Rozmowy z GAZDĄ

OP
OP
GAZDA

GAZDA

EL GAZDA
7 687
11 143
w sumie nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło... czasem sie sprawdza...
powstał wielki offtop przyznaje sie bez bicia hehe przepraszać abo coś nie zamierzam, w końcu odpisywałem ino na posty innych...
ale prosze ile ładnych przykładów mentalnej komuny tu wrzuciły lemingi...

w sumie dyskusje można wyjebać abo przenieść
i streścić kilka ciekawych wypowiedzi komuchów i lemingów...
tak w skrócie to:
"zawsze wspierasz państwo, nawet jak nie wspierasz, nawet cokolwiek kupujesz na końcu świata w akapie to wspierasz państwo, wspierasz nawet gdy pańśtwa nimo..." państwo jest wszechobecne i wszechmogące, jest nieuniknione, musi być jakimś bogiem chyba dla lemingów...

no i klasyk powyżej, nie tankujesz na koncesjonowanej polskiej stacji benzynowej, która nie płąci haraczu polskiemu pańśtwu - jesteś antypolskim komuchem
nie dzielisz sie z pańśtwem twoimi zarobkami - jesteś pasożytem
nie podoba ci sie polskie państwo? - wypierdalaj...
 

military

FNG
1 766
4 727
Gazda, nie o to chodzi, a o to, że wspierasz państwo MIMOWOLNIE. Od tego zjebanego systemu nie da się uciec, a jeśli sądzisz, że ci się udało, to się po prostu oszukujesz.
 

kowaI

Well-Known Member
422
560
Gazda

Każdy- nawet mało rozgarnięty leming wie, że nie kupujesz na żadnej stacji ropy po 2zł, wspierasz superpaństwo komunistyczne jakim jest UE i że jesteś turbokomuchem,
bo przy tankowaniu dajesz więcej niż inni tu na forum, których nazywasz beztrosko komunistami.
Powinieneś w awatar wstawić sobie postać Tolkiena "Grima Gadzi Język"
 
OP
OP
GAZDA

GAZDA

EL GAZDA
7 687
11 143
Gazda, nie o to chodzi, a o to, że wspierasz państwo MIMOWOLNIE. Od tego zjebanego systemu nie da się uciec, a jeśli sądzisz, że ci się udało, to się po prostu oszukujesz.
ok podsumujmy, za zus zapłąciłem zero, do urzędu skarbowego, podatku dochodowego zapłaciłem zero, akcyzy za paliwa zapłaciłem zero, vatu za produkty spożywcze zapłaciłem zero... nie wiem w którym miejscu mimowolnie wsparłem polskie państwo... no ale cóż niech wam tam bedzie... nie ma sensu cokolwiek robić bo jak już wspomniałem nawet w akpaie wspierają wszyscy polskie państwo...

Gazda

Każdy- nawet mało rozgarnięty leming wie, że nie kupujesz na żadnej stacji ropy po 2zł, wspierasz superpaństwo komunistyczne jakim jest UE i że jesteś turbokomuchem,
bo przy tankowaniu dajesz więcej niż inni tu na forum, których nazywasz beztrosko komunistami.
Powinieneś w awatar wstawić sobie postać Tolkiena "Grima Gadzi Język"
a gdzie ja twierdziłęm że kupuje rope po 2 zł? pisałem ino że nie płace polskiemu państwu, to ze jakieś inne dostanie i w ramach ue coś powędruje do zasranej rzeczpojebanej to jest chuj, bo jakbym tankował w polskiej stacji to 100 % vatu i akcyzy by tam poszło a tak moze jakiś ułamek dojść ale zawsze mniej, więc jak najbardziej mieści sie to w mojej strategii unikania karmienia polskiego państwa... bo ode mnie dostają dużo mniej o ile w ogóle coś dostaną (procentualnie patrząc)...
aha i podaj swą definicje komucha, bo jakoś musi odbiegać od tej mojej że to coś co gada innym co i jak ze swoim i na swoim mają robić...
komunistami nazywam komunistó, np gadających spierdalaj jak nie podaba ci sie mój kolektyw i takie tam...
 

