Pokolenie 1386 zł brutto

[Deleted member 427]

POKOLENIE MISKI RYŻU. Społeczność wszystkich pokrzywdzonych przez rosnącą arogancję i chamstwo pracodawców.

opisuję tutaj przemoc pracodawców w postaci mobbingu, arogancji, poniżenia, darmowych nadgodzin, wyzysku, głodowych pensji i szantażu a ludzie usprawiedliwiają to, mówiąc, ze pracodawca ma koszty i blebleble... a pracownik to nie ma kosztów? ja myślę, że wy pracodawcy trafiliście w nieswoje czasy - powinniście być hitlerowcami, wtedy byście byli w swoim raju... a jak oglądam np. mecz reprezentacji, to się wstydzę, że kibicują jej takie gnidy, które swoich braci i siostry mobbingują, wyzyskują, okradają... prywaciarze walcie się i won z tego profilu.

(...)

I proszę Państwa, oficjalnie wygrałem w Sądzie Pracy. Mój wyrok uprawomocnił się. Mogę iść do komornika, żeby zajął szefowi konto firmowę i oddał mi moją niewypłaconą z premedytacją pensję. Pamiętajcie, z tą prywaciarską hołotą trzeba walczyć - i można wygrać

(...)

do was mówię rodzima prywaciarska hołoto - zobaczcie, jak można nas, pracowników, jeszcze bardziej okradać i wyzyskiwać. wy skurwiele bogacicie się naszym nieszczęściem i jeszcze nas traktujecie jak shit.... cieszycie się, że pensje spadają i że już ludzie godzą się robić za 5zł/h.... brak słów...

http://www.facebook.com/PokolenieWyzysku

 

[Hitch]

myślę, że wy pracodawcy trafiliście w nieswoje czasy - powinniście być hitlerowcami, wtedy byście byli w swoim raju...

Za to twórca tej złotej myśli chyba żałuje, że nie urodził się w czasach, w których mógłby pucować gałę Leninowi. Choć to dość podobne ramy czasowe

 

[Deleted member 427]

Ale na fejsie ma już tyle głosów co Partia Libertariańska

 

[Hitch]

To tak jakby w Chinach równocześnie miałyby się odbyć koncerty Justina Biebera i Jaya Chou. Nie jest tajemnicą na co pójdzie konkretnie zaprogramowany motłoch.

 

[Norden]

"dzisiaj na rynku pracy preferuje się posłusznych specjalistów, którzy nie zadają pytań. tak, oburzą się specjaliści i będę pisać posty - okej, rozumiem Was, doceniam to, że poświęciliście lata na ostrą rzeczową naukę. Szanuję to. Ale zauważcie, dokąd zmierza dzisiejszy świat. My, myślący humaniści, którzy wiedzą, jak to wszystko działa - społeczeństwo, nie technika; którzy znają mechanizmy tego s
ystemu i umiemy zdemaskować jego nieprawości - jesteśmy wyklęci a nasz fach zniknął. Nie ma go na rynku pracy. za ileś tam lat ludzkość będzie tak ogłupiona i wyspecjalizowana, że jak będą wybory, to na smartfona przyjdzie sesemes - kogo wybierasz A) PO, B) PIS C) LSD D) POZWOLĘ LOSOWO WYBRAĆ... dlatego nie dajcie się systemowi!"

 

[Szynka]

Dużo racji w tym jest przecież. Nie mamy wolnego rynku, to i rynek pracy jest spieprzony. Co nie zmienia faktu, że ten gościu to jakiś debil.

 

[Karmazynowy Mściciel]

Dokładnie tak, jak mówi Szynka. W tym jest dużo racji - podobnie jak istnieją nieuczciwe sprzątaczki czy taksówkarze, istnieją też nieuczciwi wśród tych, którzy zajmują się „skupowaniem czasu”. Ino odpowiedź na pytanie, dlaczego nieuczciwość ta może się opłacać (a w skrajnych wypadkach - jeśli rynek jest silnie regulowany i skorumpowany, to człowiek o nieskazitelnej opinii jako łapówkarz może być wręcz niewiarygodny!) brzmi trochę inaczej niż pewnie pomysłodawcy tej (czy takich) akcji sobie wyobrażają.

 

[Nene]

Strasznie agresywny język, strona chyba ma trafić do krzykaczy na poziomie Puchałke

 

[Ciek]

Z tego co pamiętam to od 2 lat spada zarówno liczba firm jak i płatników PIT więc komuchy mogą spokojnie odtrąbić sukces - kapitalistyczni wyzyskiwacze wzięli sobie do serc te hasła sprawiedliwości społecznej i faktycznie wypierdalają

 

[Mad.lock]

No i bez paszbuka znowu jestem wykluczony z dyskursu! Fejsbookowa hołoto, koniec tego, wypierdalać z netu! Organizujecie sobie protesty itd. a biedakom nic już nie zostaje! XD

 

[Rebel]

W moim niedużym mieście jest kilka sporych zakładów zatrudniających ludzi. Jak chciała wejść nowa firma (zupełnie inne branże) to bojąc się o to że będą musieli podnieśc wypłaty dla pracowników tak "lobbowali" że władza otworzyć zakładu firmie spoza miasta nie pozwoliła.
Jak chcecie bronić w internecie tego typu "biznesmenów" to życzę powodzenia.

P.S. Uważam że robotnicze mentalne kurwy same sobie winne patrząc na wyniki wyborów zarówno tych lokalnych jak i sejmowych. (nie tyczy się tych roboli co niegłosowali - dla tych pozdro)

 

[Ciek]

"Kapitalista dobry, robotnik zły" to przykład myślenia kolektywistycznego, a kolektywizm nie idzie ponoć w parze z libertarianizmem.

