C
Cngelx
Guest
Tak ostatnio zauważyłem, że handel offline chyba umiera. Stały asortyment dużych sklepów ogranicza się do najgorszego możliwego szmelcu, na bazarach jest więcej sprzedających niż kupujących, a dobre sklepy specjalistyczne zmieniły się w zasadzie w punkty odbioru osobistego dla zamówień internetowych.
Ma ktoś podobne wrażenia?
Ma ktoś podobne wrażenia?