 miesięcy.

Problemem nie jest tutaj akurat PiS, brak koalicji prawicowej, ale żenujące i bezczelne kłamstwo, zamieszczane jako sondaż. Włodzimierz Petroff twierdzi, że istnieje grupa trzymająca sondaże, bo w polskich sondażowniach rządzą ludzie powołani do tego w stanie wojennym, w tym CBOS, który był orężem prostowania myśli Polaków już w czasie stanu wojennego. Osoby te obecnie zasiadają we władzach OBOP, Pentora, PBS, IPSOS oraz ich najnowszego tworu - GfK Polonii. Żyjemy w kraju, w którym demokrację niszczy szwindel. Jest nim przeżarta patologicznymi powiązaniami piąta władza - sondaże. Władza sondażowni jest ogromna. Za pomocą sondaży można zniszczyć kandydata na prezydenta lub szanse partii politycznej na władzę, można zdymisjonować ministra, ogłaszając, że tego chcą ludzie, można skasować niewygodny program telewizyjny, podając fałszywe informacje o jego odbiorze przez widzów.


http://hansklos.blogspot.com/2011/07/wy ... owach.html

Na odcinku lasowania mózgów ofiarom kołchoźniczej edukacji państwowej sondażownie dzierżą palmę pierwszeństwa. Nic tak nie osłabia motywacji jak wieść, że "X ma w sondażach ledwo 4% i głosowanie na niego to głos stracony". Zwłaszcza że jak wiadomo istnieje próg wyborczy. A właśnie - co do progu wyborczego, na Frizonie znalazłem ciekawy wpis: http://frizona.pl/threads/8071-Niemieck ... post146673
 
OP
OP
D

Deleted member 427

Guest
Nie głosowałeś - zamknij ryj, nie masz papierów, żeby narzekać. A jak się nie podoba, to wypierdalaj do Somalii.

statystyczny demokrata

:)
 
M

MichalD

Guest
Moglibyśmy przygotować obywatelski projekt ustawy , zakazującej publikowanie sonadaży na 2 lata przed wyborami oraz ogólnie cytowanie sondaży w mediach na 2 lata przed kampanią wyborczą.
 

crack

Active Member
784
110
Sondaże sondażami ale dziwię sie tym którzy w pierwszej turze nie głosują na swojego kandydata. Od ewentualnego głosowania na mniejsze zło jest druga tura.
 

Shemyazz

New Member
500
38
Nie wiem czy ktoś zauważył, ale procent głosów oddanych na największe partie wynosi 68%. 32% na nieliczące się karły?
 

Harry Angel

New Member
62
1
Kawadorze, problemem są media a nie sondaże. Media jako Część Systemu a nie jako Jego Obywatelska Opozycja.

kto zabrania mediom mieć lepsze sondaże, albo nie wojować sondażami przed Wyborami? wszystko jest z góry ukartowane, przy czym wyniki sondaży nie zawsze są kłamstwem, ale są zakamuflowaną manipulacją którą w oczywisty sposób można zrobić.

sposób zadawania pytań - sugerujący. nie uwzględnianie niektórych odpowiedzi - kto to sprawdzi? możliwość wyboru tylko z góry określonych opcji. niepodawanie procenta odmawiających udziału w sondażu, oraz mówiących nie wiem albo nikt / nic z sugerowanych odpowiedzi. następnie nawet jak sondażownia wyprodukuje całkiem przyzwoity i wiarygodny produkt, jakim jest sondaż na zamówienie :), o czym pamiętajmy, media w odpowiedni sposób pokażą go tak, żeby przedstawić odpowiedni efekt. na przykład o czym się nie mówi, większość sondaży zamawianych przez media się w ogóle nie ukazuje, ponieważ zawierają inny niż oczekiwany wynik :).

dlatego pracownie sondażowe są ściśle powiązane z określonymi mediami, próbując produkować pod określoną z góry opcję. nawet jeśli jednak do firmy TVN dotrze sondaż w którym owszem, 4 partie wchodzą do parlamentu, ale za nimi plasuje się 5 innych powyżej progu 2, czy 3 procent to TVN zawsze zrobi tak żeby nie wspomnieć o tych innych. na przykład w czasie szalejącej ostatnio kampanii wyborczej, Samoobrona miała w niektórych sondażach 4 procent i nie pokazywano tych wyników, tylko pokazywano wyniki 3, albo 4 liderów (w zależności od wyniku PSLu). natomiast kiedy w sondażu wychodziło że Samoobrona miała 1 czy 2 procent pokazowano jak wół że nie dostanie się do parlamentu :).

