Plan zniszczenia Stanów Zjednoczonych?

D

Deleted member 427

Guest
American Jobs Act - 450 mld na tworzenie nowych miejsc pracy (to jakieś 20% budżetu). W planie są także obniżki podatków dla firm i korporacji zatrudniających pracowników. Obama obiecuje gwiazdki z nieba - miejsca pracy dla młodzieży, robotników budowlanych i nauczycieli. Podobno każdy członek klasy średniej ma otrzymać 1500$ w ulgach podatkowych, aby więcej kupował. Firmy które zatrudnią bezrobotnych, młodzież, weteranów otrzymają po kilka tysięcy dolarów ulg podatkowych:

[video=youtube]http://www.youtube.com/watch?v=DbT9FZAlWF8[/video]
 

Mad.lock

barbarzyńsko-pogański stratego-decentralizm
5 149
5 113
Czyli dostaną część swoich podatków z powrotem pod warunkiem, że zaczną pracować, w praktyce jednak wytworzy to mnóstwo fikcyjnych (tylko dla dotacji) niepotrzebnych miejsc pracy.
 
T

Tralalala

Guest
To z nakazywaniem głosowania to niezła pierdoła, zaciągną ludzi którzy normalnie by nie oddali głosu i oddadzą na jednego z dwóch czołówych kandydatów (oczywiście będą oni robili praktycznie to samo), a potem będą się chwalili ile to poparcia nie uzyskał dany kandydat.
 

Jack Ruby

Rezerwowy pies.
114
420
Obama już od początku aktywizował czarnych akcjami typu Vote or Die. Teraz, pod koniec kadencji skończył z owijaniem w nomen omen bawełnę i chce zapewnić demokratom miliony głosów mniejszości, której nie chce się nawet głosować za socjalem. Wystarczy ustawa, która zabroni pobieranie welfare checków niegłosującym. Ale republikanie nie są głupi i umieją liczyć dlatego pokazują takie postacie jak Hernan Cane czy Marco Rubio. W następnych wyborach być może wystawią Jeba Busha, bo ten ma żonę Latynoskę. Tak czy owak lata pokazywania Amerykanom programów TV z SMSowym głosowaniem zrobiły swoje, bo wybory zaczynają przypominać konkursy w których nie liczą się umiejętności, a rodzinne historyjki.
 
OP
OP
D

Deleted member 427

Guest

Jack Ruby

Rezerwowy pies.
114
420
Tego inteligentnego inaczej? Jak republikanie go wystawią, to groteska osiągnie apogeum.
Na Florydzie się sprawdził fałszując karty, a w partii republikańskiej intelekt nigdy nie był zaletą kandydata.
 
Do góry Bottom