Śmierć dla każdego, kto jej zapragnie

D

Deleted member 427

Guest
Radio Netherlands Worldwide poinformowało, że pod koniec stycznia do komisji bezpieczeństwa i sprawiedliwości w niższej izbie parlamentu ma trafić petycja lobby pro-eutanazyjnego „Wolny Wybór” (VrijeWil), które postuluje, by umożliwić dostęp do eutanazji każdemu, kto tylko „poczuje się zmęczony życiem”. Grupa chce powołać tzw. mobilne zespoły eutanazyjne, które będą dojeżdżać do pacjentów i aplikować im śmiertelne zastrzyki.

http://www.piotrskarga.pl/ps,9094,2,0,1 ... macje.html
 

Mad.lock

barbarzyńsko-pogański stratego-decentralizm
5 148
5 106
"Halo? Dzień dobły, nazywam się Donald Tusk i jestem zmęczony życiem."
 

Voy

Active Member
386
242
"mobilne zespoły eutanazyjne" xD
wyobraziłem sobie od razu jak dzwoni do nich telefon w nocy, rozlega się alarm, mobilki wyskakują z łóżek, zjeżdżają po rurze jak strażacy, ładują się do karetki, która zamiast krzyża ma totenkopfa i jadą w świat nieść ulgę potrzebującym :D

Nie bardzo rozumiem pomysł. Przecież w Holandii już jest eutanazja dla chorych, którzy chcą sie zabić a sami nie mogą, no a jeżeli ktoś chce się zabić i jest w pełni władz fizycznych to czemu nie może rzucić się z okna, nałykać się jakis prochów itd? o_O
 
OP
OP
D

Deleted member 427

Guest
Mnie osobiście nie interesuje, z jakiego powodu chcesz się zabić. O ile jestem w stanie zgodzić się, by ludziom nieustannie uświadamiać powagę konsekwencji ich własnych decyzji, tak nigdy nie zgodzę się na to, by zabraniać im jakiegokolwiek działania, które prowadzi do śmierci. Na wolnym rynku z pewnością mogłyby istnieć i prosperować "mobilne zespoły eutanazyjne". Z wolnościowego punktu widzenia jest oczywiste, że zapobieganie przez urzędników samobójstwom nie powinno leżeć w kompetencjach liberalnego państwa, nawet jeśli takie rozwiązanie byłoby skuteczne.
 

Voy

Active Member
386
242
ja nie mówię o zapobieganiu samobójstw przez urzędników państwowych, bo to oczywiście bez sensu. No ale tu chodzi o coś totalnie innego i nie widzę żadnego powodu po co takie mobilne zespoły miałyby być tworzone i oczywiście kontrolowane przez stada urzędników.

Lepiej wprowadzić coś takiego :D
suicide-booth.jpg
 

72o

New Member
95
3
Voy napisał:
Nie bardzo rozumiem pomysł. Przecież w Holandii już jest eutanazja dla chorych, którzy chcą sie zabić a sami nie mogą, no a jeżeli ktoś chce się zabić i jest w pełni władz fizycznych to czemu nie może rzucić się z okna, nałykać się jakis prochów itd? o_O
Może, ale nie na tym polega eutanazja. Chodzi o to, żeby zainteresowany mógł udać się do szpitala i umrzeć bez zbędnego bólu, w spokoju, w dobrych warunkach, w asyście profesjonalistów.

Jak się rzucisz z okna, to przy okazji możesz zabrać kogoś ze sobą, zostawisz plamę na kogoś ulicy, możesz obudzić się na wózku bez sprawnych kończyn, itd.
Jak się nałykasz "jaki(ch)ś prochów", to po tygodniu możesz się obudzić z zupą zamiast mózgu.
 

Voy

Active Member
386
242
jak masz zupę zamiast mózgu to się nie obudzisz, bo nie będziesz miał mózgu, żeby odczuwać świadomość ;) Zresztą jak się nałykasz całego opakowania usypiaczy i popijesz wódą to nie masz szans się obudzić.
Jedyne co do mnie przemawia w jakimś stopniu to argument estetyczny (nie chcę po śmierci być mokrą plamą), ale zdecydowanie nie jest on na tyle silny żeby wprowadzać nowe prawo.

możesz obudzić się na wózku bez sprawnych kończyn, itd.
i wtedy będziesz się łapać do normalnej eutanazji, która już możesz zrobić sobie legalnie dla niepełnosprawnych :D
 

72o

New Member
95
3
Jak chcesz to sobie łykaj usypiacze i popijaj wódką albo odpiłuj kończyny, żeby łapać się na eutanazję - mi to wisi. Ale jak ktoś inny chce dokonać eutanazji, to też powinien móc (w prywatnym szpitalu, który świadczy takie usługi).
 