kalvatn

Well-Known Member
1 317
2 112
GAZDA Musiałbyś napisać dokładnie co robisz, gdzie mieszkasz, czy masz jakieś nieruchomości, rodzinę, dzieci itd. Ale to Twoja prywatna sprawa więc trudno wymagać abyś to zrobił. Jakbyś teoretycznie to napisał to potem można by się było zastanowić czy 38 milionów polaków mogłoby żyć tak jak Ty czy jest to dla większości z nich po prostu niemożliwe, chociażby z powodu lokalizacji ich zamieszkania. Inaczej koledzy będą mówić swoje a Ty swoje i nic nie zostanie rozstrzygnięte ( jeśli w ogóle cokolwiek może być ).
Ja choćbym stanął na głowie nie mogę zapłacić zero VATU państwu polskiemu, chociażby przez rachunki za media i paliwo ( kupowanie za granicą jest dla mnie zbyt drogie, na lewo tutaj szkoda mi auta z powodu jakości ). Generalnie nie można żyć w Polsce i nie płacić nic ( zero podatków ) mając przykładowo nieruchomość. Tu musisz płacić podatek roczny od nieruchomości. Mogę to zrobić z żywnością ( ale padłbym z wyczerpania goniąc za mięsem, nabiałem lub samemu uprawiając działkę za którą i tak musiałbym coś płacić państwu w formie podatku ). Dochodowego można nie płacić ale to tylko dla osób zatrudnionych za granicą a mieszkających tu lub dla osób mieszkających tu i pracujących bez jakichkolwiek państwowych umów. Tu znów jest problem bo przy pewnych zawodach jak np. lekarz tak się nie da. Jak nie masz nic ( nieruchomość, dzieci ), pracujesz dorywczo na umowę słowną ( nie lubię określenia na czarno bo to dla mnie najnormalniejsza praca ) a możesz kupować wszystko za granicą co tylko potrzebujesz, mieszkasz wynajmując bez żadnych umów u kogoś to jak najbardziej możesz nic nie płacić polskiemu państwu. No ale jak mówię bez solidnej wiedzy o Tobie można tak pisać w nieskończoność. Ta wiedza mnie jednak nie interesuje bo to tylko Twoja prywatna sprawa a nie kogokolwiek innego.
 
OP
OP
GAZDA

GAZDA

EL GAZDA
7 687
11 143
GAZDA Musiałbyś napisać dokładnie co robisz, gdzie mieszkasz, czy masz jakieś nieruchomości, rodzinę, dzieci itd. Ale to Twoja prywatna sprawa więc trudno wymagać abyś to zrobił. Jakbyś teoretycznie to napisał to potem można by się było zastanowić czy 38 milionów polaków mogłoby żyć tak jak Ty czy jest to dla większości z nich po prostu niemożliwe, chociażby z powodu lokalizacji ich zamieszkania. Inaczej koledzy będą mówić swoje a Ty swoje i nic nie zostanie rozstrzygnięte ( jeśli w ogóle cokolwiek może być ).
ja ino pisze co ja robie... nie musze nikomu nic udowadniać w sumie, abo mi wierzycie jak pisze abo nie, w sumie wali mnie to, nie robie to na pokaz... ino dla siebie samego

Tu znów jest problem bo przy pewnych zawodach jak np. lekarz tak się nie da.
jakis czas temu wyszło że jakiś dentysta w nowym targu od lat miał gabinet a nawet nie studiował... wszyscy byli zadowoleni, gościu przyjmował ludzi, brał kase leczył zęby... kilka lat praktykował aż sie ktoś zainteresował, pozwoleństwami czy podatkami, nie wiem juz jak wpadł... ale moze jakby bardziej pokombinował to by nadal działał... więc ten przykład pokazuje, że sie da...

