Reforma ochrony danych w UE

[Caleb]

Trwa wojna o kontrolę nad informacją; o kontrolę nad naszymi danymi, które stały się nową walutą w cyfrowym świecie. Może jeszcze nie dostrzegłeś jej wartości, ale świat biznesu już tak. W społeczeństwie informacyjnym dane osobowe są filarem wielu modeli biznesowych. Czy to źle? Niekoniecznie. Jednak informacje o naszym życiu, obok ekonomicznego, mają jeszcze inny wymiar: ich ochrona jest jednym z filarów demokratycznego państwa prawa. Mamy konstytucyjne prawo do kontrolowania przepływu naszych danych, jednak potrzebne są lepsze regulacje, żeby to prawo w cyfrowym świecie mogło się w pełni zrealizować. Parlament Europejski właśnie pracuje nad nowym rozporządzeniem o ochronie danych osobowych, które będzie obowiązywać w Unii. W tej sprawie każdy z nas może i powinien zabrać głos.

Źródło: panoptykon.org

Jakie będą główne zmiany?

• „Prawo do bycia zapomnianym” pomoże użytkownikom w lepszym zarządzaniu ryzykiem dotyczącym ochrony danych online. Jeżeli nie będą chcieli, aby nadal przetwarzano ich dane i jeżeli nie ma żadnych uzasadnionych powodów ich przechowywania, dane zostaną usunięte.
• Jeżeli wymagane jest wyrażenie zgody przez daną osobę na przetwarzanie jej danych osobowych, zgoda taka nie może być domniemana i powinna być wyraźne udzielona.
• Łatwiejszy dostęp do własnych danych oraz prawo do „przenoszalności danych”, tzn. łatwiejsze przenoszenie danych osobowych między usługodawcami.
• Przedsiębiorstwa i organizacje będą musiały niezwłocznie powiadamiać o poważnych naruszeniach danych, o ile to możliwe w ciągu 24 godzin.
• Jeden zbiór przepisów dotyczących ochrony danych ważny w całej UE.
• Przedsiębiorstwa będą miały do czynienia tylko z jednym krajowym organem ochrony danych – w państwie UE, w którym posiadają swoją główną siedzibę.
• Osoby fizyczne będą miały prawo przedkładać wszystkie sprawy organowi ochrony danych w swoim kraju, nawet gdy ich dane osobowe przetwarzane są w innym kraju.
• Unijne przepisy będą musiały być stosowane przez przedsiębiorstwa działające poza UE, które oferują towary lub usługi w UE lub które monitorują zachowania obywateli online.
• Zwiększona odpowiedzialność i rozliczalność podmiotów przetwarzających dane osobowe.
• Niepotrzebne obciążenia administracyjne, takie jak wymogi dotyczące powiadamiania stosowane wobec przedsiębiorstw przetwarzających dane osobowe, zostaną zniesione tam, gdzie to możliwe.
• Wzmocnienie roli krajowych organów ochrony danych, tak aby mogły lepiej egzekwować przepisy prawa UE na poziomie krajowym.

Źródło: ec.europa.eu

Dla mnie to kolejny przykład pokazywania pozornej troski, udowadniania swojej przydatności przez urzędasów i co gorsze wzmocnienie pozycji urzędów zajmujących się "ochroną" danych.

 

[zygfryd]

Niektóre projekty opensource mające stworzyć sieci społecznościowe zakładają prawo do bycia zapomnianym, czyli dane po czasie x powinny być jednak kasowane.
W praktyce w kontekście całego internetu wyjdzie Efekt Streisand

 

[kr2y510]

W praktyce w kontekście całego internetu wyjdzie Efekt Streisand

Właśnie. Jak coś raz się pojawi w necie, to tam zostaje na zawsze. Im bardziej jest kasowane, tym bardziej jest pożądane. Ja pamiętam jak policja zablokowała stronę Jackowi. Po jakimś czasie jego teksty pojawiły się na 4 stronach. Próba skasowania dała odwrotny efekt.

 

[Caleb]

Jak coś raz się pojawi w necie, to tam zostaje na zawsze.

Tylko, że niewiele osób zdaje sobie z tego sprawę.

Poza firmy świadczące usługi internetowe publikują dokumenty jak "polityka prywatności", które należy przeczytać. Chyba kolejna okazja do zwalniana mas z myślenia, żeby w późniejszym czasie łatwiej nimi manipulować.

 

[zygfryd]

Poza firmy świadczące usługi internetowe publikują dokumenty jak "polityka prywatności", które należy przeczytać.

Tym mnie powaliłeś.
pamiętaj, że niektóre polityki prywatności maja po kilkaset stron. Przeczytałeś regulaminy wszystkich witryn internetowych (fora też się liczą) na których się kiedykolwiek rejestrowałeś ? licencje wszystkich programów które używasz, czy nie ma jakichś haczyków ?

Inna sprawa, że jak kiedyś zapragnę skasować konto na gmailu czy facebooku to taka ustawa będzie raczej dla mnie korzystna.

tak na boku, tu przydatne info o regulaminach najpopularniejszych usług:
http://tos-dr.info/

 

[simek]

Jak coś raz się pojawi w necie, to tam zostaje na zawsze.

Haker, który podpieprzał znanym aktorką nagie fotki jeśli dobrze pamiętam opublikował wszystko co miał, ale wyrok w jego sprawie zapadł na tyle szybko, że w przypadku bodajże Mily Kunis foty udało się usunąć i do tej pory ich nikt nie widział

 

[Mad.lock]

Irony mode:
Super, ja skasuję swoje dane w policji, Kościele, US, USC, sądzie, kilku bankach i u operatora internetu i telefonu. A, i jeszcze sprawdzę ABW przy okazji. Pewnie dużo ludzi skasuje siebie z list dłużników.