Początek od zera

B

Beton

Guest
Witam.
Zastanawiałem się ostatnio co bym zrobił gdybym pewnego ranka stanął na dworcu kolejowym mając jedynie 50 zł w kieszeni. Bez telefonu, dowodu, domu, rodziny, przyjaciół, jedzenia. Wiele pomysłów nie miałem, a chciałbym być przygotowany na taką okazję. Co powinienem zrobić w takiej sytuacji?
 

Ciek

Miejsce na Twoją reklamę
Członek Załogi
4 882
12 268
W socjalizmie poszedłbyś do najbliższego Urzędu ds. Przychodźców bez Pieniędzy i poprosił o zasiłek.

W kapitalizmie szybko byś umarł, ale za to twoje organy mogłyby otrzymać drugie życie.

W akapie natomiast ... o, to zupełnie inna sprawa. Bez telefonu, dowodu, domu, rodziny, przyjaciół, jedzenia - w akapie to byłby standard więc w sumie dzień byłby jak co dzień :)

http://boungler.pl/forum/showthread.php?tid=1337
 

k94k

Active Member
101
98
Trza było oglądać Bear Gryllsa(np. odcinek w Polsce)
Mozesz isc do lasu, żywić sie robakami, mieszkać w szałasie, żebrać.
Mozna wziac pożyczke "chwilówke", pojsc do roboty, spłacić pozyczke i tak w kółko. Ewentualnie mozesz popełnić czyn karalny, trafić za kratki i mieszkać w więzieniu-czytałem w gazecie o kolesiu, ktory nie ma domu i tak własnie robi. Jego wielką pasją jest nadawanie audycji radiowych, a w areszcie udostepnili mu radiowęzeł wiec ma mozliwosc realizacji swojej pasji wśród aresztowanych- m.in. dlatego zawsze po wyjsciu na wolność coś odwala i jest zadowolony kiedy pakują go do aresztu.
Możesz zarabiać też pieniądze na zakładach i jakoś wyciągnąc sie z biedy.
od 2:20 w filmiku poniżej jest opisana metoda jak nalezy to robić
 

military

FNG
1 766
4 727
Witam.
Zastanawiałem się ostatnio co bym zrobił gdybym pewnego ranka stanął na dworcu kolejowym mając jedynie 50 zł w kieszeni.

Ostatnio? Ja tak mam od kiedy pamiętam - zawsze podchodząc do domofonu, zastanawiałem się: a co będzie, jak nie otworzą? Jeśli okaże się, że mieszka tam ktoś inny, albo że moja rodzina mnie nie pamięta? Jeśli zostanę tylko z tym, co mam przy sobie? Mam tak praktycznie za każdym razem, kiedy zbliżam się do drzwi swojego mieszkania. To chyba pozostałość po pierwszym seansie Powrotu do przyszłości 2, który zrobił na mnie za gówniarza ogromne wrażenie (i nadal robi).:)

W każdym razie - zawsze rozmyślania zaczynają się od określenia, co mam najcenniejszego, a następnie tego, jak mógłbym na tym najbardziej skorzystać.
 

GAZDA

EL GAZDA
7 687
11 168
Witam.
Zastanawiałem się ostatnio co bym zrobił gdybym pewnego ranka stanął na dworcu kolejowym mając jedynie 50 zł w kieszeni. Bez telefonu, dowodu, domu, rodziny, przyjaciół, jedzenia. Wiele pomysłów nie miałem, a chciałbym być przygotowany na taką okazję. Co powinienem zrobić w takiej sytuacji?
cieszyć sie że już po zimie i masz czas by se zorganizaować życie do kolejnej...
 

