- Admin
- #1
- 4 892
- 12 274
Towarzysze i towarzyszki! Idąc z duchem nieubłaganego postępu i wcielając w życie postulaty rewolucji kulturalnej, doszliśmy na shoutboxie do wniosku, że w wyrazie sprzeciwu dla postępującego indywidualizmu, który uważamy ze zagrożenie dla naszych europejskich ideałów, zaczniemy realizować nasze pasje twórcze wspólnie, kolektywnie. Dlatego też zapraszamy wszystkich zainteresowanych do uczestnictwa w tym wiekopomnym projekcie, mającym na celu, między innymi, udowodnienie, że każdy, dosłownie każdy może być pisarzem, a zatem w praktyce odrzucającym znaną z kapitalizmu tezę, że ludzie nie są równi i popierającym stanowisko towarzysza Lenina, że „każdy, nawetsprzątaczka, może pełnić ważną rolę w państwie”.
Projekt polega na wspólnym napisaniu książki. Ze wstępnych ustaleń wynika, że jest to thriller polityczny opisujący spisek, jaki się zawiązał na forum libertarianizm.net. Proszę kopiować dotychczasową zawartość dopisując swój wkład. Nie można zmieniać dotychczasowej zawartości!
Tytuł książki zostanie ustalony w terminie późniejszym, w drodze demokratycznego głosowania.
Dzień zaczął się doskonale dla agenta Igora Piotrowicza. Piwo nie rozlało mu się podczas otwierania, w komputerze hasła udało mu się wpisać poprawnie za pierwszym razem, na forum libertarian czekało mnóstwo postów do zbadania. Dla Brunona K. jednak, dzień ten miał się okazać tragicznym w skutkach.
Panowie poznali się na forumowym shoutboxie.
Projekt polega na wspólnym napisaniu książki. Ze wstępnych ustaleń wynika, że jest to thriller polityczny opisujący spisek, jaki się zawiązał na forum libertarianizm.net. Proszę kopiować dotychczasową zawartość dopisując swój wkład. Nie można zmieniać dotychczasowej zawartości!
Tytuł książki zostanie ustalony w terminie późniejszym, w drodze demokratycznego głosowania.
Dzień zaczął się doskonale dla agenta Igora Piotrowicza. Piwo nie rozlało mu się podczas otwierania, w komputerze hasła udało mu się wpisać poprawnie za pierwszym razem, na forum libertarian czekało mnóstwo postów do zbadania. Dla Brunona K. jednak, dzień ten miał się okazać tragicznym w skutkach.
Panowie poznali się na forumowym shoutboxie.