Polskie "przebudzenie"?

D

Deleted member 427

Guest
Co niby? Przecież to nie są wolnościowe grupy. Lekarze, kierowcy czy kto tam jeszcze. Kierowcy to pewnie by chcieli, żeby rząd obniżył cene litra bezołowiowej do 2 zł, a dizla do 2.5, a lekarze i pielęgniarki, lobbujący w rządzie od początku III RP, na pewno nie wychodzą na ulice w proteście przeciwko niewolnorynkowym praktykom w służbie zdrowia.

W każdym razie niech sie chujstwo wali, III RP musi upaść ;)
 
M

MichalD

Guest
. Kierowcy to pewnie by chcieli, żeby rząd obniżył cene litra bezołowiowej do 2 zł[/quote[

Tutaj przesadziłeś. :) Jak dotąd, wszyscy protestujący chcą właśnie obniżki akcyzy.
 

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 734
E tam. Nic nie wyjdzie. Inscenizowana szopka. A nawet jak to "spontan", to zostanie on zagospodarowany.
Przejmą to najprawdopodobniej czerwone skurwysyny od Palikota i Kalisza.

Gdyby miało coś z tego być, to oni sraliby w gacie a psy by się przemykały po kątach ze spuszczonymi nuplami, jak było na przełomie 80/90.
 
OP
OP
C

Cngelx

Guest
Największe są właśnie protesty przeciwko ACTA i za obniżką cen paliw (czyli obniżką akcyzy), tak więc są one raczej wolnościowe.
 

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 734
pLT-m3 napisał:
Największe są właśnie protesty przeciwko ACTA i za obniżką cen paliw (czyli obniżką akcyzy), tak więc są one raczej wolnościowe.

Masz rację. Wolnościowe.
Ale ludzie nie są zorganizowani według jakiejś konkretnej idei lub wokół niezależnych autorytetów (bo ich po prostu nie ma). Więc są idealnym obiektem manipulacji.
 

Voy

Active Member
386
242
ja jestem sceptyczny. Wyjdzie jak zwykle, czyli za kilka dni/tygodni pojawi się jakaś głośna wrzutka w TV i wszyscy się przejmować czymś nowym.

Ale nie twierdzę że nie byłoby miło, gdyby cała akcja skonczyła się przeniesieniem ostatniej sceny z "V jak Vendetta" na gmach sejmu :D
 
A

Aeger

Guest
Nie wiem co myśleć. Z jednej strony to dobrze że coś się dzieje, z drugiej jednak ci którzy zagospodarowują niezadowolony elektorat, wcale lepsi nie są. On centroprawicy, co centrolewicy, potem od nich do tamtych i tak dalej.
Ale jedno jest pewne:

kawador napisał:
W każdym razie niech sie chujstwo wali, III RP musi upaść ;)
 

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 734
Cokeman napisał:
i niech przejma lewaki bo im blizej jest do bycia anty-IP niz prawakom

Kto?
Kalisz i Palikot?
Oni zamkną ludzi w korporacjach, tak jak ich ojcowie zamykali ludzi w obozach, kołchozach i komunistycznych zakładach pracy.
 
D

Deleted member 427

Guest
Są, są - buttersy i dyskordiany. Ja dziękuję, idę po strzelbę.

MichalID napisał:
Jak dotąd, wszyscy protestujący chcą właśnie obniżki akcyzy.

A, jak tak, to spoko, popieram i solidaryzuję się.
 
M

MichalD

Guest
Gdyby miało coś z tego być, to oni sraliby w gacie a psy by się przemykały po kątach ze spuszczonymi nuplami, jak było na przełomie 80/90.

Dzisiejsza władzuchna, jest znacznie lepiej zorganizowana i dłużej potrafi zachowywać "pokerową twarz" ,niż komuniści.
 

touch_mahal

New Member
5
0
Towarzysze! Towarzyszki!

Czytam często wasze dyskusje. Nie pisałem, bo nie mam czasu na intelektualne łechtanie własnych poglądów. Nie chodzi mi też o jakieś śmieszne inicjatywy w stylu tworzenia partii libertariańskiej. Ale czy wy naprawdę nie dostrzegacie jaką szansą na popularyzację naszych poglądów przyniosło ze sobą to całe zamieszanie z ACTA? To jest ogromny potencjał rewolucyjny. Nie mówię o prowadzeniu ich na barykady i wysadzania Sejmu w powietrze, ale o pokazywaniu naszej idei. O libertarianizmie w Polsce słyszało pewnie około 1% populacji, z czego może połowa mniej więcej wie o co chodzi. Przez ostatnie dni o ACTA dowiedzieli się chyba prawie wszyscy. Nigdy nie było tak dobrej sytuacji, żeby zacząć działać. Nigdy nie było tematu, który wywołuje ogólnokrajową dyskusję i który libertarianizm doskonale może zagospodarować.

kr2y510 napisał:
E tam. Nic nie wyjdzie. Inscenizowana szopka. A nawet jak to "spontan", to zostanie on zagospodarowany.
Przejmą to najprawdopodobniej czerwone skurwysyny od Palikota i Kalisza.

ale dlaczego niby oni, skoro to my powinniśmy?

