"Polska bez głodnych dzieci"

D

Deleted member 427

Guest
Akt I:

Sawicka: Prosiłam Tomka, żeby mi załatwił chłopaków z Pragi.

agent Marek: No i?

Sawicka: Chciałam się rozliczyć z jednym gościem, który mnie czyści.

agent Tomek: Trzeba komuś wpierdolić, rozumiesz.

Marek: Grześkowi Schetynie?

Sawicka: Grzesiowi Schetynie.

Marek: Mówisz i masz. Tylko trzeba, żeby nie przesadzili.

Sawicka: Zajebiście, zajebiście. Ale wyrafinowany skurwiel. Była konwencja wyborcza. W sobotę miał tą konwencję , bo to ciul jest. I posadził mnie obok siebie. Miałam super przemówienie, bo moim hasłem jest wyborczym, Polska bez głodnych dzieci. Telewizja kręciła moje przemówienie, wszystkich. To posadził mnie ze sobą i najważniejszym człowiekiem na Dolnym Śląsku, marszałkiem sejmiku i cały czas kręciły kamery.

http://wiadomosci.dziennik.pl/polityka/ ... wpier.html
 
M

Matrix

Guest
Czyli była niebezpieczna dla przywódców PO. Ciekawe, jakby nie wpadła w sidła prowokacji kim by teraz była.
 
Do góry Bottom