countryboy
New Member
- 131
- 1
Zachęcam do podzielenia się dobrymi kryminałami.
Na początek chciałbym polecić książki Marka Krajewskiego. Otóż Krajewski przez długą część dotychczasowego życia był wykładowcą na Uniwersytecie Wrocławskim, gdzie zajmował się filologią klasyczną, co mocno odbija się w jego literaturze. Od ponad 10 lat pisze książki, kryminały. Główną postacią serii wrocławskiej jest wiecznie śmierdzący alkoholem, lubujący się w kobietach funkcjonariusz policji niemieckiej Eberhard Mock. W serii lwowskiej lustrzana postać- Edward Popielski.
Choć kryminał to dosyć schematyczna forma i Krajewski też wpadł w ten schemat, polecam każdemu, kto lubi taką literaturę.
W książkach odkrywamy barbarzyńskie mordy, wchodzimy w zakamarki zgrzybiałego, przedwojennego Wrocławia. Poznajemy najciemniejsze zakamarki miasta. Główny bohater walczy ze swoimi słabościami, co nie przeszkadza mu ścigać morderców. Jego metody, które dzisiaj można spokojnie uznać za okrutne, kończą się często zawieszeniem. Odwiedzamy przedwojenne knajpy, piwiarnie, jak i eleganckie lokale.
Jednym słowem, klimat jakbyśmy tam byli!
Polecam czytać w dowolnej kolejności i od deski, do deski.
Na początek chciałbym polecić książki Marka Krajewskiego. Otóż Krajewski przez długą część dotychczasowego życia był wykładowcą na Uniwersytecie Wrocławskim, gdzie zajmował się filologią klasyczną, co mocno odbija się w jego literaturze. Od ponad 10 lat pisze książki, kryminały. Główną postacią serii wrocławskiej jest wiecznie śmierdzący alkoholem, lubujący się w kobietach funkcjonariusz policji niemieckiej Eberhard Mock. W serii lwowskiej lustrzana postać- Edward Popielski.
Choć kryminał to dosyć schematyczna forma i Krajewski też wpadł w ten schemat, polecam każdemu, kto lubi taką literaturę.
W książkach odkrywamy barbarzyńskie mordy, wchodzimy w zakamarki zgrzybiałego, przedwojennego Wrocławia. Poznajemy najciemniejsze zakamarki miasta. Główny bohater walczy ze swoimi słabościami, co nie przeszkadza mu ścigać morderców. Jego metody, które dzisiaj można spokojnie uznać za okrutne, kończą się często zawieszeniem. Odwiedzamy przedwojenne knajpy, piwiarnie, jak i eleganckie lokale.
Jednym słowem, klimat jakbyśmy tam byli!
Polecam czytać w dowolnej kolejności i od deski, do deski.