Witam. Jako początkujący adept w zakresie teorii liberalnych tudzież libertariańskich, chciałbym wiedzieć/zobaczyć więcej jeśli chodzi o problem obecnego systemu edukacji w Polsce. Mianowicie mam kilka kwestii, o których nie wiem co myśleć. Podejrzewam, że najpewniej są to kolejne mity, z którymi wy, drodzy libertarianie będziecie mogli szybko się rozprawić : P
No więc tak:
1) Prywatna edukacja i wolny rynek w tej materii w Polsce umożliwiłyby lepszą jakość kształcenia. No dobra, ale jeśli ja widzę np. ranking szkół w Polsce wśród których szkół stricte państwowych jest często gęsto więcej na szczycie?
2) Często słyszę, że takie niepubliczne uczelnie wyższe są nastawione za bardzo na zysk i służą do zarabiania pieniędzy. Gdzie wobec tego ta jakość kształcenia? Czy najważniejsze ma być wydanie dyplomu?
To są takie moje główne wątpliwości. Jako, że nie zgłębiałem tematu w bardzo dużych szczegółach to liczę, że szybko się przekonam, że mam do czynienia z jakąś formą krótkowzroczności : P Będę wdzięczny za odpowiedz i konstruktywne analizy/opinie.
No więc tak:
1) Prywatna edukacja i wolny rynek w tej materii w Polsce umożliwiłyby lepszą jakość kształcenia. No dobra, ale jeśli ja widzę np. ranking szkół w Polsce wśród których szkół stricte państwowych jest często gęsto więcej na szczycie?
2) Często słyszę, że takie niepubliczne uczelnie wyższe są nastawione za bardzo na zysk i służą do zarabiania pieniędzy. Gdzie wobec tego ta jakość kształcenia? Czy najważniejsze ma być wydanie dyplomu?
To są takie moje główne wątpliwości. Jako, że nie zgłębiałem tematu w bardzo dużych szczegółach to liczę, że szybko się przekonam, że mam do czynienia z jakąś formą krótkowzroczności : P Będę wdzięczny za odpowiedz i konstruktywne analizy/opinie.