science political fiction

Cyberius

cybertarianin, technohumanista
1 441
36
3. Telepatia syntetyczna, remote-motor-control i sztucznie wywołane opętanie

Poważne oznaki przemawiają za tym, że trwają prace nad skonstruowaniem broni wywołującej objawy schizofrenii paranoidalnej.

We wczesnych latach 60., gdy "Life Magazine" zaliczył dr. Patricka Flanagana do czołowych naukowców, był on jeszcze nastolatkiem (Doktor Flanagan). Mając 15 lat, wynalazł on neurofon. To elektroniczne urządzenie może przekazywać dźwięki lub informacje do mózgu przez kontakt ze skórą. Kiedy skóra drży lub jest pocierana, wykazuje reakcje piezoelektryczne - wytwarza sygnały elektryczne i fale skalarne. System nerwowy odbiera przez skórę ciepło, elektryczność i inne doznania, i przekształca je w sygnały, transportowane do mózgu. Gdy tam dotrą, są dekodowane i przekształcane w informacje. Neurofon wykorzystuje to zjawisko, aby wgrać dźwięki bezpośrednio do mózgu. Tak przekazane dźwięki są o wiele wyrazistsze niż te odbierane za pomocą ucha. Testowana osoba słyszy je, jak gdyby powstawały one w mózgu, tak jak podczas telepatii.

Dla osób z upośledzonym słuchem odkrycie to jest niezwykle obiecujące. Dr Flanagan chciał swoim wynalazkiem pomóc ludziom niesłyszącym. Zanim otrzymał na niego patent, musiał dokonać prezentacji. Gdy głuchy urzędnik Urzędu Patentowego zaczął z pomocą neurofonu słyszeć, wynalazek opatentowano.

Wkrótce po opatentowaniu wynalazek został skonfiskowany przez Agencję Obronno - Wywiadowczą (Defense Intelligence Agency - DIA). Widocznie wywarł on na DIA takie wrażenie, że miała w planach tajne wykorzystanie tej technologii. Z racji narodowego bezpieczeństwa zabroniono Flanaganowi o wynalazku mówić i dalej nad nim pracować. (Z czasem zakaz ten zniesiono, tak że każdy może kupić neurofon w firmie Earthpulse.) To, że DIA lub inne agencje wykorzystywały ten wynalazek bynajmniej nie w celach medycznych czy dobroczynnych, jest oczywiste. Możliwe, że był on stosowany łącznie z narkotykami w eksperymentach mind control.

Mniej więcej w tym samym czasie, kiedy dr Flanagan wynalazł neurofon, biofizyk dr Allan Frey z General Electric Advanced Electronic Center (Centrum Zaawansowanej Elektroniki i Elektryczności Ogólnej) Uniwersytetu Cornelia opublikował w czasopiśmie "Aerospace Medicine" odkrycie, które weszło do historii pod nazwą słyszenie przez mikrofale.

Dr Frey odkrył, że narządy słuchu człowieka reagują na określoną częstotliwość elektromagnetyczną. Te reakcje następują natychmiast. Osoby, które zostały napromieniowane przez dr. Freya fałami elektromagnetycznymi o niskiej częstotliwości, słyszały w swoich głowach brzęczenie i stukanie. Dr Frey stwierdził nawet, że podobnie jak w wypadku neurofonu, także osoby głuche odbierały te dźwięki. Z doświadczeń wysnuł wniosek, że mózg jest wydajnym odbiornikiem. Najbardziej wrażliwy na fale elektromagnetyczne obszar znajduje się w pobliżu płatów skroniowych.

Dalsze badania zaowocowały odkryciem, którego dokonał w 1973 roku dr Joseph Sharp. Prowadził on w szpitalu wojskowym (Walter Reed Army Hospital) doświadczenia z pulsacyjnymi audiogramami mikrofal. Audiogram powstaje w wyniku skomputeryzowanego przekształcenia mówionych wyrazów. Dr Sharp kazał się zamknąć w izolowanym pomieszczeniu i napromieniować tymi falami. Po doświadczeniach relacjonował, że w głowie słyszał słowa. Niedługo później pracujący dla Agencji Zaawansowanych Badań i Projektów (Advanced Research Project Agency -ARPA) dr Robert O. Becker wyraził opinię, że eksperymenty te mogłyby mieć znaczenie dla tajnych operacji wojskowych. Prezentował on pogląd, że wywołane sztucznie głosy w głowie wroga doprowadziłyby go do szaleństwa.

