Postęp medycyny a przestępczość z użyciem broni palnej

Staszek Alcatraz

Tak jak Pan Janusz powiedział
2 790
8 462
Taka jedna uwaga co do korelacji legislacje - wskaźnik zabójstw. Moim zdaniem powinno badać się próby zabójstw z broni palnej, a nie same zabójstwa. Rozwój medycyny, a przede wszystkim rozpowszechnienie telefonów komórkowych spowodowało, że wielu ludzi, którzy powiedzmy w latach 60-tych zginęłoby od kuli teraz spokojnie przeżywa i po kilku dniach wychodzi ze szpitala. Badania uwzględniające same zabójstwa są z tego powodu przekłamane na niekorzyść zwolenników dostępu do broni. Sama liczba zabójstw też spada dlatego, że lepsza jest medycyna, a nie dlatego, że przestępcy stali się mniej brutalni. Prób zabójstw też jest prawdopodobnie mniej niż w szczytowych latach, ale większa przeżywalność ofiar akceleruje ten spadek.
 
D

Deleted member 427

Guest
Rozwoj medycyny nie tlumaczy spadku wskaznikow zabojstw, bo takie przestepstwa jak wlamania, pobicia, napady rabunkowe czy ataki z uzyciem niebezpiecznego narzedzia, innymi slowy szeroko rozumiane wskazniki wiktymizacyjne tez drastycznie spadly. Natomiast co do miniaturyzacji urzadzen rejestrujacych i ich rozpowszechnienia to moim zdaniem jest to istotny czynnik, ktorego jednak kryminolodzy jakos nie biora pod uwage. Bron i telefon komorkowy - te dwie rzeczy zawsze warto miec przy sobie. Konczac, dlaczego zabojstwa? Bo to najpewniejsze statystyki, najmniej narazone na manipulacje.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
OP
OP
Staszek Alcatraz

Staszek Alcatraz

Tak jak Pan Janusz powiedział
2 790
8 462
Przestępstwa z użyciem przemocy spadły, ale do większego spadku zabójstw przyczyniła się też medycyna. Czy taka kogresmenka Gabrielle Giffords przeżyłaby postrzał w głowę kilkadziesiąt lat temu? Śmiem wątpić.
 

tosiabunio

Grand Master Architect
Członek Załogi
6 980
15 141
Przestępstwa z użyciem przemocy spadły, ale do większego spadku zabójstw przyczyniła się też medycyna. Czy taka kogresmenka Gabrielle Giffords przeżyłaby postrzał w głowę kilkadziesiąt lat temu? Śmiem wątpić.

Ale to czyste gdybanie i dowód anegdotyczny. Przydałoby się trochę danych statystycznych dotyczących przeżywalności ofiar postrzałów na przestrzeni, powiedzmy, ostatnich 50 lat. Może można byłoby wziąć z tego jakoś współczynnik, przez który można byłoby przemnożyć współczynnik zabójstw. Ale nie znam się na statystyce i nie wiem, czy ma to sens.
 
D

Deleted member 427

Guest
tosia, były takie próby. Tylko że autorzy jakoś kompletnie przemilczają fakt, że wskaźniki napadów z bronią w ręku też spadły dramatycznie na przestrzeni ostatnich 20 lat. Na Florydzie współczynnik napadów rabunkowych zmniejszył się o niewiarygodne 70%. Medycyna nie miała z tym nic wspólnego.
 
OP
OP
Staszek Alcatraz

Staszek Alcatraz

Tak jak Pan Janusz powiedział
2 790
8 462
Ale to czyste gdybanie i dowód anegdotyczny. Przydałoby się trochę danych statystycznych dotyczących przeżywalności ofiar postrzałów na przestrzeni, powiedzmy, ostatnich 50 lat. Może można byłoby wziąć z tego jakoś współczynnik, przez który można byłoby przemnożyć współczynnik zabójstw. Ale nie znam się na statystyce i nie wiem, czy ma to sens.
Statystyki byłyby najlepsze. Ja rozumuję w ten sposób: wydłużyła się długość życia, spadła śmiertelność noworodków (a to nie ma nic wspólnego z komórkami), spadła śmiertelność w wyniku wielu chorób, więc nie widzę powodu dlaczego nie miałaby spaść śmiertelność z powodu postrzałów. Medycyna poszła do przodu, to pewne.
 
Ostatnia edycja:
OP
OP
Staszek Alcatraz

Staszek Alcatraz

Tak jak Pan Janusz powiedział
2 790
8 462
No i potwierdziło się to co przypuszczałem (choć nie przypuszczałem, że skala przekłamania spadku przestępstw z użyciem przemocy jest tak ogromna). Badania z 2002

"Murder rates would be up to five times higher than they are but for medical developments over the past 40 years."
 
D

Deleted member 427

Guest
Przecież w wątku o przestępczości w USA linkowałem do tych badań (ba, linkowałem do nich dokładnie trzy wpisy temu) i one nie tłumaczą spadku innych wskaźników przestępstw z użyciem przemocy. Postęp medycyny nie tłumaczy, czemu współczynnik napadów z bronią spadł o niemal 70% na Florydzie na przestrzeni 20 lat; czemu spadła liczba gwałtów, rozbojów, włamań i pobić na przestrzeni kraju.
 
