Potencjał wolnościowy

Północny

Active Member
95
163
Tak się zastanawiam, czy każdy człowiek ma szansę zostać wolnościowcem.
Jak wielką rolę gra tu indoktrynacja, a jak geny? Czy inteligencja ma bezpośredni wpływ?
Może jest to kwestia racjonalnego myślenia postawionego na przeciw religii i wiary w państwo?
Czy jest to może wrodzona zła moralność pewnych osobników - "odpadów gatunku homo sapiens"?;)
 

Rattlesnake

Don't tread on me
Członek Załogi
3 591
1 503
W obecnym miejscu gdzie znajduje się doktryna to po części są to pewne cechy charakteru - racjonalizm i skłonność do innowacji plus zupełny przypadek - zafascynowanie się doktryną ze względu na jakieś trzeciorzędne bodźce.

W przyszłości dojdą zapewne dodatkowe czynniki, moda, konformizm...
 

FatBantha

sprzedawca niszowych etosów
Członek Załogi
8 902
25 799
Oni mają do wolności najdalej, zwłaszcza gdy wolność nie stanowi status quo i jest dopiero jakąś mglistą perspektywą.
Kieślowski nawet kiedyś filma o jednym takim zrobił.

Ale masz z drugiej strony takiego Cokemana, który jednak jest zaangażowany w ruch wolnościowy, więc nie ma jednej reguły. To, że jest trudniej, nie znaczy, że to niemożliwe.
 

Lancaster

Kapłan Pustki
1 168
1 115
Ten filmik ma trochę wspólnego z tematem.



Z jednej strony do libertarianizmu przekonują się ludzie z różnej strony sceny politycznej (lewicowcy, anarchiści, monarchiści) z drugiej zrozumienie libertarianizmu wymaga zrozumienia, pewnej abstrakcji (życie bez państwa). Dla kogoś abstrakcją jest wnętrze człowieka, dla drugiego analiza matematyczna, a dla większości ludzi życie bez państwa. Ale odpowiedzi na to pytanie nie znam.
 

Rebel

komunizm warstwowy
679
822
Niektórzy ciągle łączą libertarianizm z egoizmem co jest dużym błędem. Libertarianizm to nie egoizm tylko sprzeciw przeciwko zmuszaniu ludzi siłą do rzekomego pomagania innym.
Zmuszanie innych przemocą do pomagania to nie altruizm a pomagania innym ze względu na przymus to nie cnota. Tym właśnie jest dzisiejszy socjalizm.
Bycie libertarianinem i altruistą w ogóle się nie kłóci a nawet pięknie ze sobą współgra.
 

Mad.lock

barbarzyńsko-pogański stratego-decentralizm
5 149
5 113
Zagarnięcie przez socjalizm skojarzenia, że służy on do pomagania komuś, to jego największy sukces. Czas na nową falę liberalizmu, którego fall startowym epigonem prekursorem (hehe, sorry, pojebało mi się) chciał być chyba Cokeman, ale poszedł w biedyzm-niepokazizm i chwalił urzędników, co jest niewybaczalne.
Czas na przekazy takie jak na http://www.polskabieda.com/
 

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 732
Czy inteligencja ma bezpośredni wpływ?
Może jest to kwestia racjonalnego myślenia postawionego na przeciw religii i wiary w państwo?

Im wyższe IQ tym większy racjonalizm i mniejsza religijność oraz wiara.
Wiara w państwo nie różni się od wiary w jakieś bóstwo. Nietzsche pisał o tym jak to wiara w Boga zamieniła się na wiarę w państwo, bo działo się to za jego czasów.
Jak chcesz by ludzie przestali wierzyć w państwo i papierowy pieniądz, to musisz im dać w zamian cały wypas najróżniejszych bóstw, przez który będą mogli praktykować i kontemplować swą wiarę.

Czy jest to może wrodzona zła moralność pewnych osobników - "odpadów gatunku homo sapiens"?;)

Też. Rasa i geny mają wpływ. Czytając przedchrześcijańskie materiały historyczne można dojść do wniosku, że rasa Aryjska była najbardziej pro-wolnościowa. Bardziej pro-wolnościowa od Nordyków, Celtów i innych europejskich ras. Rasy turańsko-chazarskie, które cechuje stadność i brak indywidualizmu, są dla rasy Aryjskiej "odpadami gatunku". ;)
 

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 732
A co to jest ta rasa aryjska?