Z drugiej strony, przekazywane przez mikrofale posthipnotyczne rozkazy mogłyby służyć zabójcom politycznym jako bodziec do działania. Jeśli ktoś jest prześladowany przez te głosy, sztucznie wgrywane do głowy, postrzega się go powszechnie jako schizofrenika albo paranoika. Obecnie różne organizacje mind control znają więcej takich przypadków, tak że znaleziono nawet dla nich nazwę. Te przypuszczalne ofiary mind control określa się mianem wavie.

Poza wytwarzaniem syntetycznej telepatii, mikrofale można obciążyć odpowiedzialnością za zmianę zachowań. Zastosowanie broni typu Soft Kill rozciąga się na całą dziedzinę wojskowości. Ich wykorzystanie obejmuje rozpraszanie dużych zbiorowisk ludzkich, akcje antyterrorystyczne i prowadzenie taktycznych działań wojennych, a także nadzór nad więźniami. Kiedy moc fal elektromagnetycznych zostanie sprzężona z centralnym systemem nerwowym, występują reakcje przypominające opętanie przez szatana.

Te efekty określa się mianem remote-motor-control (kontrola motoryczna na odległość - RMC). Dyspozytor tej broni może kontrolować na odległość przeróżne reakcje mięśniowe. Należy do nich także mowa. RMC może posłużyć do sztucznego wywołania zawału serca, symulowania napadów duszności i kontrolowania mięśni odpowiedzialnych za mówienie. Można zneutralizować ofiarę, wytwarzając dzięki stymulowaniu mięśni słowa, które wydobywają się z jej ust, chociaż dana osoba wcale nie chce mówić.



4. Remote-neural-monitoring

Wszędzie na Ziemi naukowcy próbują dociec, jak połączyć mózg z komputerami, bazami danych i kamerami wideo. Naukowcy usiłują zbudować komputer, który mógłby być kierowany myślami operatora. Następnym krokiem byłoby komunikowanie się za pomocą myśli przez sieć komputerową. Takie osiągnięcie miałoby ogromne zalety przede wszystkim dla osób kalekich. Niepełnosprawni mogliby za pomocą fal mózgowych sterować wózkami inwalidzkimi czy obsługiwać urządzenia. W maju 1996 roku naukowcy z politechniki w Sydney w Australii zaprezentowali tzw. mind switch (MS). Dzięki MS osoba testowana może sterować urządzeniami elektrycznymi za pomocą fal mózgowych.

Wskutek procesów komunikacyjnych miliardów neuronów, w mózgu dochodzi do wyładowań prądu, które można zmierzyć na zewnątrz głowy elektroencefalografem (EEG). Interpretacja tych sygnałów jest niezwykle trudna, gdyż powstają one w ogromnych ilościach. Różne obszary mózgu reagują przy częstotliwościach od 3 do 50 herców. Kiedy człowiek się odpręży, mózg produkuje fale elektromagnetyczne w zakresie od 8 do 13 herców. Inne częstotliwości odpowiadają stanowi snu lub intelektualnej aktywności. Kiedy człowiek jest podniecony, produkuje fale w zakresie od 13 do 15 herców.



Na Uniwersytecie Tottori w Osace w Japonii naukowcy przeanalizowali sygnały EEG, wytwarzane przez daną osobę, kiedy ta wymawia konkretne słowo. Komputer przypisuje mu określoną częstotliwość. Oznacza to, że komputer rozpoznaje i rejestruje sygnały, wytworzone przez pomyślenie słowa, i może je ewentualnie odtworzyć. Ta metoda powinna pomóc ludziom, którzy cierpią na choroby degeneracyjne systemu nerwowego i nie są w stanie kontrolować ciała na tyle, by móc się komunikować. Badania znajdują się jeszcze w początkowym stadium i z lepszymi komputerami szybciej osiągnięto by sukces.

