Polityka i prywatność w jednym

Rattlesnake

Don't tread on me
Członek Załogi
3 591
1 503
Działalność prywatna to w dużej mierze ochrona własności. Z drugiej strony działalność polityczną (wolnościową) też można zdefiniować jako ochronę własności.

Można stąd dojść do pewnego pomysłu na wolnościową działalność polityczną - ujednolicenie jej z działalnością prywatną.

Najlepiej można to zobrazować na dość jednoznacznym przekazie, który ma @GAZDA - neguje państwo, ale nie wyklucza to działania (także kooperacji) w celu zmniejszenia ingerencji państwa we własność (w tym własność swoją).

Dla wolnościowca działalność prywatna i polityczna może być działalnością jednolitą: działam w celu ochrony swojej własności, wpływanie na politykę jest częścią tych działań.
 

GAZDA

EL GAZDA
7 687
11 168
co to? żadnej dyskusji?
w każdym bądź razie ochrona własności przez wpływ na polityke jest mało efektywna, po prostu nakłady oraz zaangażowanie by przyniosło to jakieś konkretne efekty są zbyt wielkie (no chyba że chodzi o naprawde dużą kase - wtedy to sie opłaca)
bardziej efektywne są działania bezpośrednie...
 
OP
OP
Rattlesnake

Rattlesnake

Don't tread on me
Członek Załogi
3 591
1 503
co to? żadnej dyskusji?
w każdym bądź razie ochrona własności przez wpływ na polityke jest mało efektywna, po prostu nakłady oraz zaangażowanie by przyniosło to jakieś konkretne efekty są zbyt wielkie (no chyba że chodzi o naprawde dużą kase - wtedy to sie opłaca)
bardziej efektywne są działania bezpośrednie...

Bezpośrednie nie wykluczają politycznych. Przy czym polityka to nie tylko bezpośrednie próby wpływania na działanie państwa celem ich ograniczenia. Propagowanie określonych zasad, ich systematyzacja i wdrażanie w jak naszerszym zakresie to też polityka.

Z całą pewnością łatwiej jest chronić własność, gdy grupa osób, które podzielają własnościowe poglądy jest jak największa. Przy określonej wielkości tej grupy pojawia się wpływ na państwo.

Konstatacja jest taka, że zarobienie i odłożenie/zainwestowanie jakichś środków, współpraca z innymi w zakresie zwiększania swojej własności, propagowanie NAP, żeby środowisko takiej współpracy było jak największe, wpływanie na prawo, żeby to środowisko miało jak najlepsze warunki - to nie są różne działania.

To wszystko to jest jedno działanie, które ma różne aspekty, ale ogólny cel jest ten sam: rozwój własności swojej i komplementarne uczestnictwo w rozwoju własności cudzej.
 

workingclass

Well-Known Member
2 135
4 154
Dla wolnościowca działalność prywatna i polityczna może być działalnością jednolitą: działam w celu ochrony swojej własności, wpływanie na politykę jest częścią tych działań.
Ja sobie zdaję sprawę, że przez politykę mozna wpłynąć na poszerzenie własności/wolności, ale obrzydzenie które czuje do "polityki" i polityków jest tak silne......
 

GAZDA

EL GAZDA
7 687
11 168
no dobra czyli popieranie jakiejś partii, głosowanie, angazowanie sie i czekanie 10 lat by obniżyli podatek o kilka procent, pozwolili kupić szczelbe i zdecentralizowali państwo...
a ja se sam nie płace, mam pistolet i nie uznaje państwa...

nakłady niższe, efekt miliard razy lepszy...
moja własność bezpieczniejsza...
 
Do góry Bottom