Jak nie masz nic ( nieruchomość, dzieci ), pracujesz dorywczo na umowę słowną ( nie lubię określenia na czarno bo to dla mnie najnormalniejsza praca ) a możesz kupować wszystko za granicą co tylko potrzebujesz, mieszkasz wynajmując bez żadnych umów u kogoś to jak najbardziej możesz nic nie płacić polskiemu państwu.
dokładnie tak jest...
 

Karmazynowy Mściciel

To ja będę budował drogi w akapie
421
522
no to ok... czyli jesteś poza terytorium rzepy, czyli o ile nie wysyłasz do polski kasy nie wspierasz też polskiego państwa... ładnie...
Może trzeba było od razu powiedzieć, że rozpatrujemy skrajnie polonocentryczny punkt widzenia i nie patrzymy na państwo jako takie, ino na metodę wyzwolenia ziem okupowanych przez jeden, konkretny polski reżim spod panowania tegoż.

Chyba nie jestem niestety chory na tę chorobę, więc ciężko mi pomóc. Dla mnie nie ma różnicy, które państwo akurat państwo mimowolnie wspieram. Jedynie cena, którą płacę za coś. Żyję dla siebie.

kilka postów temu już ześ zajarzył i teroz co, uderzyłes sie jakoś w głowe czy co?
Owszem, podałem kilka nierealnych, nieżyciowych przykładów, np. ten o indianinie z amazońskiej puszczy. Nie widziałem jeszcze wtedy, że nie chodzi o wsparanie państwa w sensie ogólnym, tylko jednego konkretnego. Zatem nic tak nie zbliży nas do tego celu jak emigracja właśnie, choć, jak już wspomniałem, chyba nie rozumiem istoty problemu.

Celowo piszę, że „zbliży”, bo różnie może być. Wrzucę na tę okazję wideo z jednym komuchem, by tę wątpliwość zilustrować:



- tak, na tych wszystkich etapach te czynności są także opodatkowe. Przez przeróżne państwa, co jasne.

w sumie dyskusje można wyjebać abo przenieść
„Libertarianizm gazdyjski” albo „Co jest, a co nie jest wspieraniem państwa”. Dwie propozycje przychodzą mi do głowyy.
 
Ostatnia edycja:
OP
OP
GAZDA

GAZDA

EL GAZDA
7 687
11 143
Może trzeba było od razu powiedzieć, że rozpatrujemy skrajnie polonocentryczny punkt widzenia i nie patrzymy na państwo jako takie, ino na metodę wyzwolenia ziem okupowanych przez jeden, konkretny polski reżim spod panowania tegoż.
nie planuje wyzwalać niczego poza samym sobą...

Owszem, podałem kilka nierealnych, nieżyciowych przykładów,
no ale co jest nierealnego w tym, czemu zaroz z amazonki, po lasach w bieszczadach i innych zadupiach mogą żyć ludzie co nigdy nic nie mieli z pańśtwem do czynienia nawet i jakby wsiedli w auto i wjechali na autostrade to niby jak by za nią zapłacili?

„Libertarianizm gazdyjski” albo „Co jest, a co nie jest wspieraniem państwa”. Dwie propozycje przychodzą mi do głowyy.
moja siostra w 2008 roku nazwała moje poglądy gazdyzmem... ;)
 

Kompowiec2

Satatnistyczny libertarianin
459
168
Twoje poglądy wynikają z niemal ślepej nienawiści do okupowanej Polski. Skoro tak jej nienawidzisz i nie uważasz że nagannym jest płacenie niższych podatków gdzie indziej, to nie lepiej się wyprowadzić?

Gazda na przywódcę suwerennych obywateli w Polsce! Ja nie znam sie na meet-upie, ale dołączyć zawsze chętnie...
 
