Prawie libertarianie

D

Deleted member 427

Guest
Przy czym "prawie" może robić dużą różnicę.

Hugo Grocjusz (1587-1645)

63078-352x500.jpg


Holenderski prawnik i dyplomata. Przylgnęła do niego łatka "ojca prawa międzynarodowego". Wyróżniał cztery fundamentalne prawa natury: 1. Pacta sunt servanda - umów należy dotrzymywać; 2. Należy naprawić wyrządzoną szkodę; 3. Nakaz karania za popełnienie przestępstwa; 4. Prawo do własności.

W pracy "Wolność mórz, czyli dysertacja o prawie, jakie przysługuje Holendrom do handlu z Indiami" - powołując się na prawo naturalne - postawił trzy tezy:

1. Odkrycie nowego lądu nie daje jeszcze prawa do panowania nad nim;
2. Nikt nie może mieć monopolu na żeglugę po morzach;
3. Nikt nie ma prawa ograniczać innym państwom handlu z Indiami.

Źródło: http://pl.wikipedia.org/wiki/Hugo_Grocjusz

W swoim największym dziele - "De Jure Belli ac Pacis", czyli w "Prawie wojny i pokoju" z 1625 roku tak pisał:

1. O prawie rodziców dzieci tyczącym
Nie tylko do rzeczy, ale i do osób nabywa się prawo. Może być nabyte początkowo przez zrodzenie, przez ugodę lub z przyczyny występku. Przez zrodzenie, jest nabyte prawo rodziców do dzieci. Mówię o obojgu, o ojcu i o matce, ale jeśli między sobą te dwie władze nie są zgodne, racja ojca przeważa, z powodu wyższości płci.

2. O prawie sprzedawania dzieci
Choć władza ojcowska tak związana jest z osobą i z rolą ojca, że nie może od niego być oddzielona i przekazana innemu, niemniej jednak, przy braku przeszkód ze strony prawa cywilnego, ojciec może dziecko swoje w zastaw oddać, a gdy jest konieczność, nawet go sprzedać, jeśli nie miałby innej możliwości utrzymywania go. Jest to stare prawo tebańskie, jak się wydaje, przekazane innym ludom. Dotarło ono tam od Fenicjan, a do nich od Hebrajczyków. Apoloniusz powiadamia nas, w liście do Domicjana, że to prawo obowiązywało już między Frygami. W istocie, natura zakłada przydanie prawa czynienia wszystkiego bez czego nie otrzyma się tego, co ona sama nakazuje.
 
Do góry Bottom