Rasa, która od ponad 5000 lat zamieszkiwała ziemie od Łaby do Wołgi i od Bałtyku poprzez Dunaj aż po Adriatyk i Może Czarne. Czyli Wschodnie Niemcy, Polskę, Białoruś, część Rosji, Ukrainę, Czechy, Słowację, Węgry i niektóre obszary dawnej Jugosławii. Jest wątek o genetyce.

Tutaj jest ciekawy tekst o aryjczykach. Pisze w nim, że Aryjczycy to Azjaci. Wklejam jako ciekawostkę,

Według innych badań, było na odwrót. To ludność aryjska po kataklizmie, wyemigrowała do Iranu i Indii (gdzie stała się najwyższą kastą). Chodziło walnięcie srogiego meteorytu w górę w Alpach. Meteoryt ten starł wierzchołek góry i walnął do Atlantyku. Nawet w Biblii są opisane skutki tego zdarzenia, jak spadały z nieba płonące skały a jedynie koleś co schował się do jaskini przeżył. W zachodniej Europie życie ludzkie przetrwało jedynie w Pirenejach.
 

Mad.lock

barbarzyńsko-pogański stratego-decentralizm
5 149
5 113
"Azjaci" to termin geograficzny, a nie rasowy. Ja nadal nie wiem co ktoś ma na myśli, gdy zaczyna mówić o Arjach. Czy na serio coś tam kombinuje z genetyką, czy tylko używa pewnej metafory.

Edit:
No i właśnie, raz podbijają Indie, raz Europę i nic nie wiadomo w końcu.
 
K

KelThuz

Guest
Anatomia umysłu lewaka - mój podcast

O Arjach jako protoplastach ustroju wolnościowego to się nawet dowiedziałem wieki temu na studiach na odchamiającym przedmiocie pt. "Cywilizacja europejska" od jakiegoś doktoranta co to wykładał. Na kolejnych zajęciach przepraszał, że mógł "urazić niektóre uczucia rasizmem". Generalnie chodziło o to, że na stepach Eurazji półkoczownicze plemiona indoeuropejskie stworzyły rozwiązania instytucjonalne, ograniczające jedynowładzę watażków - tyle, że to było po prostu znane powszechnie np. u Słowian ludowładztwo, czyli po współczesnemu, demokracja i wolna elekcja. Oczywiście musiało z tym iść, a raczej było przed - ścisłe poszanowanie własności prywatnej. Cóż, jak z tym poszanowaniem potem bywało, gdy jeźdźcy na rydwanach i koniach doszli do wniosku, że regularne łupienie i ściąganie haraczu z naddunajskich "oraczy" w zamian za ochronę jest bardzo opłacalne, to wiemy. Ale schowani głębiej w puszczach i na bagnach Słowianie uniknęli w zasadzie takich stosunków, i trzymali się ludowładztwa przez tysiąclecia.
 
K

KelThuz

Guest
Edit:
No i właśnie, raz podbijają Indie, raz Europę i nic nie wiadomo w końcu.

Trzeba patrzeć na dowody genetyczne, dostarczane dzięki rozwojowi nauk tej gałęzi w ciągu ostatniej dekady.
Indoeuropejczycy, to haplogrupa R1 chromosomu Y. Jedyneczka wskazuje, że jest jeszcze druga gałąź haplogrupy R - R2. Kto ma R2? Czarnoskórzy Drawidowie z Płw. Indyjskiego. Czyli zarówno Indoeuropejczycy, jak i "rdzenni" Hindusi z Dekanu pochodzą od wspólnego przodka, który jako pierwszy posiadł haplogrupę R (która z kolei wywodzi się z jeszcze wcześniejszych). Jestem w tym momencie mocno przekonany, że nasi praprzodkowie jeszcze "niedawno" mieli czarną skórę. Wystarczy popatrzeć na Hindusów i Drawidów - ich cechy szkieletowe bardzo przypominają słowiańskie i ogólnie białoeuropejskie - w tym głęboko osadzone oczy i wydatne nosy. Skoro ludy haplogrupy R1 muszą siłą rzeczy być spokrewnione z Drawidami, to najprawdopodobniej mieszkały przez tysiąclecia na terenie Płw. Indyjskiego i wyglądały tak samo. W pewnym momencie doszło do mutacji wywołującej albinizm, i dotknięci nim osobnicy zostali wypędzeni. Wyemigrowali na północ, tworząc pierwsze społeczności blondwłosych, jasnoskórych banitów na trawiastych obszarach Azji Centralnej i w górach.
06_S.RAFIQUE_026.jpg


Niby niebieskie oczy pojawiły się 8000 lat przed chr. w południowej Syberii. Stawiam, że był to albinos z Dekanu.
 
Do góry Bottom