OP
OP
D

Deleted member 427

Guest
Przeciwko regulowanej przez państwo eutanazji przemawia fakt, że będzie ona przeprowadzana także na koszt tych, którzy są jej przeciwni. Zawsze można podnieść ten sam argument, który podnosi się przeciwko karze śmierci - skoro tacy z was libertarianie, to czemu chcecie dać państwu możliwość decydowania o życiu i śmierci?
 
M

Matrix

Guest
Jestem za tym aby nie karano za eutanazję, np chory nieuleczalnie prosi o śmierć, idzie do lekarza i prosi o zastrzyk pozwalający na zakończenie zycia. co w tym złego ? panstwo nic już nie powinno regulowac, ale który polityk odwazy się wnioskować o takie prawo. jestem natomiast przeciwko eutanazji z innych powodów, wtedy pozostaje przeciez samobójstwo znane od tysiecy lat.
 
OP
OP
D

Deleted member 427

Guest
Pytanie jest następujące: czy da się przeprowadzić eutanazje bez konieczności angażowania machiny legislacyjnej i urzędników kontrolujących jej przebieg zgodnie z regulacjami. Odpowiedź na tak postawione pytanie musi być negatywna - podobnie nie da się wymierzać w państwie kary śmierci bez angażowania tego państwa. Którąkolwiek droga się obierze - interwencje legislatury zezwalającą na przeprowadzanie eutanazji/wymierzanie kary śmierci czy też zakazującą obydwu - państwo i tak będzie decydować o życiu i śmierci. Państwo niewymierzające kary śmierci ma na sumieniu tysiące ofiar morderców nieskazanych na śmierć. Państwo wykonujące karę śmierci ma na sumieniu promil niesłusznie skazanych (co w porównaniu z ofiarami morderców nieskazanych na śmierć jest i tak błahostką). Państwo zezwalające na eutanazje reguluje życie i śmierć człowieka - państwo zakazujące eutanazji tak samo.

Kończąc, wydaje mi się, że w tego typu patowych sytuacjach trzeba sięgnąć po argumentacje utylitarystyczną. Ja nie mam z tym problemu, bo jestem zarówno za karą śmierci, jak i eutanazją. Stan Teksas skazuje na śmierć morderców i zalegalizował eutanazje.
 

Mad.lock

barbarzyńsko-pogański stratego-decentralizm
5 148
5 106
kawador napisał:
Pytanie jest następujące: czy da się przeprowadzić eutanazje bez konieczności angażowania machiny legislacyjnej i urzędników kontrolujących jej przebieg zgodnie z regulacjami. Odpowiedź na tak postawione pytanie musi być negatywna - podobnie nie da się wymierzać w państwie kary śmierci bez angażowania tego państwa.
Skoro tak myślisz, to kupienie w sklepie bułki też powinno wymagać zaangażowania się państwa.
 

Voy

Active Member
386
242
Ja jestem za karą śmierci, eutanazje u nieuleczalnie chorych/bardzo cierpiących jestem wstanie zaakceptować. No ale sorry, zabijanie ludzi dlatego że im się zrobiło smutno i mają depreche, przy tym mają za mało jaj żeby strzelić sobie w ryj, albo rzucić się z okna (co raczej też do genialnych pomysłów się nie zalicza, ale to już nie mój problem) to już dla mnie przegięcie pały jest, zwyczajnie z powodów moralnych.

TLDR:
jak ktoś ma depreche to niech sam się zabije, a nie angażuje do tego osoby trzecie i machinę państwową
 
OP
OP
D

Deleted member 427

Guest
Madlock napisał:
Skoro tak myślisz, to kupienie w sklepie bułki też powinno wymagać zaangażowania się państwa.

Czekam zatem na propozycję - jak wykonywać karę śmierci w państwie bez zaangażowania tego państwa i jak przeprowadzać eutanazje bez wiedzy i zgody urzędników, a przynajmniej bez powoływania się na ich legislacje?

Voy napisał:
jak ktoś ma depreche to niech sam się zabije, a nie angażuje do tego osoby trzecie

A jak osoba trzecie nie ma nic przeciwko?
 

Voy

Active Member
386
242
wg. mnie niewiele to zmienia, to wciąż zabicie kogoś niewinnego, aczkolwiek ciotowatego. Jedynym sensem eutanazji jest to, że nie zmuszamy ludzi do długiego życia w cierpieniu, którego oni sami nie są wstanie przerwać, trochę to dwuznaczne moralnie, ale jestem wstanie to zrozumieć. No ale kurwa tutaj po prostu nie rozumiem problemu, jak komuś sprawnemu odechciało się żyć to niech się zabije sam, albo leczy z deprechy czymkolwiek ma ochote.

