Śmierć Aarona Swartza

Forek

pan
35
1
Przedruk ze strony MSN jako początek dyskusji:
Samobójstwo złotego chłopca internetu
Był genialnym informatykiem, ale nie chciał swojej wiedzy przekładać tylko na pieniądze. Miał nadzieję zmieniać świat na lepsze. Aaron Swartz żył tylko 27 lat.

– Dorastając uświadamiałem sobie, że to, co mnie otacza i uznawane jest za oczywiste – wcale takie nie jest – mówił 24 letni - Aaron Swartz w 2010 roku. – Zmiany są niezbędne, konieczne. Kiedy sobie to uświadomiłem – nie było odwrotu.

Był złotym chłopcem internetu. Wychował się z dwoma braćmi – wszyscy trzej byli bardzo bystrzy. Aaron lubił się uczyć od dziecka. Jak wspomina jego matka – ciekawość jego nie znała granic, a wytrwałość mu sprzyjała. Nauczył się czytać sam, kiedy miał 3 lata. Wtedy też pokazano mu komputer i od razu go wciągnął – szybko zaczął pisać programy. Miał 12 lat, kiedy stworzył swoją stronę – prekursorską w stosunku do Wikipedii. Jako nastolatek Aaron Swartz pracował nad protokołem RSS, był twórcą Reddit, angażował się w zagwarantowanie wolności poruszania się w internecie dla wszystkich.

– Starał się by świat lepiej funkcjonował, próbował go naprawiać – mówi matka Aarona.

Nie był jednak człowiekiem łatwym dla otoczenia, nie lubił szkoły średniej i nauczycieli.

– Kwestionowałem sposób nauczania, więc kwestionowałem społeczeństwo, które ten system zbudowało – mówił Aaron w 2010 roku. – Tym samym kwestionowałem władze, które zafundowały nam takie struktury.


Pasjonowała go kwestia praw autorskich. Studiował na Uniwersytecie Stanforda. Po roku studiów zaproponowano mu pracę, dla której rzucił ustabilizowaną naukę. I odnosił kolejne sukcesy informatyczne, które przynosiły mu pieniądze – te jednak niezbyt go interesowały.

Nie znosił korporacji – pamiętają bracia – i odrzucił taką karierę.

Wolał zajmować się sprawami fundamentalnymi. Jego działalność programisty i współtwórcy rozwoju sieci zaprowadziła go do walki o równouprawnienie i szeroki dostęp do informacji. Stąd był już tylko krok do polityki.

„Informacja to władza. Ale jak to z każdą władzą bywa, są tacy, którzy chcą jej tylko dla siebie” - tak brzmiały pierwsze słowa Guerilla Open Acces Manifesto, napisanego przez niego w 2008 roku; manifestu, w wyniku którego został pozwany przez instytucje chroniące prawa autorskie. Groziło mu 35 lat więzienia i milion dolarów grzywny.

5 lat później, w 2013 roku, 26-letni wówczas Aaron popełnił samobójstwo.

Jego śmierć stała się powodem do debaty na temat wolności i praw człowieka w XXI wieku.
================
Tyle się pieprzy o "wolności słowa", natomiast wystarczy napisać niewygodny manifest, by groziło 35 lat więzienia i milion dolarów grzywny.
 
OP
OP
F

Forek

pan
35
1
Ograniczanie dostępu do informacji zwłaszcza w USA sprawia że nasza cywilizacja zaczyna przypominać starożytny Egipt gdzie kasta kapłanów miała dostęp do wiedzy i władzy.
 

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 700
IMO albo ONI go doprowadzili do samobójstwa, albo go zamordowali i upozorowali samobójstwo.
ONI = grupa sprawująca władzę

Jest jeszcze jeden powód dla którego Aaron Swartz podpadł ONYM. Był autorem softu DeadDrop. Softu używanego przez WikiLeaks i inne organizacje, które w ten sposób niejako gwarantują anonimowość i prywatność swym informatorom. O DeadDrop pisałem na Kryptoanarchizm.
 

Ciek

Miejsce na Twoją reklamę
Członek Załogi
4 851
12 246
„Informacja to władza. Ale jak to z każdą władzą bywa, są tacy, którzy chcą jej tylko dla siebie” - tak brzmiały pierwsze słowa Guerilla Open Acces Manifesto, napisanego przez niego w 2008 roku; manifestu, w wyniku którego został pozwany przez instytucje chroniące prawa autorskie. Groziło mu 35 lat więzienia i milion dolarów grzywny.

5 lat później, w 2013 roku, 26-letni wówczas Aaron popełnił samobójstwo.

Jego śmierć stała się powodem do debaty na temat wolności i praw człowieka w XXI wieku.
================
Tyle się pieprzy o "wolności słowa", natomiast wystarczy napisać niewygodny manifest, by groziło 35 lat więzienia i milion dolarów grzywny.
Wikipedia wskazuje, że był oskarżony o włamanie, naruszenie tajemnicy korespondencji i różne przestępstwa przy użyciu komputera, nie ma tam ani słowa o ściganiu go za pisanie manifestów.

https://en.wikipedia.org/wiki/Aaron_Swartz#Arrest_and_prosecution
 

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 700
Wikipedia wskazuje, że był oskarżony o włamanie, naruszenie tajemnicy korespondencji i różne przestępstwa przy użyciu komputera, nie ma tam ani słowa o ściganiu go za pisanie manifestów.

https://en.wikipedia.org/wiki/Aaron_Swartz#Arrest_and_prosecution

To nie było tak. On włamał się na serwer uniwersytecki i opublikował jego zawartość, po czym uniwersytet powiedział, że nie zgłosi włamania i nie wystąpi na drodze prawnej przeciwko A.S. To było włamanie za cichą zgodą uniwersytetu. Chodziło o to, by zawartość serwera ujawnić nie naruszając prawa. I tu był pies pogrzebany, bo różni próbowali mu postawić zarzuty, z powództwa publicznego, co było niezgodne z prawem.
 
Do góry Bottom