Wojskowi również angażują wszystkie środki, by skonstruować komputer, którym można by zarządzać dzięki technologiom mind control. W Laboratorium Alternatywnych Technologii Kontrolnych (Alternative Control Technology Laboratory) w bazie lotniczej Wright Patterson w Dayton w Ohio naukowcy próbują wykorzystać sygnały EEG w symulatorach lotu. W laboratorium Armstronga skonstruowano kabinę pilota, która porusza się na osiach. Podczas testów udawało się regularnie zmieniać położenie kabiny jedynie dzięki wzmocnieniu lub przytłumieniu prądów mózgowych. Według eksperymentatorów, przełożenie prądów mózgowych na ludzkie rozkazy tkwi jeszcze w powijakach. Dr Hohnsbein z Federalnego Urzędu Medycyny Pracy w Berlinie jest przekonany, że nigdy nie będzie możliwe, by człowiek pomyślał "w lewo" lub "prosto, szybko" i automatycznie pojechał w wybranym kierunku. Jedną rzecz potwierdzają wszakże wszyscy naukowcy: wraz z rozwojem technologii komputerowej i wzrostem zasobów pamięci, jesteśmy coraz bliżej dnia, w którym mózg będzie całkowicie połączony z komputerem.

Po tym krótkim wypadzie na obszar oficjalnej nauki, chcielibyśmy teraz pójść za pewnymi wskazówkami i zająć się kwestią, czy to trzymane w tajemnicy przedsięwzięcie nie zostało już przypadkiem uwieńczone sukcesem. Trzeba sobie uzmysłowić, że, przede wszystkim w USA, istnieją dwa sposoby finansowania nauki:

a) Oficjalne badania naukowe są finansowane z corocznie zatwierdzanego budżetu rządu. W zakresie badań podstawowych nie zawsze jest on imponujący, a wskutek globalnych oszczędności podlega coraz większym cięciom;

b) Nieoficjalne badania naukowe są finansowane z "czarnego budżetu", który, według szacunków, wynosi w USA około 30 miliardów dolarów rocznie. Ten budżet nie znajduje się pod kontrolą państwa. Dzisiaj wiadomo, że w USA technologie mind control, wojskowe badania nad UFO, rozwój zaawansowanych systemów napędowych, technologie komputerowe, budowa wojskowych baz podziemnych i egzotyczne rodzaje broni high-tech są w dużej mierze finansowane z "czarnego budżetu". Uczestniczący w tych programach naukowcy są objęci klauzulą najwyższego utajnienia i pracują w odosobnionych instytutach badawczych lub w podziemnych kompleksach wojskowych, pokazanych na zdjęciach w tej książce. Ponieważ nie są oni zdani na budżet ustalany przez wybranych przedstawicieli społeczeństwa, wyniki ich badań wyprzedzają o około 15-20 lat osiągnięcia oficjalnej nauki. Jeśli publicznie mówi się o nanotechnologiach, to możliwe, że są one już wykorzystywane przez niektóre służby specjalne lub wojsko, bądź znajdują się w fazie testów.

Na przykład od 1996 roku toczy się w USA proces (sygnatura Civil Action 92-0449), jaki John St. Clair Akwei wytoczył Narodowej Agencji Bezpieczeństwa (National Security Agency - NSA). Pan Akwei skarży NSA o tajny nadzór nad amerykańskimi obywatelami za pomocą technologii remote-neural-monitoring (RNM). NSA ma trzy następujące główne zadania:

1. Communications intelligence (COMINT): Pełny nadzór i podsłuch komunikacji elektronicznej, przekazywanej do USA (faksem, telefonem, pocztą elektroniczną itp.), na określone kombinacje słowne lub słowa kluczowe, jak również podsłuchiwanie osób lub organizacji podejrzanych ze względów narodowego bezpieczeństwa. NSA od wczesnych lat 60. ma najwydajniejsze komputery, jakie w tajemnicy skonstruowano;

2. Signals intelligence (SIGNIT): W ramach SIGNIT mieści się opracowywanie programów, które pozwalają na bezprzewodowe wejście do systemów komputerowych dzięki dekodowaniu fal elektromagnetycznych. Pan Akwei twierdzi, że NSA dysponuje możliwościami rejestrowania pól biomagnetycznych indywidualnych osób i wykorzystywania ich w celach nadzoru;

3. Domestic intelligence (DOMINT): NSA utworzyła bazy danych o wszystkich obywatelach amerykańskich, którzy mogliby znaleźć się w jej kręgu zainteresowań.