OP
OP
GAZDA

GAZDA

EL GAZDA
7 687
11 143
moje poglady miałem już wcześniej, wybitna nienawiść do polskiego pańśtwa to po tym jak polskie pańśtwo wypowiedziało mi wojne powstała...
płacenie podatków jest zawsze chujowe, ale jak już wiele razy pisałęm ja ich nie płace, płacą je inni... a to juz nie moja sprawa...
dla mnie najważniejsze jest nie kooperować z pańśtwem, nie wysyłać zosów, ptów, płącić pańśtwu podatków...
jasna sprawa że płaci ją sklepikarz i przerzuca na mnie, dlatego jak też już pisałem staram sie unikać tych co karmią mego wroga...
jak kupie fajki z przemytu to też karmie jakieś pańśtwo bo przecie w kraju produkcji ktos tam zapłacił jakiś podatek komuś...
 

Ciek

Miejsce na Twoją reklamę
Członek Załogi
4 852
12 246
To chyba odpowiednie miejsce:

http://histmag.org/Na-Podhalu-znaleziono-nazistowskie-badania-antropologiczne-11161
Po ponad półwieczu badaczkom z Uniwersytetu Jagiellońskiego udało się odzyskać niezwykle cenne materiały dotyczące germanizacji górali. Liczne fotografie i dokumenty są świadectwem aktywności nazistowskich antropologów na Podhalu.
(...)
Jest to wyjątkowy zapis badań nazistowskich antropologów nad domniemaną „rasą” góralską.


Poglądowy rysunek:

comment_8lDKT1jJR6vwqG40oympxQXLWqD8mqd6,w400.jpg
 
K

krystkon.

Guest
Gazda twierdzi że państwo polskie cos tam mu zajebalo jakies kilkanaście lat życia z tym ze nie określa wg jakich zasad posiadania i dlaczego te kilkanaście lat jego pracy jemu należy się nie innym. Gazda propaguje bezpanstwowosc a wiec prawo sily a tu jęczy ze ktos silniejszy mu cos zajebal. Gazda kiedy ktos silniejszy bierze przemocą to to nie jest żadne zajebanie tylko prawo natury. W twojej wymarzonej przyszłości silniejszy od ciebie nie tylko zajebie ci lata pracy ale tez weźmie sobie twoje ciało, uszyje z twojej skóry buty a głowę pomniejszy u będzie używać za breloczek. Twój sprzeciw i odwolywanie się do prawa własności znaczyć będzie dla niego co dla rzeznika znaczy sprzeciw świni.
 
OP
OP
GAZDA

GAZDA

EL GAZDA
7 687
11 143
Gazda twierdzi że państwo polskie cos tam mu zajebalo jakies kilkanaście lat życia z tym ze nie określa wg jakich zasad posiadania i dlaczego te kilkanaście lat jego pracy jemu należy się nie innym.
ano bo nie jestem czyjąś własnością i to co zarobiłem pracą należy do mnie...

Gazda propaguje bezpanstwowosc a wiec prawo sily a tu jęczy ze ktos silniejszy mu cos zajebal.
nie jęcze, ino opisuje fakty...
Gazda kiedy ktos silniejszy bierze przemocą to to nie jest żadne zajebanie tylko prawo natury.
mylisz sie, jak ktoś bierze nieswoje wbrew woli właściciela to jest to zajebanie...
W twojej wymarzonej przyszłości silniejszy od ciebie nie tylko zajebie ci lata pracy ale tez weźmie sobie twoje ciało, uszyje z twojej skóry buty a głowę pomniejszy u będzie używać za breloczek. Twój sprzeciw i odwolywanie się do prawa własności znaczyć będzie dla niego co dla rzeznika znaczy sprzeciw świni.
opisujesz twój komunizm gdzie każda jednostka jest niewolnikiem kolektywu?
 
K

krystkon.

Guest
Bez kolektywu nie ma żadnej wspólnoty nie ma żadnych zasad. Bez kolektywu twoja własność zależy jedynie od twojego sprytu i siły mięśni. Mówiłeś, ze wiekowy jesteś. W świecie bez żadnych zasad nie przetrwałbyś pewnie nawet jednej doby a zdolność kumulacji kapitału poprzez pracę miałbyś pewnie zerową. Cokolwiek byś nie wytworzyl inny odebralby ci przemocą.

