Samoposiadanie bliźniaków

P

prowokator

Guest
Witam! To mój pierwszy post, ale czytam to forum już od dłuższego czasu, czytywałem też Frizonę, niech spoczywa w pokoju. Co jakiś czas będę się tu pojawiał i zadawał wam podchwytliwe pytania.
Na początek: jak widzicie kwestię samoposiadania bliźniaków, w przypadku, gdy dzielą ze sobą kluczowe narządy i nie można ich rozdzielić. Rothbard pisał "Prawo do samoposiadania stanowi, że każdy – kobieta i mężczyzna – ma bezwarunkowe prawo do posiadania własnego ciała, wynikające z samego faktu bycia człowiekiem; oznacza ono prawo do pełnej kontroli nad swoim ciałem bez dopuszczenia przymusowej ingerencji ze strony innych osób. Ponieważ każdy człowiek musi myśleć, poznawać, oceniać i wybierać własne sposoby utrzymania się przy życiu i własne drogi rozwoju, to prawo do samoposiadania umożliwia mu działanie w tych istotnych dla życia sferach bez skrępowań i ograniczeń narzucanych przez innych." Wydaje się, że to twierdzenie nie jest do końca prawdziwe w przypadku bliźniaków. Nie mogą oni dysponować swobodnie swoimi narządami w sensie majątkowym, bo są niejako wspólne (chyba, że dzielimy po prostu na pół, ale podzielenie np. serca, stanowiłoby agresję) Rozważmy sytuację na konkretnym przykładzie:
, http://pl.wikipedia.org/wiki/Abigail_i_Brittany_Hensel

Siostry posiadają:
  • 2 głowy
  • 2 ręce (po urodzeniu ciało posiadało trzecią, niedorozwiniętą rękę, którą wkrótce amputowano)
  • 2 kręgosłupy połączone w okolicy miednicy
  • 3 płuca
  • 2 piersi
  • 2 serca (ale wspólny system krwionośny)
  • 1 wątrobę
  • 2 żołądki
  • 3 nerki
  • 2 woreczki żółciowe
  • 1 klatkę piersiową
  • 1 jelito grube
  • 1 zestaw organów płciowych
  • 1 miednicę i 2 nogi
Od siebie dodam, że każda z nich kontroluje (siłą własnej woli) jedną rękę i jedną nogę.
Jak widzicie te bliźniaczki w anarchkapitaliźmie? Czy któraś ma prawo do rozdzielenia, kosztem drugiej? (a gdy to niemożliwe, czy "secesjonistka" ma prawo wystąpić o alimenty) Czy można zmusić drugą stronę do abstynencji, rzucenia papierosów, celibatu? Jak ma się do tego indywidualizm i czy tutaj może być w ogóle o nim mowa? Może to żywy dowód na to, że socjalizm leży w ludzkiej naturze? Przypominam, że bliżniaczki mają do dyspozycji tylko jedną waginę...
Fight!

BTW
Ma ktoś z forum zripowaną Frizonę, bo sam nie zdążyłem kopii zrobić?
 

pampalini

krzewiciel słuszności
Członek Załogi
3 585
6 855
Może to żywy dowód na to, że socjalizm leży w ludzkiej naturze?

Myślę, że to żywy dowód na to, jak przejebane jest życie bez posiadania całego swojego ciała. A co one powinny robić? Na każdą czynność powinny się obie godzić (w tym rozdzielenie).
 

Ciek

Miejsce na Twoją reklamę
Członek Załogi
4 882
12 264
To nie socjalizm tylko waginizm kolektywistyczny … :rolleyes: i żywy dowód na to, że to co jest wspólne generuje problemy, które w indywidualizmie nie są znane.
 
E

elilhrairrah

Guest
A co gdy ktoś ma rozdwojenie jaźni, chyba nie bez powodu jest nazywane chorobą?
Socjalizm jest nienaturalny, jak deformacja lub choroba;) Co z tego, że chory może być miłym i dobrym człowiekiem.
 

Szynka

Złota szynka wolnego rynku.
1 209
2 055
Myślę, że to żywy dowód na to, jak przejebane jest życie bez posiadania całego swojego ciała. A co one powinny robić? Na każdą czynność powinny się obie godzić (w tym rozdzielenie).
Chyba tak. Tytuł tego filmiku powinien brzmieć "Skazane na socjalizm" ;)
 

Piter1489

libnetoholik
2 072
2 035
Temat jest ciekawy, ja nie jestem konsekwentnym rothbardystą, więc co do poglądów Rothbarda to niech się wypowiedzą rothbardyści z nieistniejącego już stolika :p . To są siostry, dwie najbliższe sobie osoby (w tym przypadku dosłownie) i to ich sprawa co zrobią ze swoim życiem, konieczność życiowa zmusza je do takiego czegoś i jakoś muszą sobie radzić. Rozdzielenie raczej odpada bo obie by tego nie przeżyły. Jak im się nie podoba takie życie to na eutanazję musiałyby się zgodzić obie, w przeciwnym razie będzie to zabójstwo jednej z nich bo jedna bez drugiej nie przeżyje. Należy je traktować jak dwie oddzielne osoby uwzględniając jednak ich szczególny stan i tyle.

prowokator napisał:
Może to żywy dowód na to, że socjalizm leży w ludzkiej naturze?

To jest co najwyżej dowód na to, że dobry i miłosierny bóg nie istnieje a życie na tym świecie bywa pojebane. Co ma z tym wspólnego socjalizm? To jest tylko jedna z mutacji dzięki którym gatunki ewoluują lub nie, w naturze takie "socjalistyczne" rozwiązanie nie ma racji bytu, ginie i nie przekazuje dalej swoich genów (w cywilizacji też raczej nie przekaże). One są wyjątkiem od reguły, bliźniaki syjamskie rodzą się bardzo rzadko a część w ogóle nie przeżywa. Tak jak Ciek napisał, to raczej dowód na to, że jak się trzeba czymś przymusowo dzielić to to nie działa dobrze i jest chore.
 

Cyberius

cybertarianin, technohumanista
1 441
36
@prowokator
jak nie są w stanie funkcjonować samodzielnie to należy założyć że są jednym bytem, jedną osobą. Nie jest to nic dziwnego, posiadanie wielu palców, podwójnych kręgosłupów, a nawet trzech rąk albo nóg nie było niczym niezwykłym w dawnych czasach.

Badania nad świadomością -wyjąwszy stare systemy typu yoga, buddyzm- są dopiero w powijakach, a pojęcie człowieka zdefiniowane niezbyt ostro. Najprościej: żyjące ciało + świadomość. W przyszłości może świadomość zostanie przeniesiona do maszyn, a potem nawet wyodrębniona od ciała?
 
Do góry Bottom