Według kilku źródeł, NSA miała stworzyć elektroniczną sieć nadzoru, która kontroluje cały zakres fal elektromagnetycznych. Ta technologia miałaby umożliwiać NSA rejestrację, nadzór i oddziaływanie na komputery, urządzenia radiowe i wideo, drukarki itp., a nawet na pole elektryczne, jakie wytwarzają wokół siebie ludzie. Specjaliści NSA zajmujący się SIGNIT potrafią podobno dekodować emisję elektromagnetyczną komputerów i uzyskują tym samym dostęp do informacji komputerowych, nie znając hasła i bez konieczności uciekania się do zwykłych metod hakerskich. Na tej samej zasadzie, w zasięgu ich możliwości ma być oddziaływanie z zewnątrz, przez odwrotny proces, na emisję elektromagnetyczną i zmiana zapisanych w komputerze danych czy programów.

John Akwei i inni badacze są zdania, że wavie i pozostałe ofiary mind control są w celach testowych dręczone przez technologie RNM, stosowane przez NSA w ramach SIGNIT. Pole bioelektryczne testowanej osoby ma być rejestrowane na odległość, tak że może ona być nadzorowana i sterowana z oddali. Wytwarzane przez neurony wyładowania prądu są przegrywane na elektroencefalogram (EEG), a sygnały dekodowane.

Stymulację fal mózgowych bada się już od programu MKULTRA. W archiwum narodowym znajdują się dokumenty, które klasyfikują te badania pod hasłem radiation intelligence. Jeśli specjaliści od SIGNIT na bazie programów dotyczących bioelektrycznych działań wojennych opracowali w tajemnicy technologię RNM, udało się znaleźć ogniwo łączące mózg i komputer. Za jej pomocą ma też być możliwe wywoływanie u wavie symptomów sztucznego opętania i kontroli mięśni. Zmodulowana informacja może być podświadomie lub dostrzegalnie wgrana danej osobie. Ponieważ każdy człowiek wytwarza specyficzne pole bioelektryczne, dana osoba reaguje na określone częstotliwości. Stąd człowiek znajdujący się obok ofiary mind control, w tym przypadku RNM, nie zauważa, co się dzieje. To z kolei oznacza, że osoba A, której operatorzy RNM wgrywają informacje do kory słuchowej na częstotliwości osoby B, nie reaguje na te informacje. Ta technologia wyjaśnia, dlaczego głosy słyszy tylko jeden wavie, a nie osoby, które znajdują się w pobliżu.

John Akwei utrzymuje, że jest ofiarą technologii RNM i dlatego zaskarżył NSA. Akwei i inni badacze twierdzą, że użytkownicy RNM przechwytują, wzmacniają, dekodują i pokazują na ekranie wideo emisję elektryczną, wytwarzaną w korze wzrokowej mózgu. Oznaczałoby to, że personel SIGNIT widzi, co spostrzega nadzorowana każdorazowo osoba, bez łączenia z nią przewodami czy elektrodami. W zasięgu możliwości operatorów RNM ma również leżeć wgrywanie obrazów do mózgu nadzorowanej osoby.

Badaczka UFO dr Karla Turner zbadała przypadek, w którym wirtualne uprowadzenie przez UFO odbyło się w obecności trzech świadków. Dwaj z nich zostali obudzeni w mieszkaniu przez krzyki gospodyni. Kiedy wbiegli do sypialni, zobaczyli, jak niebieskawe światło całkowicie spowija kobietę. Ich przyjaciółka Amelia (imię zmienione) znajdowała się w stanie transu i wydawała się z kimś rozmawiać. Po kilku minutach światło uległo rozproszeniu i uwolniło ją ze stanu paraliżu. Amelia opowiedziała swoim przyjaciołom, że całe wydarzenie rozpoczęło się od odgłosów śmigłowca, które usłyszała nad domem. Wydawało się jej, jakby mogła patrzeć przez dach swojego domu. Twierdziła, że zobaczyła śmigłowiec, zanim ten zniknął. Potem ujrzała gadzią postać i małą, niebiesko-czamą istotę, stojące przy łóżku. Jej goście nie widzieli jednak w pokoju żadnych żywych istot. Natomiast dla Amelii ten rozwój wypadków wirtualnej rzeczywistości był w pełni realny.