Mad.lock

barbarzyńsko-pogański stratego-decentralizm
5 149
5 113
W mieście ma się chyba dwa wyjścia, żyć jak menel albo pracować. Jak zaczniesz łazić po śmietnikach itd. to może i przeżyjesz, ale do kitu z takim czymś. Zresztą te opowieści o cudach znalezionych na śmietnikach to raczej są z takich krajów, gdzie bezrobotny dostaje dwa razy więcej niż u nas pracujący.
 

father Tucker

egoista, marzyciel i czciciel chaosu
2 337
6 526
No tak, jakbyś był w polsce bezdomnym to przechujowo. Lepiej łap stopa do Niemiec, tam schroniska dla bezdomnych działają cały rok ( w pl z reguły tylko sezon zimowy), dają lepszą szamę i jest ogólnie czyściej i bardziej bogato. Kiedyś, jak jeszcze miałem tv, widziałem program o emigracji polskich bezdomnych do DE to mają tam jak pączki w maśle w porównaniu do naszych warunków.
Chyba największym twoim wrogiem byłaby psychika - bardzo łatwo popaść w depresję i chlanie...
 
M

Matrix

Guest
o 50 pln ? To całkiem nieźle.
Nająć się do pracy na czarno, oczywiście, zabierają rano na budowy, tylko trzeba wiedzieć gdzie stanąć. Tylko, że to są najgorsze roboty i nie da się ich dłużej wykonywać.

Kobieta ma nico lepiej, bo można je polecić lżejsze prace, opieka nad dziećmi, nad ludźmi starszymi. Mężczyzna ma dużo gorzej, dlatego róbcie wszystko, aby nie znaleźć się takiej sytuacji trzeba szanować swoją przeszłość, czyli obecne życie teraz.
 
C

Cngelx

Guest
Kobieta ma nico lepiej, bo można je polecić lżejsze prace, opieka nad dziećmi, nad ludźmi starszymi. Mężczyzna ma dużo gorzej, dlatego róbcie wszystko, aby nie znaleźć się takiej sytuacji trzeba szanować swoją przeszłość, czyli obecne życie teraz.

Raczej kobieta ma gorzej, bo większość na ma żadnej wiedzy technicznej. A jak ktoś ma dobrą wiedzę techniczną to nawet bezdomnego ćpuna w międzynarodowym korpo zatrudnią.
 

miedziak

New Member
3
0
to ja tak: kupił bym gazetę i znalazł ogłoszenie o najtańszy pokój i powiedział że zapłacę za miesiąc. Później w tej gazecie znalazł bym ogłoszenie o pracę i poprosił szefa o tygodniówkę zamiast raz w miesiącu, albo poprosił żeby wyjątkowo pierwszą tygodniówkę mi wypłacił. jak by mi w między czasie brakło to bym sępił siano od przechodniów. Wyrobił bym sobie w między czasie komkartę i dowód. Na zakończenie jeszcze poprosił bym uczelnię o kopię dyplomu, albo odpis i jeszcze masę innych papierów potrzebnych w izbie aptekarskiej do wydania prawa wykonywania zawodu. No to zakładając scenariusz że niczego nie mam bo mi dom spłonął a byłem nie ubezpieczony. Jeśli to założenie jest błędne to bym zaczął ogarniać jakąś zawodówkę lub prawo jazdy na ciężarówki.

Swoją drogą w Korei południowej jest taki wynalazek dla uciekinierów z Korei północnej który się nazywa "obozy reedukacyjne" które uczą eks-komunistów jak się żyje w kapitalizmie.
 

vapaus

Active Member
209
251
miedziak pisanie do libertarian, żeby w takiej sytuacji łatwili sobie jakieś papiery i pozwolenia jest troche nie na miejscu.
 

