Rodzice dzieci niepełnosprawnych ŻĄDAJĄ wyższych zasiłków! Chcą zablokować ulicę!

M

MichalD

Guest
Rodzice dzieci niepełnosprawnych zablokują o 13:00 ulicę Torunia, domagając się od rządu większych zasiłków i oburzając się na to, że opieka nad dzieckiem nie daje prawa do renty i emerytury.

O całej sytuacji dzielnie donośni GazWyb:

http://torun.gazeta.pl/torun/1,48723,11 ... jowej.html

Szczegóły żądań (+ komentarz oburzonej dziennikarki):

http://torun.gazeta.pl/torun/1,48723,11 ... Euro_.html

Jak waszym zdaniem należy reagować na takie protesty? Co zaproponowalibyście rodzicom?
 

Alice23

New Member
75
2
Zaczęłabym od normalizacji podejścia do aborcji i co za tym idzie upowszechnienia badań prenatalnych; wtedy jeśli ktoś chce urodzić "wadliwe" dziecko, przyjmuje na siebie pełną odpowiedzialność za jego wychowanie i nie może domagać się z tego tytułu żadnych specjalnych przywilejów.
 

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 739
Kolejny temat zastępczy po pielęgniarkach i aborcji. Biorą ubeckie mendy taką "pokrzywdzoną" grupę i organizują jej wypchanie na ulice. Ważne są "społeczne protesty pokrzywdzonych przez los", by wyrobić w motłochu "wrażliwość społeczną". Bo chodzi w tym o jedno, dziel i rządź.
 

GAZDA

EL GAZDA
7 687
11 169
w normalnym świecie rodzice by sie zabezpieczali odpowiednią polisą ubezpieczeniową... abo i nie... ich sprawa...
 

Avx

Active Member
831
186
MichalD napisał:
Co zaproponowalibyście rodzicom?

- nieopodatkowanie ich dochodów i wydatków
- wolny rynek tanich leków bez patentów
- prawdopodobnie nieco szybszy rozwój medycyny na wolnym rynku
 
A

Anonymous

Guest
W Polsce pomoc socjalna to minimalna kwota. Każdy z nas na pewno wiele razy widział budżet państwa, alb czytał na co idzie kasa. Najwięcej idzie na ZUS i to jest największy problem.

Zwykłego, uczciwego człowieka można przekonać do libertarianizmu i obcięcia fiskalizmu. Tylko trzeba długo i spokojnie, cierpliwie argumentować. Ale zawsze natrafia się na pewien mur który jest powodowany strachem. Ludzie boją się, że jak się zabierze zasiłki, to się nie zabierze podatków. Według mnie jest to słuszny strach, bo nawet jak trochę obniżą po zabraniu socjalu, to nie zabiorą na tyle by zrekompensować brak socjalu! Znając "naszych" jeszcze by przyjebali co. Albo by wymyślili, że to czym się obciążą pracę będzie szlo na co inne.

Przede wszystkim trzeba by wyjebać wszelkie podatki nałożone na paliwa. Dzięki temu stanieje transport, czyli towary a także prąd. Trzeba by też wyjebać VAT, minimum z elementarnych dóbr( wódka i papierosy też), niezbędnych do przeżycia. Oczywiście to w ramach reformistycznego państwa. Bo chyba o tym rozmawiamy? W akapie problem rozwiązuje się sam.
 
D

Deleted member 427

Guest
MichalID napisał:
Jak waszym zdaniem należy reagować na takie protesty? Co zaproponowalibyście rodzicom?

Zapytać, czemu ich zdaniem dostają tak mało kasy.

Odpowiedzą, że rząd woli wydawać na inne rzeczy.

Spytać, na jakie inne.

Jak odpowiedzą, że na utrzymanie supermagistratu, to już wiadomo, gdzie szukać forsy.

W międzyczasie oczywiście wprowadzać reformy wolnorynkowe - broń boże nie zaczynając od likwidowania mleka w szkołach.
 
Do góry Bottom