Takie scenariusze wirtualnej rzeczywistości mogłyby być wytwarzane dzięki technologii RNM. Badacze mind control wiedzą o licznych ofiarach mind control, które przeżyły takie wydarzenia. Ed Light opowiedział nam, że ma do czynienia z takim rozwojem wypadków, że gdy jego świadomość ni stąd, ni zowąd ulega zmianie, nagle spostrzega zupełnie inne otoczenie. Następnie czasami widzi ludzi, może przeprowadzać akcje i spacerować wśród wirtualnych krajobrazów. Gdy trwa realizacja scenariusza, ani Ed, ani jego towarzysze niedoli nie potrafią rozróżnić, co jest rzeczywiste, a co nie.

American Experiment [- pseudonim Amerykanina, który jest ofiarą mind control] twierdzi, że i jemu od czasu do czasu są wgrywane do głowy obrazy. Ukazują się one jak na ekranie, bezpośrednio w jego głowie, tak jakby pochodziły z innej płaszczyzny świadomości. Czasami widzi obcych ludzi, domy, sceny z przeszłości lub możliwe scenariusze przyszłości [te same techniki praktykują UFO-le z katastroficznymi wizjami przyszłości tej planety]. Pewnego razu zobaczył hydroplan podobny do wodnopłatowca Clipper. Jeśli technologia RNM rzeczywiście istnieje, to na niektóre uprowadzenia przez UFO należałoby spojrzeć w innym świetle.

John Akwei twierdzi, że jego dręczyciele pochodzą z jednostki Kinnecome NSA. Ma ona składać się z około stu osób, które na 24-godzinnych zmianach w centrali NSA w Ft. Meade nadzorują ofiary mind control za pomocą technologii RNM. Ponieważ wavie nie mogą ujść swoim prześladowcom, nasuwa się wniosek, że pewną rolę w technologiach mind control odgrywają satelity lub inne nadajniki o szerokim zasięgu, będące stałym ogniwem cybernetycznym między testowanym obiektem a operatorem.

Przypadek Johna Akwei jest pierwszym, kiedy osoba twierdząca, że jest torturowana za pośrednictwem tej technologii, zdołała wnieść skargę przeciwko przypuszczalnym prześladowcom. Jeśli NSA lub inne agencje rzeczywiście potrafią, dzięki rejestrowaniu, wzmacnianiu i dekodowaniu fal mózgowych, oddziaływać na myśli, reakcje słuchowe i wzrokowe, reakcje i polecenia mięśniowe, to wcześniej czy później każdy człowiek mógłby stać się ofiarą tej technologii i położone zostałyby podwaliny dla globalnej cybernetycznej kontroli ludzkości. Dalszą przesłanką, wskazującą na ten niebezpieczny kierunek, jest rozwój implantów, którymi zajmiemy się obszernie w następnym rozdziale.

W sierpniu 1996 roku lotnictwo amerykańskie opublikowało studium strategiczne pod tytułem Air Force 2025. W publikacji tej zostały przedstawione obszary działania i możliwości technologiczne lotnictwa w roku 2025. W raporcie o operacjach informatycznych jest mowa o wyzwaniach cybernetycznych. Wojskowi opisują w nim żołnierzy, którzy mogliby trafić wirtualnie na pole walki za pomocą implantów mózgowych i satelitów. Ten cybernetyczny żołnierz miałby potem obsługiwać z satelity przez swój biochip kierunkową broń energetyczną. Autorzy artykułu podkreślają, że istniejące obecnie wątpliwości etyczne co do biochipów do roku 2025 znikną. Jak wykażemy w następnych rozdziałach, biochipy, projekcje holograficzne i wirtualnie wytwarzane otoczenie wydają się już być opracowane i testowane na nieświadomych tego osobach.
http://magnokraft.0catch.com/Metody_mind_control.html
http://www.globalnaswiadomosc.com/mindcontrol.htm
 
Do góry Bottom