Co do lobbowania, to nie jest ono sprzeczne z prawem więc nie widzę powodów, dla których mieliby tego nie robić jeśli leży to w ich interesie. To pracownicy tych zakładów, których pewnie jest 1000 razy albo i jeszcze więcej niż "kapitalistów" wybrali sobie takie a nie inne władze, które tworzą prawo pozwalające urzędasowi ograniczać inwestycje. Chcącemu nie dzieje się krzywda, było czytać Rothbarda, głosować na Partię Libertariańską, czy tam jeszcze coś

Tylko akurat historia wydaje mi się niezbyt prawdopodobna bo przy takim bezrobociu jak w PRLu - bis rynek pracy i tak jest rynkiem pracodawcy, nawet jak w pobliżu otwiera się nie jeden, a dziesięć zakładów pracy, a nawet sto. To raczej kwestia konkurencji, nie zarobków pracowników. U mnie w mieście było tak, że markety otwierała tylko jedna sieć, inni napotykali "problemy"

 

[Matrix]

Ta, za minimalną pensję trudno jest przeżyć, ale z drugiej strony nabywanie pracowników za taką pensje jest bardzo łatwe, ludzie nie nauczyli się pracować na własnych ( chociaż w małym stopniu) warunkach, są wniebowzięci jaj znajdą tak zwaną pracę, po czym po kilku miesiącach odkrywają, że za takie niskie pensje się nie opłaci, pracodawca przez ten czas ma wołów roboczych, sami jesteście sobie winni. Właśnie ten co zatrudnia się w ciemno, z pozycji niewolnika jest winny za to, ze pensje są takie małe. No i przyjezdni....

 

[RiGhT_WiNg]

Właśnie ten co zatrudnia się w ciemno, z pozycji niewolnika jest winny za to, ze pensje są takie małe. No i przyjezdni....

Czy ja wiem czy można mówić o winie? Po prostu niedoświadczony pracownik musi sie wdrożyć, nabrać doświadczenia, poznać rynek, nawiązać znajomości... Z doświadczenia własnego (i nie tylko) wiem że przez pierwsze pół roku - rok młody człowiek w pracy głównie przeszkadza. Niestety klimat jest taki że jak skończyłeś studia to z definicji jesteś gość i hańbą jest praca "poniżej kwalifikacji" i/lub na umowie "śmieciowej". A dla ludzi po europeistyce innej pracy niż taka po prostu nie ma. Na pracodawcę sie narzeka łatwo i dopiero po zostaniu samemu pracodawcą (lub choćby po rozpoczęciu freelancingu) otwiera się inna perspektywa. No ale zawsze łatwiej założyć profil na Facebooku i się odgrażać niż założyć firmę, spółkę lub choćby zacząć planować własną karierę...

 

[Karmazynowy Mściciel]

A nawet jeśli, to co w tym złego, że nieświadomi czasowo pracują poniżej stawek rynkowych? Śmierć frajerom.

Problemem jest ino państwo i groźby śmierci, które wobec poddanych stosuje w przypadku, gdy ci ostatni zechcieliby podjąć określone działania (np. otworzyć komercyjną palarnię opium i stawiać aktywny opór przy próbie zatrzymania, i jeszcze nie płacić ZUS-u ).

 

[Rebel]

"Kapitalista dobry, robotnik zły" to przykład myślenia kolektywistycznego, a kolektywizm nie idzie ponoć w parze z libertarianizmem.

Co do lobbowania, to nie jest ono sprzeczne z prawem więc nie widzę powodów, dla których mieliby tego nie robić jeśli leży to w ich interesie. To pracownicy tych zakładów, których pewnie jest 1000 razy albo i jeszcze więcej niż "kapitalistów" wybrali sobie takie a nie inne władze, które tworzą prawo pozwalające urzędasowi ograniczać inwestycje. Chcącemu nie dzieje się krzywda, było czytać Rothbarda, głosować na Partię Libertariańską, czy tam jeszcze coś

"lobbować" to żeby "konkurencja" nie mogła otworzyć zakładu jest w porządku dlatego że jest to zgodne z prawem? Przecież to użycie siły i posługiwanie się przemocą w sposób wyjątkowo odrażający. To już wyżej pod względem moralnym stawiam kogoś kto własnymi rękami coś komuś zajebał czy kogoś pobił.

 

[Karmazynowy Mściciel]

Pełna zgoda, ale ja przy okazji wedle tego samego rozumowania pod względem moralnym gorzej stawiam kogoś, kto opowiada się za państwową akcyzą na alkohol, podczas gdy sam tych, sprzedających bez akcyzy, własnymi rękami by nie odjebał.

 

[Rebel]

Trzeba brać jeszcze pod uwagę kwestię jakiego rodzaju jest to "opowiadania się". Jeśli chodzi o zwykłego Janusza z przed telewizora, eksperta od wszystkiego i jego ludowe mądrości w stylu "jestem za akcyzą bo inaczej by się na śmierć zapili" to chuj z nim ale inaczej sprawa wygląda jeśli ktoś jakoś aktywnie działa w tym kierunku, np umawia się jakoś z politykami żeby podnieśli akcyzę. Nie ma znaczenia czy robi to w sposób legalny, czy nie.

 

[Karmazynowy Mściciel]

A ja czytałem tu kiedyś taką dyskusję, z której wyszło, że Janusza trzeba odjebać wraz z potomstwem.

 

[ulth]

Ja jestem z pokolenia 597 zł, 23 groszy