Az wreszcie zaczalbys bronić się przed odbieraniem budując z innymi komunę w oparciu o określone zasady. Dałbyś początek nowemu państwu, twojemu wrogowi.
 
K

krystkon.

Guest
Popatrz Gazdo ciebie państwo przewalcowalo i wyrzucilo na śmietnik i mnie przewalcowalo i wyrzuciło na śmietnik. Nienawidzę współczesnego państwa tak bardzo jak tylko nienawidzić można. Tak jak ty. Ty człowiek od znoszenia wszelkich ograniczeń. Ja jako człowiek od państwowej ewidencji wszelakiego kapitału i ograniczeń zdolności koncentracji kapitału. Dwaj ekstremiści w jednym miejscu. Powinniśmy dogadać się i stworzyć wspólnotę dzięki której obaj wydostaniemy się ze śmietnika i ty dokonasz zemsty na urzedasach a ja na banksterach zmiana systemu. Inna zemsta niż zmiana systemu nie ma sensu albowiem wszyscy ludzie są jednakowo chciwi i egoistyczni.
 

tosiabunio

Grand Master Architect
Członek Załogi
6 980
15 142
Az wreszcie zaczalbys bronić się przed odbieraniem budując z innymi komunę w oparciu o określone zasady. Dałbyś początek nowemu państwu, twojemu wrogowi.

Doucz się. Dobrowolna współpraca (nawet komuna), to nie jest państwo. Państwo nie jest dobrowolne.
 
OP
OP
GAZDA

GAZDA

EL GAZDA
7 687
11 143
Bez kolektywu nie ma żadnej wspólnoty nie ma żadnych zasad.
ja nie jestem kolektywem a mam zasady...

Bez kolektywu twoja własność zależy jedynie od twojego sprytu i siły mięśni.
oraz czy mam w pobliżu ludzi czy komuchów

Mówiłeś, ze wiekowy jesteś.
bez przesady... troche starszy od ciebie ino...

W świecie bez żadnych zasad nie przetrwałbyś pewnie nawet jednej doby a zdolność kumulacji kapitału poprzez pracę miałbyś pewnie zerową
skąd wiesz? byłeś widziałeś? na swoim ja tworze zasady... nei jakieś komuchy i demokracja bezpośrednia...

Cokolwiek byś nie wytworzyl inny odebralby ci przemocą.
czyli jak w państwie abo twojej komunie...

Az wreszcie zaczalbys bronić się przed odbieraniem budując z innymi komunę w oparciu o określone zasady.
jak na razie to sie bronie sam...

Powinniśmy dogadać się i stworzyć wspólnotę dzięki której obaj wydostaniemy się ze śmietnika
ja nei jestem i nie byłem na śmietniku, choć lasy często przypominają wysypiska śmieci hehe
nie mam żadnego w tym interesu by z tobą współpracować bo niby po co?

i ty dokonasz zemsty na urzedasach
dokonam i bez ciebie... po swojemu

Inna zemsta niż zmiana systemu nie ma sensu
twój system jest dla mnie tak samo komuszy jak obecny...
 

DEZ.informacja

#osobno
118
68
Pierwsze pytanie jakie zawsze nasuwa mi się gdy czytam Twoje posty: dlaczego mi mówisz jak mam żyć? Skąd ta fascynacja komunizmem i od kiedy nim jesteś?
 
K

krystkon.

Guest
Doucz się. Dobrowolna współpraca (nawet komuna), to nie jest państwo. Państwo nie jest dobrowolne.
Wziąłeś dobrowolnie ślub? Czułeś się potem kiedyś przymuszany czy zniewolony przez żonę?
Gdyby państwo, gdyby zasady społeczne nie były w gruncie rzeczy dobrowolne, w ogóle nie byłoby ich.
Nikt homo sapiens nie narzuca sposobu organizacji społeczeństwa. Organizuje się na współczesny sposób w społeczeństwo bo tego właśnie chce. Spośród wszystkich możliwości we wszechświecie, wybiera właśnie tą.
 
Do góry Bottom