oddzielanie pracowni sondażowych od rynku komercyjnych ale zarazem nie upartyjnionych, ale upolitycznionych mediów jest nieporozumieniem. problemem jest to że ludzie ufają mediom (choćby w 10%) traktując je jako źródło informacji. i to wcale nie ci młodzi, wykształceni yuppie, 30, i 40 latkowie, z Warszawy czy okolic. właśnie te odległe od centrum zarządzania masy, czerpią główne informacje z telewizji i radia, i to one są najbardziej bezkrytyczne. problemem nie jest sondaż, sondaż to zabawa. problemem jest to że media mają poza Samoobroną i LPRem i czasem PSLem z partii które w ogóle kiedyś były w parlamencie, partnerów do omawiania sondaży w politykach czyli samych zainteresowanych, którzy chętnie te wyniki komentują. i że ludzie tym quizem bo jak by nie był wiarygodny sondaż, nikt go nie traktuje poważnie, się na prawdę sugerują. na głupotę i brak odporności na propagandę ludzi, niewiele poradzisz. od lat wracam do starych dobrych sprawdzonych poglądów z dzieciństwa :).

nie żal mi w sumie ludzi którzy dają sobą tak manipulować. w końcu ci ludzie potem głosują tak jak wskazywały wcześniej te sondaże, więc widocznie dają się w ten sposób przekonywać. a poza tym co by nie powiedzieć, polskie społeczeństwo (nie mówię że tylko polskie), nie jest przygotowane na tworzenie antysystemowych, oddolnych obywatelskich alternatywnych partii. ani nawet ich szersze poparcie. liczenie na to że jakaś atrakcyjna odmienna partia zyskałaby w polskim społeczeństwie na prawdę 20%, czy więcej to jest raczej marzenie ściętej głowy.

oczywiście że gdyby media były pluralistyczne i bezkrytyczne, i przedstawiały a nie wmawiały, to pewnie pokazując coś innego to coś innego tam kilka procent by stuknęło. w sumie jednak kto się sugeruje sondażem? ten kto wierzy mediom, a więc "autorytetom", wierzy w działający System, jest bezkrytyczny, i ten który idzie za większością. skoro uznajemy że większość osób idzie za większością to nie ma co liczyć że te osoby poprą jakikolwiek większy, czy nawet mniejszy przewrót. siła sugestii jest u nich za wielka.

ja jak idę to głosuję tak jak mi się podoba, jednak pewnie im będę starszy tym rzadziej będe głosował. tak ludzie myślący na ogół postępują. co z tego że zakreślisz z kilkaset tysięcy głosów na niezależne lokalne komitety wyborcze (nie robiące list krajowych - ogólnopolskich) skoro ani na 1 sekundę, ani 1 medium się o tym nie zająknie a Komisja Wyborcza nigdy nie poda tych wyników. choćbyś zarejestrował Partię w 5 okręgach i łącznie dostałaby z 300 000 głosów może nikt o tym nigdy i nigdzie nie powiedzieć. mimo że byłaby to np 5,6 siła w kraju. co z tego że oddam głos nieważny z uzasadnieniem jak nikt tego nie opublikuje a głosy idą po kilku miesiącach do przemiału. co z tego że oddam głos jak on w ogóle może być sfałszowany bo uznano że tak jest bo jest bo są obserwatorzy (TYLKO Z PARTII!!).

jeśli dla kogoś sondaż 4% wyklucza poparcie dla danego polityka, to znaczy się że ten ktoś nie powinien głosować. taki sondaż jasno mówi że ktoś może przekroczyć próg wyborczy w zależności od mobilizacji elektoratu. to ten ktoś z tego powodu się mobilizuje zostając w domu? :)

oddzielną sprawą jest to, że tak jak postulowałem powinny być Wybory IIkrotnego Wyboru, czyli II turowe do Parlamentu. najpierw głosujemy na wszystkich, a potem na tych którzy przekroczyli 5%. oczywiście najlepiej obniżyć próg np do 3%, to już rozsądny próg. wtedy wyniki byłyby drastycznie inne. nie byłoby starconego głosu, w ten sposób jakaś inna partia mogłaby zaistnieć, jednak w drugiej turze ludzie mogliby się mobilizować na coś zupełnie innego. to tak samo jak z prezydenckimi. głosy które nie mogą iść na takiego czy innego przechodzą na "mniejsze zło" i często ten przepływ dla samych polityków publicystów i mediów to coś zaskakującego :).


Antoni Wiech: Harry, podzieliłem Twojego posta, bo nie dało się tego czytać. Nie pisz ciurkiem, tylko oddzielaj myśli.
 
Do góry Bottom