W ogóle jak miałby wyglądać dialog w takim przypadku?
"-Dzień dobry, żal mi dupe ściska, poprosze cyjanek i pavulon" "-Proszę bardzo, 72,50. Na miejscu czy na wynos?"
 

Mad.lock

barbarzyńsko-pogański stratego-decentralizm
5 148
5 106
Eutanazja jest prostsza i to mnie sprowokowało. Po prostu ktoś sobie ten zastrzyk robi sam, albo strzela sobie w łeb. Albo robi go ktoś inny na jego prośbę czy zlecenie. Nie potrzeba do tego urzędasów. Boże, już widzę jak zapierdalają na sygnale, rozwalają z kopa drzwi, jeszcze przez pomyłkę od sąsiada i aplikują mu ten zastrzyk, a już w drodze licytują się z domami pogrzebowymi.

W kwestii kary śmierci to zależy co nazwiemy państwem. Czy każdego człowieka, czy terytorium, czy prawdziwe państwo jak w minarchizmie.
 

Voy

Active Member
386
242
na prawde, nie rozumiem tutaj problemu. jest miliard sposobów żeby się zabić w domu w sposób estetyczny, bez rozbryzgiwania mózgu na ścianie, na prawde nie widzę ŻADNEGO powodu żeby angażować do tego państwo. Jak ktoś chce się zabić to niech to chociaż kurwa sam zrobi, a jak jest za dużą ciotą to jego problem i niech cierpi.

Tak w sumie to dialog, który wymyśliłem nie oddaje do końca istoty rzeczy. Bo w problemem nie jest sprzedanie chemikaliów, którymi możesz się zabić, tylko bezposrednia robota przy dostaniu się tych prochów do organizmu.
 
OP
OP
D

Deleted member 427

Guest
Madlock napisał:
Albo robi go ktoś inny na jego prośbę czy zlecenie.

I właśnie tutaj potrzebny jest nadzór, czy aby nie doszło do morderstwa. W Holandii po uśmierceniu pacjenta lekarz musi ten fakt zgłosić do trzyosobowej komisji, która nadzoruje przestrzeganie wszystkich przepisów. W jej skład wchodzi prawnik, lekarz i ekspert od spraw etycznych. Jeśli stwierdzą oni lub podejrzewają, że została naruszona ustawa, mogą sprawę oddać do prokuratora. Pisemne oświadczenie pacjenta czy nagranie wideo z oświadczeniem nie wystarczają. Za wiki:

W Holandii prawo zezwala na eutanazję tylko wówczas, jeżeli spełnione są łącznie następujące warunki:

* cierpienie pacjenta jest nie do zniesienia, przy czym nie ma szans na polepszenie się stanu chorego
* żądanie przez pacjenta eutanazji musi być dobrowolne i powinno utrzymywać się przez z góry określony czas, nie może być spełnione, jeżeli osoba jest pod wpływem narkotyków, cierpi na zaburzenia psychiczne lub pozostaje pod wpływem innych osób
* pacjent musi mieć pełną świadomość swojego stanu zdrowia, rokowań i przysługujących mu praw
* konieczna jest konsultacja z co najmniej jednym niezależnym lekarzem, który musi potwierdzić stan zdrowia pacjenta i przesłanki, o których mowa powyżej
* eutanazja musi być dokonana w medycznie odpowiedni sposób przez lekarza lub pacjenta w obecności lekarza
* pacjent musi mieć co najmniej 12 lat (pacjenci w wieku od 12 do 16 lat muszą otrzymać zgodę rodziców)

Ustawodawstwo holenderskie uznaje ważność pisemnego oświadczenia woli pacjenta. Oświadczenie takie może być użyte, kiedy pacjent znajdzie się w śpiączce lub w innym stanie, który uniemożliwia wyrażenie zgody na eutanazję.


Państwo decyduje, kto może się zabić, jak i kiedy. I opłaca w tym celu biegłych ekspertów oraz prowadzi nadzór.
 

Mad.lock

barbarzyńsko-pogański stratego-decentralizm
5 148
5 106
A kto będzie nadzorował nadzorujących? Przecież po to powstał ten cały libertarianizm, żeby taki lekarz nie mógł mordować i zasłaniać się państwem.

"W jej skład wchodzi prawnik, lekarz i ekspert od spraw etycznych." A dlaczego nie mogą to być jacyś inni ludzie? Na przykład sąsiad, roznosiciel pizzy i zatrudniony kamerzysta?
 
Do góry Bottom