A raczej, czy ktoś może rozwiać moje obawy? Widzę 2 poważne zagrożenia dla wolnego handlu w internecie:
1. prowokacje policyjne
2. rozrost służby celnej
Ad 1. System ocen sprzedających nie rozwiązuje problemu bo policja może mieć też konta nabijające oceny. Nie wierzycie, że policji chce się w to bawić? Nie zapominajcie, że mówimy o ludziach, którzy za pieniądze podatników przesiadują na forach i namawiają ludzi do zamachów (np. sprawa Brunona K.)
Ad 2. Czy kiedykolwiek zabraknie pieniędzy na etaty celników? Nie sądzę, politycy będą umieli wmówić społeczeństwu, że dla ich bezpieczeństwa trzeba utrzymywać 100 tyś etatów w służbie celnej. Do tego mamy postęp techniczny, który umożliwi automatyczne wykrywanie podejrzanych przesyłek.
Oba te problemy zapewne nigdy nie zachamują całkowicie wolnego handlu, ale: podniosą ceny i odstraszą znaczną część potencjalnych kupców/sprzedawców, bo nie każdy chce ryzykować bycia skazanym (to często uniemożliwia karierę)
1. prowokacje policyjne
2. rozrost służby celnej
Ad 1. System ocen sprzedających nie rozwiązuje problemu bo policja może mieć też konta nabijające oceny. Nie wierzycie, że policji chce się w to bawić? Nie zapominajcie, że mówimy o ludziach, którzy za pieniądze podatników przesiadują na forach i namawiają ludzi do zamachów (np. sprawa Brunona K.)
Ad 2. Czy kiedykolwiek zabraknie pieniędzy na etaty celników? Nie sądzę, politycy będą umieli wmówić społeczeństwu, że dla ich bezpieczeństwa trzeba utrzymywać 100 tyś etatów w służbie celnej. Do tego mamy postęp techniczny, który umożliwi automatyczne wykrywanie podejrzanych przesyłek.
Oba te problemy zapewne nigdy nie zachamują całkowicie wolnego handlu, ale: podniosą ceny i odstraszą znaczną część potencjalnych kupców/sprzedawców, bo nie każdy chce ryzykować bycia skazanym (to często uniemożliwia karierę)