Prywatna własność w rękach obywateli różnych krajów

kalvatn

Well-Known Member
1 317
2 112
Słuchajcie interesuje mnie następujące porównanie - jaka jest ilość właścicieli prywatnych nieruchomości wśród różnych krajów europejskich przypadająca na ogólną liczbę mieszkańców tych krajów. Wyrażona w procentach przykładowo. Mam na myśli tylko i wyłącznie pełną własność a nie własność z obciążoną hipoteką pod wzięty z banku kredyt. Czyli ilu Polaków na 38 milionów mniej więcej zamieszkujących nasz wspaniały kraj;) jest pełnymi właścicielami swoich nieruchomości takich jak mieszkanie czy dom, ilu Niemców na 80 milionów, ilu Norwegów itd. Nie chodzi mi o pozostałe nieruchomości, które posiadają jak ziemia, lokale businessowe, budynki firmowe i wszelkie inne. Tylko własny dach nad głową niezależnie od tego czy to jest małe mieszkanko w mieście czy duży dom na wsi. Jedyny warunek to taki, że ma być nieobciążony jakimikolwiek kredytami, z czystą hipoteką.
Czy zetknęliście się z takimi danymi?

Dlaczego pytam? Tak sobie przeczytałem artykuł z NCz:
http://nczas.com/publicystyka/niemi...iemieckiego-czy-ideal-obywatela-mieszczanina/
i zastanawiam się jak to jest z tą własnością w innych krajach i u nas. Coś mnie tknęło ponieważ o ile sięgam pamięcią z moich rozmów z rodowitymi Niemcami ( było ich chyba pięciu w wieku od 28 do 30 lat ) zarabiającymi dosyć dobrze bo 5-7 tys EUR miesięcznie żaden z nich nic nie miał i nawet nie chciał mieć. Po prostu wynajmowali mieszkania i korzystali z życia. Kupno czegoś na własność zupełnie ich nie interesowało - za drogie mówili, lepiej wynajmować. Ich sprawa oczywiście i nic to nie musi oznaczać.
 
T

Tralalala

Guest
Ale co narodowość posiadacza ma do tego, że Niemcy nie chcą kupować mieszkań czy domów? Właściciel może być niemcem i wynajmować, tak samo może być Polakiem albo Szwedem. Również może być Niemiec mający 10 mieszkań i wynajmujący je wszystkie.
 
C

Cngelx

Guest
Parcie na "własność mieszkań" to cecha głównie demoludów. W Polsce czy innej Rumunii ludzie lubią brać kredyty, żeby kupić jakieś gówno w bloku, które zanim spłacą kredyt będzie ruderą.

Swoją drogą dziwne, że autor artykułu nie wspomniał o Szwajcarii...

aggregate-homeownership-rates-for-selected-nations-2004-_chartbuilder.png

home_ownership.jpg

Nawet w Stanach Zjednoczonych nie ma takiego parcia na bezsensowną "własność" jak w demoludach.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
OP
OP
K

kalvatn

Well-Known Member
1 317
2 112
pLT Super. Aczkolwiek tak jak napisał tolep nie wiemy czy te wykresy uwzględniają nieruchomości spłacone czy wciąż i jeszcze długo spłacane. Nie ma też Polski. Sam nie mogę nic sensownego znaleźć w necie.
Dyskusyjne jest to czy dążenie do posiadania własnej nieruchomości jest sensowne czy bezsensowne. Jak ktoś ma dzieci to zazwyczaj o nich myśli a po śmierci nieruchomość przechodzi w ich ręce. Jak ktoś nie ma i nie chce nikomu nic zapisać, jest sam a harował na nieruchomość całe życie to takie posiadanie może wydawać się bez sensu bo i tak wpadnie w ręce państwowego lewiatana. Czy nieruchomość będzie ruiną za ileś tam lat to też wielka niewiadoma, zależy od utrzymania i cyklicznych remontów na bieżąco co jakiś czas.
 
C

Cngelx

Guest
Na mapce niżej masz polske...

No, a co do tego ile jest obciążonych kredytem to nie wiem. Rzeczywiście ciężko takie dane znaleźć.
 
Do góry Bottom