father Tucker

egoista, marzyciel i czciciel chaosu
2 337
6 526
Ale jednak chyba nie ma nikogo kto nie miałby jakiś papierów , które mógłby odzyskać. W skrajnych warunkach możesz je nawet wyrobić za darmo, tylko musisz pisać różne wnioski itp. Chyba że chodzi ci o celowe uniknięcie przeszłości i żyć "off the grid". Wtedy to i tak załatwić sobie choćby lewe papiery poprzez różne markety w sieci Tor, jakieś konto w banku na słupa itd. Ja bym chyba postarał się wtedy o fałszywy dowód i nabrał kupę kredytów w providentach, a potem zwiał za granicę.
A tak w ogóle, gdybym rzeczywiście startował od zera, to bym podróżował po świecie. Jak się nie śpieszysz, to możesz podróżować przy niemal zerowych kosztach. Kiedyś widziałem film o młodym Amerykaninie, który po ogólniaku obszedł świat dookoła, zajęło mu to 3 lata. Startował z plecakiem z ubraniami i 100$ w kieszeni. Spał i jadł w domach przypadkowych ludzi, których spotykał po drodze , pracował dorywczo, a jak nikt akurat nie chciał go przenocować, to szedł po prostu do komisariatu policji i prosił, czy mogą go przenocować, bo nie ma gdzie spać i nie chce być w nocy obrabowany i policjanci w każdym kraju się godzili.
W Kontestacji był ostatnio wywiad z laską, która szlaja się już kilka lat po świecie i ona powiedziała coś bardzo ciekawego: że jeżeli jesteś zdrowym , białym Europejczykiem i najlepiej jeszcze mężczyzną, to po prostu nie masz wymówki że ci się nie uda przeżyć i utrzymać w każdym miejscu na świecie.
 
C

Cngelx

Guest
W Kontestacji był ostatnio wywiad z laską, która szlaja się już kilka lat po świecie i ona powiedziała coś bardzo ciekawego: że jeżeli jesteś zdrowym , białym Europejczykiem i najlepiej jeszcze mężczyzną, to po prostu nie masz wymówki że ci się nie uda przeżyć i utrzymać w każdym miejscu na świecie.

To dziwaczne uczucie gdy po mojej ostatniej przygodzie z krótkoterminową bezdomnością i szlajaniu się po Europie (no dobra po UK, po Europie to tylko jadąc autobusem do Polski) pomyślałem, że taki styl życia wcale nie byłby zły. Przygotować się mimo wszystko trzeba. Np. miałem walizkę na kółkach, co prawda wyższej jakości, a nie badziew z TESCO jednak to i tak było uciążliwe. Do tego komp, który wytrzymuje max. 2h na baterii - to też muszę wymienić... dzięki temu, że miałem komputer i mogłem pracować, więc miałem kasę i nie było tak źle. Kiedy to podczas wizyty w biurze firmy w której pracuję opowiadałem, że pracowałem (administrując serwerami) jako bezdomny na dworcu ludzie popatrzeli tylko na mnie czy czegoś nie ćpałem :D

Polecam takie coś każdemu, po to aby się przekonać jakie rzeczy naprawdę warto posiadać, a które to zbędny badziew; po to aby przełamać pewien rodzaj nieśmiałości, który przed tymi wydarzeniami był moim sporym problemem.
 

GAZDA

EL GAZDA
7 687
11 168
najważniejsze na początek mieć co jeść i gdzie spać, wazne jeszcze co sie umie i co sie ma bo cego nimos to żeś napisał, znaczy ciuchy i tego typu rzeczy...
bez znajomych trudno, bo je w sumie od grudnia tak startowałem od zera, w sumie kasy miałem mniej ale miałem plecak ze swoimi szpejami + lapka, reszte zajebała mi jebana rzeczpospolita... w lesie było zdećka za zimno, takie coś to ino jak ciepło jest i sie troche wie coś o lesie, więc trza było ruszyć w droge... miałem szczęście że znalazłem se darmowe ciepłe miejsce i nawet wifi niezabezpieczone chytało tam, przesiedziałem mrozy potem dorywcze prace, teroz siedze se na strychu, wifi też jest hehe roboty różne tydzień tu kilka dni tam, cięższe i łatwiejsze... papierów na razie nie potrzebowałem żadnych więc jest ok... mam troche zaległych rachunków z przeszłości te chce wszystkie spłacić, bo nie jestem komuchem kurwa, umowa to umowa, to sie nie przedawnia, a jak pospłacam to sie dalej zobacy co bedzie...
 
Do góry Bottom