- Moderator
- #1
- 3 591
- 1 502
Korwin wielokrotnie powtarzał, że wiek XX i demokracja to wrzód na dupie, który pojawił się po wspaniałym, liberalnym, XIX wieku.
Jest to w oczywisty sposób nieprawda. W tym wątku warto przypomnieć bismarckowski wymysł, który zasyfił życie w sposób powszechny aż do dzisiaj: przymusowe ubezpieczenia społeczne.
W sumie nie ma takich rzeczy, które robili politycy w wieku XX, a których nie robili koronowani psychopaci w wieku XIX.
Jest to w oczywisty sposób nieprawda. W tym wątku warto przypomnieć bismarckowski wymysł, który zasyfił życie w sposób powszechny aż do dzisiaj: przymusowe ubezpieczenia społeczne.
http://www.rp.pl/artykul/1023901.htmlNakłonił (...) cesarza Wilhelma I do wygłoszenia w 1881 roku orędzia zapowiadającego wprowadzenie ubezpieczeń. Datę tego przemówienia możemy uznać za moment rozpoczęcia zaangażowania państwa w politykę społeczną. Pierwsze ustawy wprowadzono w latach 80 XIX wieku: o świadczeniach na wypadek choroby, dotyczącą wypadków przy pracy oraz najbardziej doniosłą – o ubezpieczeniach emerytalnych.
W sumie nie ma takich rzeczy, które robili politycy w wieku XX, a których nie robili koronowani psychopaci w wieku XIX.