Setki tysięcy ludzi protestują. Nawet jeśli nie wiedzą przeciw czemu prostestują, to powinniśmy to wykorzystać. Proponuję spróbować. Jeśli chcemy coś zrobić, lepszej szansy może nie być.

Pewnie brzmię patetycznie i pathetic jak tow.Trocki, ale wkurwia mnie stagnacja. To, co ludzi oburza w ACTA, jest przecież całkowicie zgodne z naszymi poglądami. I żadna inna ideologia nie może dać tym protestom takiej bazy (nie, nie jestem marksistą, tak wyszło) jak my.

Spróbujmy ruszyć dupy. Co wy na to?
 

zygfryd

Active Member
241
48
Jeżeli próbować to wykorzystać, to co promować ? Co można przez to uzyskać.
Można spokojne promować model szwajcarski.
Zmiana konstytucji, ratyfikacja umowy międzynarodowej ma wymagać referendum.
Po sprzeciwie 100 000 ludzi wobec nowej ustawy, też referendum.
Wzmocnienie inicjatywy obywatelskiej, jeżeli sejm nie zgadza się z wnioskiem obywateli -> referendum.

Jest to najbardziej zrozumiała i akceptowalna odpowiedź na "rząd robi co chce", "rząd zawsze wie lepiej od obywateli"

Jest to dalekie od tutaj promowanego ideału, ale jak najbardziej osiągalne. Jest to całkiem dobry punkt wypadowy. Wszak poprzez wzmocnioną inicjatywę obywatelską można próbować przepchnąć prawie wszystko np likwidację podatku dochodowego.
Jakiś czas temu na wykopie popularny był pomysł, że PIT mógłby być zastąpiony przez podatek pogłówny w wysokości 150 zł bez szkody dla budżetu
 

Oreł

Well-Known Member
574
465
NIE promuje się kompromisów. Promuje się własną ideę w czystej, najbardziej radykalnej formie. Kompromis wyjdzie z tego w praniu, wiadomo, ale zacząć trzeba od tego, czego naprawdę chcemy.
 

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 734
touch_mahal napisał:
Ale czy wy naprawdę nie dostrzegacie jaką szansą na popularyzację naszych poglądów przyniosło ze sobą to całe zamieszanie z ACTA?

Dostrzegamy.

touch_mahal napisał:
kr2y510 napisał:
E tam. Nic nie wyjdzie. Inscenizowana szopka. A nawet jak to "spontan", to zostanie on zagospodarowany.
Przejmą to najprawdopodobniej czerwone skurwysyny od Palikota i Kalisza.

ale dlaczego niby oni, skoro to my powinniśmy?

A ilu masz libertarian, którzy ruszą dupę i zrobią coś więcej niż poklepanie na klawiaturze?
Na początku lat 90-tych było by to bez problemu. Dziś na spotkania libertarian ze Śląska (górnego) przychodzą od 2-4 osoby. :( Niewiele jest osób w środowisku, którym coś się chce. A ci co by chcieli, właśnie wyprodukowali kolejnego małego dudusia, nie mogą się wyrwać z roboty, mają sesję, wyjechali za granicę...
Trzeba liczyć siły na zamiary. Gdyby było z 5 chętnych z okolicy Katowic, to by na pewno jakaś drobna akcja w Katowicach była.

touch_mahal napisał:
Setki tysięcy ludzi protestują. Nawet jeśli nie wiedzą przeciw czemu prostestują, to powinniśmy to wykorzystać. Proponuję spróbować. Jeśli chcemy coś zrobić, lepszej szansy może nie być.

Szansa jest. I się marnuje. :(

touch_mahal napisał:
Pewnie brzmię patetycznie i pathetic jak tow.Trocki, ale wkurwia mnie stagnacja. To, co ludzi oburza w ACTA, jest przecież całkowicie zgodne z naszymi poglądami.

Mnie też wkurwia stagnacja.




Oreł napisał:
NIE promuje się kompromisów. Promuje się własną ideę w czystej, najbardziej radykalnej formie.

Właśnie. Zgniłe kompromisy nie są atrakcyjnym towarem i a ich sprzedawcy nie mają satysfakcji sprzedając zgniliznę.
 

touch_mahal

New Member
5
0
Cokeman napisał:

Od biedy może być i partia, choć lepsze byłoby stowarzyszenie, budowa porządnego think-tanku. Powinniśmy działać jak Krytyka Polityczna. Oni zdobywają dużą popularność nie tyle przez idee, co przez to, że są "fajni". I trzeba postarać się, żeby zaistnieć w programie Młodzież Kontra, bo tam z kolei dużo zyskuje UPR/KNP.
 

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 734
Partia raczej nie. Lepiej przyjąć taktykę stowarzyszeń i think-thanków. Tak by dla każdego była jakaś ciekawa oferta.
 
Do góry Bottom