D

Deleted member 427

Guest
Na chłopski rozum: jeżeli postęp medycyny odpowiada za spadek liczby ofiar śmiertelnych użycia broni palnej, to znaczy, że w statystykach powinny rasnąć wskaźniki non-fathal firearm injuries. Mniej zabójstw oznacza więcej incydentów w kategorii assaults (ofiara została zaatakowana, postrzelona, ale przeżyła). Tymczasem wg danych gromadzonych przez Centrum Zwalczania i Prewencji Chorób odsetek non-fathal firearm injuries spadł od 1993 roku o 75% w USA. Coś tu zatem wyraźnie nie styka.
 
OP
OP
Staszek Alcatraz

Staszek Alcatraz

Tak jak Pan Janusz powiedział
2 790
8 462
Niekoniecznie muszą rosnąć postrzały zakończone przeżyciem. Jeżeli odsetek zranień spadł o 75%, a odsetek zabójstw jeszcze więcej to znaczy, że miała na to wpływ medycyna, bo to oznacza, że liczba zabójstw spadała szybciej niż postrzałów niezakończonych śmierciom. Zresztą wystarczy policzyć stosunek śmiertelnych postrzałów do ogólnej liczby postrzałów kiedyś i dzisiaj i tyle :).

Np. obecnie tylko ok. co dziesiąty postrzał kończy się śmiercią. Nie znam dokładnych statystyk, ale np. w tym artykule 33 zostało rannych, 4 zabitych. 4/37 = 10,81% postrzałów zakończonych śmiercią. Może wiecie jak powiedzmy 20 lat temu ten stosunek wyglądał?
 
Ostatnia edycja:
D

Deleted member 427

Guest
Jeżeli odsetek zranień spadł o 75%, a odsetek zabójstw jeszcze więcej

Odsetek zabójstw spadł o 50%.

Np. obecnie tylko ok. co dziesiąty postrzał kończy się śmiercią.

Dziwne, zważywszy na to, że broni jest więcej niż 20 lat temu (o jakieś 150 milionów sztuk) i jest ona dokładniejsza/sprawniejsza/bardziej niezawodna/łatwiej ukrywalna niż ta sprzed 4-5 dekad. Czytałem kiedyś raport o przestępczości w Newark, NJ. Autorzy zauważyli, że w latach 2000-2006 Murzyni zaczęli przedkładać jakość nad ilość - mniej strzelanin, ale więcej trupów:

While the increase in murder can be attributed almost entirely to an increase in gunshot homicides, the overall incidence of shooting incidents did not rise appreciably. What happened was a dramatic increase in lethality: far more shootings resulted in victim death.
 
OP
OP
Staszek Alcatraz

Staszek Alcatraz

Tak jak Pan Janusz powiedział
2 790
8 462
No właśnie ciężko zbadać co jest decydujące. Bo z jednej strony medycyna i komórki, a z drugiej lepsza broń, bardziej śmiertelna amunicja. Być może teraz częściej murzyni używają broni maszynowej niż kiedyś. Ciekawa byłaby statystyka ile obecnie średnio przyjmuje kulek taki murzyn podczas strzelaniny, a ile kiedyś. Wiadomo, że im więcej postrzałów tym większe prawdopodobieństwo śmierci.
 
D

Deleted member 427

Guest
Być może teraz częściej murzyni używają broni maszynowej niż kiedyś.

Nie używają częściej. Broń maszynowa nie jest praktycznie w ogóle używana przez lokalne gangi w potyczkach na dzielnicy. Jest kosztowna, trudno dostępna i wbrew pozorom strzelanie ogniem ciągłym nie zapewnia większej celności niż pojedynczym, jest wręcz odwrotnie. Każdy marines ci powie, że ognia ciągłego używa w 1-2% przypadków max, a tak przez cały czas pracuje trybie samopowtarzalnym.

edit

Jeśli już, to broń maszynowa (Mac10 i 11) rządziła w latach osiemdziesiątych.
 

father Tucker

egoista, marzyciel i czciciel chaosu
2 337
6 516
No właśnie, postęp medycyny to jedno, a rozwój broni i amunicji to drugie. Wprowadzona w 1988 roku amunicja hydra-shok to podobno najbardziej morderczy typ amunicji dla nieopancerzonych celów. Chłopaki z Iraqveteran8888 kiedyś mówili, że w przypadku trafienia w korpus hydra shok zapewnia 70% śmiertelność po pierwszym trafieniu. I nie są to jakieś symulacje z żelatyną, tylko dane medyczne z amerykańskich stref wojennych - Chicago, Detroit, Los Angeles.
 
D

Deleted member 427

Guest
Wykres obrazujący jak zmniejszał się wskaźnik napadów z użyciem niebezpiecznego narzędzia (pieści, nóż, broń palna etc.) na przestrzeni lat 1990-2012. Dane obejmują także groźby użycia noża lub broni palnej - bez kontaktu fizycznego z ofiarą. Jeżeli jednocześnie doszło do napadu z użyciem niebezpiecznego narzędzia i kradzieży, przestępstwo trafia do kategorii "robbery" (napad rabunkowy). Patrz FBI: Aggravated Assault

aggravated_assault_us.jpg


27.4 percent were committed with personal weapons such as hands, fists, or feet. Slightly more than 20 percent (20.6) of aggravated assaults were committed with firearms, and 19.0 percent were committed with knives or cutting instruments. The remaining 33.1 percent of aggravated assaults were committed with other weapons.
 
D

Deleted member 427

Guest
Przestępstwa z użyciem broni palnej niezakończone śmiercią ofiary; wskaźniki na 100.000 rezydentów; dane za: ankiety wiktymizacyjne Departamentu Sprawiedliwości.

SDT-2013-05-gun-crime-1-3.png
 
Do góry Bottom