Prywatny monitoring

Rebel

komunizm warstwowy
679
822
Co sądzicie o kamerach w sklepach, komisach itp? Jak byście prowadzili biznes zamontowalibyście u siebie coś takiego?
 
C

Cngelx

Guest
Mam kamerę zamontowaną w pokoju w którym śpię. Nie lubię jak ktoś włazi mi pod moją nieobecność, bez potrzeby. A jeżeli wejdzie to wolę wiedzieć po co.

Zamykania drzwi nie uważam, natomiast za dobry pomysł. Bo, jeżeli ktoś wejdzie nieproszony, po to aby zamknąć okno, jak wiatr się zrobi silniejszy, to nie mam nic przeciwko.
 

Mad.lock

barbarzyńsko-pogański stratego-decentralizm
5 149
5 113
Ludzie są filmowani cały czas... w sklepach, na ulicy itd przez kamery industrialne i jakoś nikt nie protestuje ale jak się przed nimi postawi faceta z kamerą to wielu zaczyna agresywnie na to reagować.
Co innego samemu przejść przed kamerą, a co innego jak kamera przychodzi do ciebie.
 

FatBantha

sprzedawca niszowych etosów
Członek Załogi
8 902
25 811
Odświeżam wątek. Jest postęp.

ETS: prywatny monitoring wideo nie wymaga uzyskania zgody chuliganów
12.12.2014 11:09
Kamery IP coraz częściej wykorzystywane są do monitoringu otaczającej przestrzeni nie tylko przez instytucje i firmy, ale też osoby prywatne. Ich stosowanie do tej pory mogło wiązać się z problemami natury prawnej, jednak wczorajszy wyrok Trybunału Sprawiedliwości UE przynosi interesujące rozstrzygnięcie tej kwestii.

W ostatnich miesiącach niedrogie kamery IP, podłączane bezpośrednio bądź to do urządzeń nagrywających, czy bardziej zaawansowanych dysków sieciowych stały się prawdziwym hitem sklepów internetowych. Pomińmy import z Chin, nawet w polskich sklepach znaleźć można już za kilkaset złotych niezłej jakości kamery 720p z doświetleniem podczerwienią, które aktywują się po wykryciu ruchu w otoczeniu. Mieszkańcy domków jednorodzinnych chętnie instalują je na swoich posesjach, licząc że odstraszy to chuliganów, a związane z monitoringiem regulacje prawne traktują jako ich niedotyczące – w końcu filmują teren swojej posesji.

Niestety sytuacja jest bardziej skomplikowana. Problem wykorzystania kamery IP na swojej posesji dotknął obywatela Czech, Františka Ryneša, któremu chuligani regularnie wybijali szyby w oknach jego domu. Poszkodowany zainstalował taką kamerę, nagranie przekazał policji, która zdołała zidentyfikować napastników, a następnie został ukarany grzywną przez czeski urząd ds. ochrony danych osobowych (Úřad pro ochranu osobních údajů).

Chuligan poskarżył się bowiem urzędowi, że Ryneš bezprawnie przetwarza jego dane osobowe, to jest obraz jego ciała, pozwalający ustalić jego tożsamość, w czasie, gdy ten przebywał na drodze publicznej, to jest na odcinku ulicy przed domem Ryneša. Urząd uznał skargę za słuszną. Sprawa trafiła finalnie do czeskiego naczelnego sądu administracyjnego, który nie potrafiąc sam jej rozstrzygnąć, skierował zapytanie do Trybunału Sprawiedliwości UE, o to czy nagranie zarejestrowane w celu ochrony życia, zdrowia i mienia (tj. nagranie zawierające dane osobowe osób atakujących jego dom z drogi publicznej) stanowi przetwarzanie danych nieobjęte dyrektywą o ochronie danych osobowych, jako że zostało wykonane przez osobę fizyczną w trakcie czynności o czysto osobistym lub domowym charakterze

Sędziowie Trybunału uznali, że obraz rejestrowany przez kamery można uznać za dane osobowe, jeśli pozwala ustalić tożsamość – do tej kategorii należą bowiem wszystkie informacje dotyczące zidentyfikowanej lub możliwej do zidentyfikowania osoby fizycznej. Przez osobę możliwą do zidentyfikowania uznaje się każdą osobę, której tożsamość można ustalić bezpośrednio lub pośrednio przez powołanie się na jeden bądź kilka szczególnych czynników określających jej fizyczną tożsamość.

Monitoring wideo własnej posesji wraz z przyległą drogą publiczną, obejmujący nagrywanie oraz przechowywanie danych osobowych, wchodzi w zakres stosowania dyrektywy, ponieważ jest zautomatyzowanym przetwarzaniem tych danych i nie może być uznany za czynność o charakterze osobistym. Wychodzi poza sferę prywatną osoby i jako taki wiąże się z obowiązkiem uzyskania zgody na nagrywanie od wszystkich (w tym chuliganów), którzy wejdą w pole widzenia kamery.

Jednak dyrektywa 25/46 WE pozwala na uwzględnienie w takich sprawach uzasadnionych interesów używającego kamery, jeśli dotyczą ochrony mienia, zdrowia i życia. Dlatego przetwarzanie danych osobowych może być dokonywane bez zgody osoby, której dane dotyczą, gdy jest to konieczne dla potrzeb wynikających z uzasadnionych interesów. W takich sytuacjach nagrywany nie musi być informowany o przetwarzaniu jego danych osobowych, jeśli byłoby to niemożliwe lub wymagało niewspółmiernie dużego wysiłku. Państwa członkowskie UE mogą na tej podstawie ograniczać zakresy praw i obowiązków ustanowionych w dyrektywie, kiedy ograniczenia takie są konieczne dla dobra prowadzonego śledztwa czy ochrony praw i wolności innych osób.

Z wyrokiem w tej sprawie można zapoznać się na stronie Orzecznictwa Trybunału Sprawiedliwości.

Przełom! Ja zawsze pytałem chuliganów o zgodę, dzięki Ci biurokratyczna machino!
 
Do góry Bottom