Praca magisterska nt. libertarianizmu

Recchi

New Member
7
0
Witam,

Piszę pracę magisterską nt. libertariańskich krytyk demokracji u wybranych autorów tego nurtu i jestem ciekaw Waszych sugestii.

Podzieliłem ją na trzy części. Pierwsza to krytyka samej demokracji w koncepcji Hansa-Hermana Hoppe'go w książce "Demokracja. Bóg, który zawiódł" oraz libertariańskie spojrzenie Davida Boaza. Druga część to krytyka welfare-state oczami Charles'a Murray'a z książki "Bez korzeni" oraz poglądy Thomasa Sowella oraz Miltona Friedmana ("Wolny wybór", "Tyrania status quo") w tej kwestii. Trzecia część dotyczy obietnicy wolności demokracji, a raczej jej pozorów - tu piszę na temat koncepcji Friedricha A. von Hayeka z "Drogi do zniewolenia" oraz argumenty Jana Narvesona z kompendium "The Libertarian Idea".

Czy mielibyście jakieś sugestie, polecacie dodatkowe lektury a może innych autorów do poszczególnych części?

Pozdrawiam,
Recchi
 

margines

wujek dobra rada
626
84
Recchi napisał:
Witam,

Piszę pracę magisterską nt. libertariańskich krytyk demokracji u wybranych autorów tego nurtu i jestem ciekaw Waszych sugestii.

Podzieliłem ją na trzy części. Pierwsza to krytyka samej demokracji w koncepcji Hansa-Hermana Hoppe'go w książce "Demokracja. Bóg, który zawiódł" oraz libertariańskie spojrzenie Davida Boaza. Druga część to krytyka welfare-state oczami Charles'a Murray'a z książki "Bez korzeni" oraz poglądy Thomasa Sowella oraz Miltona Friedmana ("Wolny wybór", "Tyrania status quo") w tej kwestii. Trzecia część dotyczy obietnicy wolności demokracji, a raczej jej pozorów - tu piszę na temat koncepcji Friedricha A. von Hayeka z "Drogi do zniewolenia" oraz argumenty Jana Narvesona z kompendium "The Libertarian Idea".

Czy mielibyście jakieś sugestie, polecacie dodatkowe lektury a może innych autorów do poszczególnych części?

Pozdrawiam,
Recchi

Ja bym wywalił Friedmana na rzecz Rothbarda.
 

Piter1489

libnetoholik
2 072
2 035
margines napisał:
Ja bym wywalił Friedmana na rzecz Rothbarda.

Popieram, a jak chcesz jakiegoś Friedmana, to tylko Davida.

Rothbard musi być, chyba nawet pewne osoby na tym forum nie przepadające za Rothbardem nie zaprzeczą, że w pracy o libertarianizmie musi się on znaleźć.
 
OP
OP
R

Recchi

New Member
7
0
Popieram, a jak chcesz jakiegoś Friedmana, to tylko Davida.

Rothbard musi być, chyba nawet pewne osoby na tym forum nie przepadające za Rothbardem nie zaprzeczą, że w pracy o libertarianizmie musi się on znaleźć.

Faktycznie. Aż wstyd, że nie ująłem Rothbarda w pracy. Zastanawiam się tylko czy umieścić w krytyce demokracji jako obietnicy dobrego rządu czy też w zagrożeniach dla wolności w demokracji. Chyba jednak zdecyduję się na to drugie kosztem Narvesona.

Dziękuję za rady i oczywiście czekam na więcej. :)
 
A

Anonymous

Guest
Recchi napisał:
Popieram, a jak chcesz jakiegoś Friedmana, to tylko Davida.

Rothbard musi być, chyba nawet pewne osoby na tym forum nie przepadające za Rothbardem nie zaprzeczą, że w pracy o libertarianizmie musi się on znaleźć.

Faktycznie. Aż wstyd, że nie ująłem Rothbarda w pracy. Zastanawiam się tylko czy umieścić w krytyce demokracji jako obietnicy dobrego rządu czy też w zagrożeniach dla wolności w demokracji. Chyba jednak zdecyduję się na to drugie kosztem Narvesona.

Dziękuję za rady i oczywiście czekam na więcej. :)

To ja zrobię woltę: ja już napisałem o Rotbardzie, ja wiem, że mgrek nic nie czyta, ale jeśli Ci to niczego osobiście nie ułatwi, po co dublować informacje? Rothbard jest nieinspirujący, jeśli chodzi o wizję, obawiam się, że bardzo potężnie kulawy, jeśli chodzi o argumentację i obrzydliwie kanciasty - w sensie, że on, kosztem przejrzystości domyka sobie system, nie pozostawia wielu pytań bez odpowiedzi, ale odpowiedzi są bredniowate.

Za to De Jasay i Narvesson mnie kręcą.
 
Do góry Bottom